Listopadowy wieczór, liście szeleszczące pod butami przechodniów, deszcz stukający miarowo w parasol i chłód bijący w zadumane twarze. Taki obraz często gości w jesienny czas. Aura taka sprzyja zadumie i spojrzeniu na przemijanie. Dlatego właśnie listopad zdaje się być miesiącem najlepiej oddającym charakter zadumy. Wędrujemy myślami daleko w przeszłość wspominając tych, co już odeszli, tych, co byli może wczoraj lub przed laty. O zmarłych nie mówi się źle, ale też źle się nie myśli. A wszystko dlatego, że myśl opiewana jest ciszą a w ciszy nie ma miejsca na motłoch i zakrzyczenie głosu dobra. To Pan Bóg w lekkim powiewie przychodzi do nas, nie przez wicher ogromny i nie przez łomot. Dlaczego na cmentarzach mówimy szeptem i niewiele, o ile w ogóle mówimy? Wieczorny spacer w listopadzie po cmentarnych ścieżkach zbliża nas ku wieczności. Spacerujemy jakby do granic nieba, próbując zgłębić tajemnice największą - tajemnicę życia wiecznego.
Kiedy sam snuję się cmentarzem, gdzie nie ma nikogo z moich bliskich, zawsze patrzę na groby i czytam, co jest napisane na tablicach nagrobkowych. A na nich bliscy chcą napisać wszystko, choć wiedzą, że wszystkiego napisać się nie da o zmarłym. Wybierają więc słowa najlepsze, jakie tylko wybrać mogą. „Wspaniały mąż i ojciec”, „I wszedłeś do krainy Aniołków nasz mały Skarbie”, „Zasłużony działacz AK, oddany ojczyźnie do końca swych dni”, i wiele innych wzniosłych, dłuższych i krótszych słów, jakie można znaleźć na nagrobkach. Na jednym z nich napisane było jedno słowo: „Amen”. Jakie proste, krótkie i z głębią przesłanie.
Listopada już koniec się zbliża, i cmentarze pustoszeją od żywych. Wraca obraz pustki i tylko wiatr świszczący pośród grobów i ścieżek jest stałym tam bywalcem. Dlatego właśnie pomyślmy o tych, co odeszli, pomyślmy nie tylko przy okazji listopadowych dni, ale przez cały rok - miejmy ich w swoich codziennych wypominkach. Niech znicze rozświetlają cmentarny mrok nie tylko w dni listopada, ale niech ogrzewają pamięć i ciszę przez dwanaście miesięcy, by ci, co odeszli nie czuli odejścia niepamięć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu