Kongres, którego celem była odnowa życia parafialnego przez otwieranie się na charyzmaty ruchów katolickich, a także pogłębienie odpowiedzialności wspólnot parafialnych za nową ewangelizację, był okazją do wspólnej modlitwy oraz prezentacji różnych grup i stowarzyszeń. Wieczorne liturgie Mszy św. w kościele przy ul. Pogodnej ubogacili członkowie Akcji Katolickiej, Legionu Maryi, Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, Ruchu Rodzin Nazaretańskich, Bractwa Krzyża Świętego, Bractwa Czcicieli Najświętszego Sakramentu, kółek różańcowych, młodzieżowej wspólnoty Jana Pawła II, Liturgicznej Służby Ołtarza oraz Drogi Neokatechumenalnej. Bezpośrednio po Mszach św. uczestnicy gromadzili się w Centrum Młodzieży Jana Pawła II „Nie lękajcie się” przy ul. Łabędziej, by zgłębiać charyzmat poszczególnych ruchów i „doświadczać, jak Bóg działa przez ludzi otwartych na Jego łaskę”. Dla członków Rady Duszpasterskiej, głównego organizatora kongresu, inspiracją do jego organizacji były słowa zawarte w soborowym „Dekrecie o apostolstwie świeckich”: „We wspólnotach kościelnych działalność ich (świeckich) jest do tego stopnia konieczna, że bez nich apostolstwo samych pasterzy nie może zwykle być w pełni skuteczne. Świeccy bowiem, ożywieni duchem prawdziwie apostolskim, uzupełniają to, czego nie dostaje ich braciom i pokrzepiają ducha zarówno pasterzy, jak i reszty wiernego ludu (por. 1 Kor 16, 17-18), na wzór owych mężów i niewiast, którzy wspomagali Pawła w głoszeniu Ewangelii (Dz 18, 18-26; Rz 16, 3)”.
W sobotę, 29 listopada, podczas Mszy św. na zakończenie kongresu, proboszcz ks. dr Marian Duma przyrównywał wspólnoty do „tęczy, która jest piękna bogactwem kolorów”. „Podobnie, nie ma Kościoła Kefasa, Pawła, czy Sylasa, ale jest jeden Kościół” - mówił ks. Proboszcz. Organizatorzy, przygotowując kongres w parafii po raz pierwszy, doskonale zdawali sobie sprawę, że „wszystkie wspólnoty swoim stylem życia i modlitwą głoszą tego samego Jezusa jako Pana”. Jednak każda z nich ma swój charakterystyczny charyzmat i własne metody służące pogłębieniu formacji religijnej - czy to przez lepszą znajomość Pisma Świętego, czy przez wspólne i własne modlitwy, czy też przez systematyczne korzystanie z sakramentów i aktywne uczestnictwo we Mszy św. Niezależnie od wieku i sposobu, we wszystkich grupach „rodzi się atmosfera Bożej rodziny oraz ożywia się praktyczna miłość bliźniego”. Dla duszpasterzy, jak podkreślał ks. Proboszcz, takie wspólnoty są „nieocenioną pomocą w ich wielu przedsięwzięciach duszpasterskich i w dziele administracji majątkiem parafii”.
Zdaniem ks. Mariana Dumy, dzięki spotkaniom, które we wszystkie wieczory ostatniego tygodnia listopada gromadziły nie tylko parafian ze Świętego Krzyża, „dokonywało się uświęcenie ludu Bożego i pomnażanie dobra”. „Czas kongresu był dla nas doświadczeniem rzeczywistości Kościoła, który w różnoraki sposób pokazuje, że jest Chrystusowy, bo głosi dary, które przychodzą w Duchu Świętym przez konkretnych ludzi - mówił. - Mam nadzieję, że nasz kongres wyda obfite owoce i przyczyni się do ożywienia i uaktywnienia wspólnot parafialnych, a przez to do rozbudzenia religijnego całej parafii”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu