Agnieszka Dziarmaga: - Obszar dekanatu buskiego - rdzenne Ponidzie - to w większości historyczne parafie, posiadające ciekawe zabytki sztuki sakralnej. Proszę przypomnieć Czytelnikom „Niedzieli”, które parafie zaliczymy do dekanatu buskiego i które spośród nich odznaczają się walorami historycznymi.
Reklama
Ks. kan. Marek Podyma: - Parafie dekanatu buskiego to: Balice pw. św. Stanisława, trzy parafie w Busku-Zdroju: św. Brata Alberta, Bożego Ciała, Niepokalanego Poczęcia NMP, Dobrowoda pw. św. Marii Magdaleny, Janina pw. św. Wojciecha, Oleszki pw. Najświętszego Serca Jezusowego, Szaniec pw. Wniebowzięcia NMP, Szczaworyż pw. św. Jakuba Ap., Zagość pw. św. Jana Chrzciciela.
Miłośników historii na pewno nie zawiedzie Zagość ze śladami posługi joannitów, widocznymi choćby w architekturze. Książę sandomierski Henryk ufundował ok. roku 1166 klasztor, parafia powstała w XIV wieku, a pierwszy kościół parafialny to fundacja Kazimierza Wielkiego. Z kościoła romańskiego zachowały się ślady w elewacji prezbiterium i nawy. Zachwyci też kościół w Szańcu - z charakterystycznym sklepieniem palmowym, rzeźbą Matki Bożej z Dzieciątkiem z I poł. XV wieku, czy witrażykiem ze św. Stanisławem z ok. 1500 r. Parafia w Szańcu powstała zapewne już w I. pol. XII wieku, zaś obecny kościół w II połowie XV wieku wzniósł ówczesny dziedzic Szańca bp włocławski Krzesław z Kurozwęk. Nie bez przyczyny ów Szaniec wszedł do przysłowia: „Kto ma Książ i Szaniec, może iść z królową w taniec”. Późnorenesansowy kościół z 1613 r. posiada Szczaworyż, mający charakter lokalnego sanktuarium ze względu na słynący łaskami obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem (prawdopodobnie z XVI w.) i z innymi cennymi zabytkami. W trudnych dla Kościoła latach powojennych kult Matki Bożej Szczaworyskiej mocno podupadł, ale Ksiądz Proboszcz gorliwie pracuje nad jego ożywieniem. Ciekawy jest także XIX-wieczny klasycystyczny kościół w Janinie i odrestaurowany w XVII wieku na bazie późnogotyckiego kościół w Dobrowodzie. Z klasycystycznego pałacu dworskiego po przebudowie został wzniesiony w 1923 r. kościół w Balicach. Wreszcie Busko. Bazą dla powstania dwóch nowych parafii była niewątpliwie historyczna parafia w Busku pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, ściśle złączona i w fazie powstawania, i długo potem, z klasztorem norbertanów. W latach 1180-1185 bp płocki Wit z Chotla i rycerz Dzierżko ufundowali klasztor Norbertanów, połączony z istniejącym już kościołem parafialnym. Początkowo istniał w Busku konwent męski i żeński, od XIII w. - tylko żeński. Kolejne kościoły parafialne ucierpiały w pożarach, obecny jest z przełomu XVI/XVII wieku, odbudowany po 1820 r. W tym roku parafia - dzięki wielkiemu staraniu ks. kan. Tadeusza Szlachty - odzyskała prawo własności obiektu ponorbertańskiego. Tak na marginesie, restauracja tego obiektu to ogromne przedsięwzięcie i olbrzymie koszty. Ksiądz Proboszcz ma swoje plany co do tego miejsca, na pewno należy pozyskać fundusze na te projekty. W obrębie tej historycznie najstarszej buskiej parafii istnieje jeszcze drewniany kościół św. Leonarda z 1699 r., który także łączy się z początkami parafii.
Właśnie z tej parafii zostały wydzielone nowe wspólnoty w naszym dekanacie: dwie parafie w Busku oraz - kolejna - w Oleszkach (erygowana w 1989 r.) i stara parafia przy tzw. farze. Parafia św. Brata Alberta, chociaż młoda (w tym roku obchodzi 25. rocznicę powstania), ma na swoim terenie jeden z najpiękniejszych sakralnych zabytków drewnianych z renesansowymi malowidłami stropu, a mianowicie kościół pw. św. Stanisława BM w Chotelku z 1527 r., zbudowany przez wspomnianego już biskupa Wita.
- Obecność kuracjuszy w Busku-Zdroju ma zapewne wpływ na duszpasterstwo w mieście, ale może też i w innych parafiach?
Reklama
- Przez Busko w skali rocznej przewija się ok. 45 tys. kuracjuszy, co wpływa na rozbudowę infrastruktury w mieście, na rodzaj zatrudnienia, ale i na duszpasterstwo. Chcemy, aby goście czuli się jak u siebie, aby mieli dogodne miejsce do modlitwy. Ten cel realizuje przede wszystkim parafia św. Brata Alberta, co dyktują względy topograficzne. Ta parafia m.in. po to powstała. Mój poprzednik ks. Franciszek Berak rozpoczął budowę kościoła na placu na terenie uzdrowiska. Gdy przyszedłem do Buska w 1993 r., duszpasterstwo dla kuracjuszy było związane z zabytkowym kościółkiem św. Anny, a potem w prowizorycznych początkowo warunkach w naszej parafii - w zasadzie wśród alejek i drzew. Teraz, gdy mamy kościół, warunki dla kuracjuszy są dogodne. Codziennie w kościele św. Anny i w kościele św. Brata Alberta jest dla nich Msza św. z homilią. W wybrane dni tygodnia są sprawowane Msze św. w kaplicach sanatoryjnych w „Krystynie” w 21 Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowym, dodatkowo oprawiają Msze św. księża kuracjusze. Zwyczajowo zapraszamy do św. Brata Alberta i do kaplicy św. Anny na Eucharystię na zakończenie turnusu. Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym prowadzi comiesięczną adorację w kaplicy u św. Anny, w każdą środę jest nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, w każdy piątek - Różaniec za zmarłych. Od poniedziałku do soboty o godz. 15 jest Koronka do Miłosierdzia Bożego, z możliwością sakramentu pokuty - i kuracjusze chętnie z tego korzystają. W kościele św. Alberta można ponadto wysłuchać niezłych koncertów organowych - to propozycja organisty Macieja Piwowarczyka, skierowana również do kuracjuszy.
Warto jeszcze wspomnieć o okolicznych szlakach turystycznych, które powstały również z myślą o gościach buskich sanatoriów. Stowarzyszenie Ziemia Buska organizuje wycieczki szlakiem kościołów drewnianych. Ponidzie obfituje w ciekawe kościoły oraz w kamienne kapliczki, które są pozostałością po wpływach szkoły włoskiej (z czasów, gdy w Pińczowie budowano zamek).
Sporo ciekawych inicjatyw rodzi się we współpracy z władzami lokalnymi. W Święto Niepodległości była np. Eucharystia w kościele Niepokalanego Poczęcia, a potem przemarsz do miejsc pamięci. Kościół ma swój udział w organizacji festiwalu „Widzieć muzyką” dla osób niewidomych, który odbywa się w Domu Kultury. Przez Szpital Dziecięcy „Górka” są organizowane aukcje przeznaczone na wsparcie małych pacjentów. Ostatnio gimnazjum ze Zbludowic przygotowało piękną uroczystość upamiętniającą pomordowanych w Katyniu, posadziliśmy pamiątkowe dęby… Takich inicjatyw jest dużo.
- Czy istnieją wspólne przedsięwzięcia duszpasterskie dla parafii w dekanacie buskim?
- Tak jak w całej diecezji, wielką mobilizację dla wszystkich parafii stanowiła peregrynacja cudownego Obrazu Jasnogórskiego, która wymagała współpracy organizacyjnej i duchowej wszystkich księży i katechetów. Podobnie jest podczas wszelkich rekolekcji - tam też współpraca jest niezbędna. Dawniej bywały wspólne obchody Dni Młodzieży w Niedzielę Palmową, obecnie blisko współpracujemy przy okazji przygotowań do sierpniowej pielgrzymki kieleckiej na Jasną Górę i spotkań młodzieży w czerwcu w Wiślicy. W ostatnich dniach podjęta została próba organizowania dekanalnego spotkania młodzieży przy kościele św. Brata Alberta w celu integrowania i formacji najbardziej zaangażowanej w życie Kościoła młodzieży. Wszyscy księża proboszczowie oraz księża wikariusze dobrze się z tej współpracy wywiązują. Myślę, że w zasadzie dekanalny wymiar ma duszpasterstwo policjantów, co jest zasługą ks. kan. Stanisława Kondraka, kapelana powiatowego policji i proboszcza w Szczaworyżu. Policjanci z dekanatu dzięki podjętej z nimi i ich rodzinami pracy formacyjnej, mają poczucie wspólnoty. Spotykają się na starej plebanii w Szczaworyżu, gromadzą się np. podczas czuwań przy Grobie Chrystusa. Wiedzą, że towarzyszy im modlitwa i opieka, choćby w chwilach trudnych życiowo. W tym roku wojewódzkie święto policji obchodziliśmy właśnie w Busku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu