Przychodzimy oddać cześć Chrystusowi Królowi, którego jesteśmy uczniami i rycerzami. Przychodzimy, aby medytować nad prawdą o Bożym królestwie, które jest w nas i które mamy budować wokół nas(…) - królestwo łaski i świętości, sprawiedliwości i pokoju - tymi słowami bp Edward Białogłowski zwrócił się do zebranych w rzeszowskiej katedrze przedstawicieli Parafialnych Oddziałów Akcji Katolickiej i Parafialnych Oddziałów Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, którzy 23 listopada, w ostatnią niedzielę roku liturgicznego, oddając wraz z całym Kościołem cześć Chrystusowi Królowi, obchodzili swoje święto patronalne.
Tego dnia z najdalszych zakątków naszej diecezji przybyły do katedry wraz ze swoimi księżmi asystentami delegacje młodych KSM-owiczów, aby wobec Chrystusa Króla, wobec Księdza Biskupa i wszystkich zebranych uroczyście po raz pierwszy wypowiedzieć lub ponowić swoje „jestem gotów”. Po homilii Księdza Biskupa to wielokrotnie powtarzane słowo gromkim echem rozbiegło się po całej świątyni, brzmiąc jak zapewnienie i jak ślubowanie. Dało się zauważyć wzruszenie i w oczach rozbłysły iskry nadziei. W sercach zebranych jakby przybyło wiary w lepsze jutro, gdy ci młodzi, na zakończenie przyrzeczenia, z wielkim entuzjazmem wyśpiewali na melodię „Roty” swój hymn: „Hej do apelu stańmy wraz budować Polskę nową, Ojczyzna wolna wzywa nas do pracy ręką, głową. Nie wydrze nam jej żaden wróg, tak nam dopomóż Bóg!”.
Dla tych młodych ludzi, którzy z takim entuzjazmem starają się służyć Bogu i Ojczyźnie, przygotowuje już miejsce w swoich szeregach diecezjalna Akcja Katolicka, której członkowie z podziwem i nadzieją spoglądali na młode pokolenie Polaków. Im również, a w szczególności nowym prezesom Parafialnych Oddziałów AK nie brak entuzjazmu i zaangażowania. Widać było na twarzach ogromne przejęcie tych, którzy podczas tej uroczystej Mszy św. przyjmowali z rąk Księdza Biskupa swoje nominacje.
Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata obchodzona w rzeszowskiej katedrze odznaczała się wielką podniosłością. Można w niej było wyczuć świadomość odpowiedzialności przed Bogiem za to, co złożył On w naszych rękach: za nasze życie i za naszą wiarę, za Kościół i za Ojczyznę. Była i bojaźń przed Chrystusem Sędzią tego, co się kończy, ale przede wszystkim nadzieja, że wszystko, co rodzaj ludzki w nadprzyrodzonym i przyrodzonym porządku posiada i czego się spodziewa, mieć będzie swój chwalebny koniec w Jezusie Chrystusie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu