Duszpasterstwo twórców obchodzi w tym roku 30-lecie istnienia. Niestety, jubileuszowy rok został przyćmiony tragedią - pożarem świątyni. Wielu z nas pamięta zdjęcia okopconego kościoła, które były pokazywane w mediach pierwszego dnia Świąt Wielkanocnych. Ogień wybuchł podczas porannej Mszy św. Kiedy ks. Wiesław Niewęgłowski zaczął mówić homilię, ludzie zauważyli dym w okolicach Grobu Pańskiego.- Podbiegłam, odsłoniłam zasłonę i zobaczyłam ścianę ognia. Krzyknęłam: Pali się! - wspomina Małgorzata Romańska, świadek pożaru. W pierwszej chwili próbowała gasić grób wodą. Jednak próba okazała się daremna, płomień rozprzestrzeniał się błyskawicznie.
Ołtarz Jana Pawła II
Reklama
- Z dymem poszła praca ostatnich dziesięciu lat mojego życia. Zastanawiam się, dlaczego Pan Bóg doświadczył nas krzyżem, podczas gdy inni radowali się ze Zmartwychwstania - mówił wówczas ks. dr Wiesław Niewęgłowski, rektor kościoła i duszpasterz twórców.
Pożar nie załamał jednak ani wspólnoty twórców ani ks. Niewęgłowskiego. Po upływie zaledwie kilku miesięcy świątynia przy pl. Teatralnym na nowo odzyskała swą świetność. - Pozostało nam jedynie kilka detali - wyjaśnia ks. Niewęgłowski.
Po odbudowie zmienił się wystrój kościoła. Teraz najświętszy Sakrament jest bezpośrednio za ołtarzem, a Matka Boża Królów i Narodów w prawej bocznej nawie. Natomiast relikwie i ołtarz św. Andrzeja Apostoła pozostał w tym samym miejscu. Rektor kościoła zdążył ze wszystkim na jubileusz 30-lecia duszpasterstwa oraz na główne uroczystości odpustu św. Andrzeja Apostoła.
Jak zwykle ks. Niewęgłowski tryska wciąż nowymi pomysłami. W kościele będzie ołtarz z relikwiami św. Jana Ewangelisty. W planach jest również pomnik-ołtarz Jana Pawła II. Twórcy są bowiem bardzo wdzięczni Ojcu Świętemu za to, że wielokrotnie się z nimi spotykał oraz poświęcił ich kościół. - Ołtarz będzie czekać na decyzję z Watykanu. A gdy Benedyk XVI wyniesie Jana Pawła II do grona świętych albo błogosławionych będziemy pierwszym kościołem, który będzie miał jego ołtarz - zapewnia Rektor kościoła twórców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tu jest ich dom
Aktorzy, architekci, dziennikarze, filmowcy, historycy sztuki, literaci, muzycy, naukowców, plastycy, pracownicy radia i telewizji, wydawcy - w sumie jest jedenaście środowisk objętych opieką duszpasterstwa środowisk twórczych. Dziś wielu z nich nie wyobraża sobie swojego miasta Warszawy - bez kościoła, który przez lata z mozołem wznosili przy pl. Teatralnym.
- Jeszcze we wrześniu 1998 r. kładliśmy kamień węgielny pod jego budowę. Teraz aż trudno sobie przypomnieć czas bez naszego kościoła. Tyle ważnego już się zdarzyło, tak mocno wrośliśmy w to miejsce - mówi Magdalena Bajer, publicystka od lat związana ze wspólnotą twórców.
- Ten kościół jest dla mnie przede wszystkim domem, gdzie nie jestem przechodniem, lokatorem czy gościem, ale mieszkańcem. Gospodarzem jest Pan Jezus, a współmieszkańcami są ludzie o podobnej wrażliwości - pisze Krzysztof Kumor w księdze pamiątkowej poświęconej duszpasterstwu. Pewnie dlatego też artyści tłumnie przyszli na Mszę św. w drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Kiedy to Eucharystia w śniegu i deszczu odprawiana była przed spalonym kościołem. Uważają bowiem, że być w tym miejscu to ich obowiązek. A tragedie i trudności mobilizują środowisko.
Z kulturą przez cały rok
Korzenienie DŚT sięgają pierwszych Tygodni Kultury Chrześcijańskiej z lat 70. Teraz Ksiądz Prałat często podkreśla, że Tydzień Kultury Chrześcijańskiej trwa przez cały rok. Praktycznie każdego miesiąca w kościele organizowanych jest kilkanaście imprez kulturalnych - koncerty, wystawy, wieczory poetyckie.
Tak prężne działanie duszpasterstwa, to w ogromnej mierze zasługa prawej ręki Księdza, redaktor Elżbiety Piszczorowicz, która od 9 lat - jak sama mówi - jest zakrystianką, sekretarką, florystyką, sprzątaczką, impresariem, zaopatrzeniowcem i „długo by wyliczać czym jeszcze”. - Zadań różnorakich mam mnóstwo: dbałość o wystrój i porządek w kościele, biurokracja korespondencyjno-kancelaryjna, organizowanie spotkań, koncertów, czy odpustów - mówi. Sama siebie określa trochę staromodnie jako „panna kanoniczka”, czyli współcześnie kościelny office manager.
W działalność kościoła twórczo włącza się wiele osób. Swoim talentem służą zarówno podczas liturgii, jak również dbają o piękny wystrój świątyni. Wiele wysiłku włożył tu np. wybitny polski rzeźbiarz Gustaw Zemła. Aż trudno zliczyć wszystkie jego pomysły zrealizowane w tym kościele.
Przez te lata wykonano wiele pracy, włożono wiele serca, zainspirowano wiele działań, i wyniesiono z nich tyle dobra. - Dlatego też myślę, że duszpasterstwo będzie trwać, mimo nieuchronnych zmian, które z czasem nastąpią - uważa red. Małgorzata Romańska, która od 1979 r. związana jest ze wspólnotą twórców.