W parafii pw. św. Brata Alberta w Ustroniu-Zawodziu 23 listopada odbyły się uroczystości odpustowe ku czci Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, pod którego wezwaniem jest miejscowy kościół. Z tej okazji Sumę odprawił i kazanie wygłosił prowincjał zakonu kapucynów o. Jacek Waligóra. Kilka godzin po zakończeniu Eucharystii, w Godzinie Miłosierdzia, w ramach odpustu miało miejsce jeszcze jedno podniosłe wydarzenie. W obecności Ojca Prowincjała odprawiono specjalne nabożeństwo do św. Ojca Pio oraz poświęcono figurę przedstawiającą włoskiego zakonnika.
Jak zaznaczył ks. Tadeusz Serwotka, proboszcz parafii św. Brata Alberta, rzeźba stygmatyka jest owocem pielgrzymki jego czcicieli do San Giovanni Rotondo i Pietreliciny. Parafia zorganizowała ją w związku z obchodami 40-lecia śmierci św. Ojca Pio. Wyjazd zaplanowano w dniach 18-28 września, tak by wziąć udział w głównych obchodach, które odbyły się 23 września w San Giovanni Rotondo. Pokłosiem tej pielgrzymki była decyzja o sprowadzeniu do Ustronia rzeźby świętego mnicha. Nabytą w Pietrelicinie figurę sprowadzono do parafii 18 października.
Umieszczona przed kościołem Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata postać włoskiego stygmatyka mierzy ok. 170 cm i jest wykonana ze stopu brązu. - To nie jest przypadek, że do naszej wspólnoty trafiła rzeźba św. Ojca Pio - tłumaczy ks. Serwotka. - Raczej można tu mówić o żelaznej konsekwencji. W parafii mamy relikwie włoskiego stygmatyka, jest też grupa modlitewna, która za jego wstawiennictwem stara się wypraszać potrzebne nam wszystkim łaski. 23. dnia każdego miesiąca są odprawiane nabożeństwa do św. Ojca Pio, w trakcie których można uczcić jego relikwie. Te nabożeństwa mają już swoją tradycję i pewnie dlatego zjeżdżają się na nie ludzie z innych parafii. Z reguły uczestnicząca w nich liczba wiernych waha się w przedziale między 100 a 200 osób - mówi ksiądz proboszcz.
mr
Pomóż w rozwoju naszego portalu