Reklama

Opowieści o piekle i raju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rewelacyjnym, muzycznym akordem zakończyły się obchody 70-lecia Stalowej Woli i 50-lecia bazyliki konkatedralnej. Na prapremierę „Weneckich opowieści o piekle i raju” Jana Kantego Pawluśkiewicza 11 listopada przybyły tłumy. Cudownie oświetlona świątynia była miejscem wyjątkowego widowiska muzycznego. Dzieło powstało pod wpływem wizji autora, nawiązuje do historii tego miasta, która kojarzy się twórcy z „Boską komedią” Dantego. Skąd te skojarzenia? - zapytałem kompozytora.
- Bo przecież od piekła aż po raj był rozwój Stalowej Woli. Siedemdziesiąt lat temu były tu lasy Sandomierskiej Puszczy. „Ziemia, raj lasów i łąk…”, jak zabrzmiało w introdukcji połączonych stalowowolskich chórów - wyjaśnia Pawluśkiewicz. - Tu zobaczyłem hutę. Widziałem „piekielną produkcję”: wytopy stali, mroczne hale, snopy iskier i żar. Żar jak w piekle! A weneckie okno to jak lustro podczas milicyjnych przesłuchań, w którym się odbijamy, nie wiedząc, że ci z drugiej strony nas „przeglądają na wylot”. I tak jak w weneckim lustrze odbijają się ludzkie rzeczy. Świątynia, która też ma swoją 50-letnią historię, znakomicie nadawała się na wystawienie oratorium. Gratuluję wspaniałych ludzi, którzy tu, w Stalowej Woli, świetnie odbierali, bądźmy szczerzy, nie najłatwiejszą sztukę - dodaje kompozytor.
- A ja gratuluję tej sztuki, wspaniałego dzieła - powiedział bp Edward Frankowski. - Jesteśmy zachwyceni poziomem, wykonaniem, ekspresją. To było doskonałe, wspaniałe i ważne. To było piękne. A piękno to jest kształt miłości. Miłości do polskiego narodu, do ojczyzny naszej, ale także do Pana Boga. To ta świątynia, której budowę utrudniano i przez dziesięć lat wstrzymywano, to było to „piekło”. Nasze piekło, przez które trzeba było się przedzierać. Budowaliśmy, na przekór komunistycznej władzy dla dobra ludzi, ojczyzny, dla dobra Kościoła i Boga - powiedział Ksiądz Biskup.
Powstało coś bardzo wartościowego dla nas i dla potomnych. W oratorium, z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza, tekstem Dantego i Leszka Aleksandra Moczulskiego wzięło udział ponad 300 wykonawców. Wystąpił chór Filharmonii Krakowskiej i Orkiestra Akademii Beethovenowskiej. Zaśpiewały też cztery stalowowolskie chóry. No i oczywiście znakomici artyści - sam mistrz Jan Kanty Pawluśkiewicz, Anna Dymna, Elżbieta Towarnicka, Grzegorz Turnau, Andrzej Biegun oraz Justyna Steczkowska.
- Z wielką radością przyjęłam propozycję Pawluśkiewicza, by wziąć udział w oratorium stworzonym specjalnie dla mojej rodzinnej Stalowej Woli. Utworze napisanym na jubileusz miasta i świątyni, do której niejednokrotnie chodziłam. I zawsze przyjeżdżając tu do swojej mamy, przychodzę też do bazyliki, by westchnąć do Bożej Matki. Tu mogę rozmyślać o życiu, o naszym każdym dniu i o tym, czy kiedyś znajdziemy się u Boga czy u diabła. Czy pójdziemy do piekła czy do raju. Tak jak w „Oratorium” śpiewam: „trzeba mieć nadzieję, że na wieczną miłość nadejdzie czas” - zakończyła Justyna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portugalia: Oszuści udają biskupów i wyłudzają pieniądze

2024-11-15 07:21

[ TEMATY ]

Portugalia

Episkopat News

Kilku portugalskich biskupów padło ofiarą przestępców podszywających się pod katolickich hierarchów w celu wyłudzenia od wiernych pieniędzy - wynika z policyjnego dochodzenia.

Śledztwo rozpoczęło się z inicjatywy biskupa Fernando Paivy, ordynariusza diecezji Beja, na wschodzie Portugalii.
CZYTAJ DALEJ

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta? "Anachroniczna hańba"

2024-11-12 08:49

[ TEMATY ]

Watykan

choinka

protest aktywistów

jodła

Włodzimierz Rędzioch /Niedziela

Około 40 tys. osób podpisało się pod petycją do papieża Franciszka, Gubernatoratu Państwa Watykańskiego i lokalnych władz we włoskim Trydencie, by odstąpiono od planów ścięcia liczącej 200 lat jodły, która ma być ustawiona przed Bożym Narodzeniem na placu Świętego Piotra.

Ścięcie ponad 30-metrowej jodły stanęło pod znakiem zapytania i to na krótko przed jej planowanym transportem Valle di Ledro do Rzymu - podają miejscowe media, powołując się na mieszkańców malowniczych okolic jeziora Garda. Planuje się też przywieźć mniejsze drzewka, które udekorują sale w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

W świecie odruchów warunkowych

2024-11-15 18:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem w telewizorze tę reklamę, od razu naszła mnie myśl: Jak ja bym się zachował, gdybym znalazł się w sytuacji tego młodego człowieka: Facet szuka czegoś w laptopie, obok na kanapie siedzi żona, jest miło i nagle ona melduje mu: „Kotek, obiad!” Moja żona nigdy nie odezwałaby się do mnie per „kotek” – to nie w jej stylu – ale załóżmy. Co bym jej odpowiedział? Pewnie to co ten facet: „Już idę.” A gdyby ona odburknęła: „Ale trzeba zrobić!” i z zołzowatym uśmiechem zamknęłaby mi laptopa nogą... Jakbym się zachował? Nie wiem. Taka sytuacja – Bogu niech będą dzięki! – nigdy nam się nie przydarzyła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję