Również w tej odsłonie wielkopostnej zatrzymamy się nad grzeszną postawą człowieka wobec pełni Bożego obdarowania, jaka dokonuje się w udzielanej mocy i łasce Bożego Ducha Świętego. To ON dokonuje w człowieku pełnego i prawdziwego „przebóstwienia”, osobiście przygotowując dziedziców Bożych tajemnic do zanurzenia się w dziele łaski Bożej. Finalnym akordem na końcu życiowego pielgrzymowania będzie faktyczna chwila bezpośredniego zjednoczenia umiłowanego człowieka z nieustannie Miłującym i Trójjedynym Bogiem. Warto jednak pamiętać, że istnieje w naszej ludzkiej naturze realnie niebezpieczna skłonność do zupełnej izolacji siebie oraz innych przed Bożym obdarowaniem łaski.
Stan zazdrości
Reklama
Wspomniany stan osobowej izolacji potęguje uczucie i stan zazdrości, otwierający przed człowiekiem bezkresną przestrzeń realnie istniejącej NICOŚCI, w której bardzo łatwo można się zagubić, o czym wymownie przypomina biblijna historia Kaina. To właśnie zazdrość sprawiła, że codzienna postawa i działanie Kaina zostało wymierzone przeciwko osobistej przyjaźni i życzliwości samego Boga dla Abla, w życiu którego pragnienie przyjaźni i przeżywanie coraz głębszej jedności z Bogiem inspirowało go do dobra, hojności, wdzięczności za przyjęte dary, jak również uczyło szczodrobliwości w ofiarowaniu Bogu tego, co w osobistym zbiorze posiadanych wartości jest najbardziej piękne i dorodne.
W wielkopostnym zamyśleniu „Niedzieli Wrocławskiej” przedstawiamy dramat jawiący się w treści grzechów człowieka przeciwko Duchowi Świętemu. Łączy je przede wszystkim realne bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu, które w istocie nie polega, jak mądrze nas nauczał Jan Paweł II (Encyklika „Dominum et vivificantem”), na znieważeniu Go słowem, ale na odrzuceniu zbawienia dawanego przez Ducha, działającego na mocy ofiary złożonej przez Jezusa na Krzyżu. Jest to więc bardzo tragiczne, bowiem dobrowolne zamknięcie się na Jego Miłość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zamknięcie na łaskę
Zazdrościć lub nie życzyć bliźniemu łaski Bożej to przyjąć postawę ukierunkowanej obojętności czy raczej zamknięcia na udzielane człowiekowi w łasce chrztu cnoty teologiczne - wiara, nadzieja, miłość - stanowiące podstawowe wyposażenie, jakie otrzymujemy na drodze odkrywania fundamentu usprawiedliwienia w Jezusie. Świadomy brak tych cnót i ich agresywna negacja w życiu i działaniu, stają się racją do wyodrębnienia poszczególnych grzechów przeciw Duchowi Świętemu. Ilustracją takiego działania w zakresie cnoty wiary jest realnie dostrzegalne sprzeciwianie się uznanej prawdzie chrześcijańskiej, a w sferze nadziei postawa rozpaczy i kwestionowanie możliwości i mocy Bożego miłosierdzia.
Źródłem zazdroszczenia bliźniemu łaski Bożej są najczęściej życiowe zaniedbania na płaszczyźnie praktyki cnoty miłości. Taki stan prowadzi do duchowej degradacji człowieka i nieustannego, nawet metodologicznego poddawania w wątpliwość sensowności dobrych czynów, duchowej ofiary, bezinteresownego miłowania potrzebujących. Pełniąc czyny miłości człowiek duchowy doświadcza, jak miłość rozlewa się w sercach ludzi, jak buduje trwałą wspólnotę Ludu Bożego, jak staje się źródłem szczęścia i radości w codziennym doświadczeniu Krzyża. Osobiste doświadczenie KRZYŻA prowadzi do wewnętrznego przekonania, że już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus.
Radość z upadków innych
Zazdrościć bliźniemu łaski Bożej to również skutecznie zamykać swoje człowieczeństwo na braterską życzliwość. Dlatego św. Jan Kasjan i św. Grzegorz Wielki, którzy są autorami powszechnie znanego katalogu grzechów głównych, umieścili zazdrość jako zwornik ludzkiej nieprawości. Zazdrość to przede wszystkim wewnętrzny stan uczuciowy w człowieku, który najbardziej destrukcyjnie niszczy jakiekolwiek przejawy życia wewnętrznego człowieka.
Dramatyczne w człowieku zazdrosnym jest właśnie to, że nie zauważa on Bożych darów i charyzmatów, z którymi Bóg osobiście i hojnie staje przed jego osobą. Dostrzega dobro najwyższej próby u innych obdarowanych, otwartych na działanie łaski, a siebie wyklucza z pola Bożego działania. Tak więc nie dopuszcza do siebie możliwości posiadania dóbr i wartości, jakie są istotne dla zbawienia i życia w Bogu na co dzień. Co więcej szuka okazji, by przeżywać swoistą radość z moralnych upadków innych osób, z sytuacji kiedy człowiek dopuszcza się lekceważenia Bożych wartości.
Wielkopostne zadanie
Wielkopostne zadanie to zdobycie postawy wyrażenia własnego uznania wobec osób posiadających w życiu duchowym właśnie to, co chciałbym mieć i podjęcie osobistego starania, by z cierpliwością chrześcijanina zrealizować swe szlachetne pragnienia. Na pewno w ten prosty sposób nie zranię drugiej osoby, a sam będę dążył do przeżywania realnej jedności z Bogiem. Zazdrość na pewno skutecznie niszczy to, co ludzkie i Boże, zaś łaska jest przychylnością, darmową pomocą udzielaną nam bezpośrednio przez Boga (KKK 1996). To dzięki niej stajemy się dziećmi Bożymi, to ona uzdalnia nas do pełniejszego poznawania Boga i skutecznego przyjmowania Jego darów. Każdą łaskę otrzymujemy od Ducha Świętego, by autentycznie współpracować w głoszeniu Królestwa Bożego, jak również troszczyć się o odkrywanie potrzebnych darów Ducha w sobie i bliźnich.