Reklama

Kościół

Warszawa: pogrzeb ks. prałata Bronisława Piaseckiego, kapelana prymasa Wyszyńskiego

Kard. Kazimierz Nycz przewodniczył Mszy św. pogrzebowej ks. prałata Bronisława Piaseckiego, która odprawiona została w kościele Najświętszego Zbawiciela w Warszawie. Kapelan prymasa Stefana Wyszyńskiego został pochowany w kwaterze kapłańskiej na Cmentarzu Powązkowskim.

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Ks. Bronisław Piasecki

twitter.com/MT5_14

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystię koncelebrowali licznie zgromadzeni wokół ołtarza kapłani, w tym koledzy rocznikowi zmarłego. W ostatnim pożegnaniu udział wzięli licznie przybyli wierni, wypełniając całą świątynię. Kazanie wygłosił ks. prałat Tadeusz Sowa.

Reklama

- Żegnamy dziś ks. prałata Bronisława Piaseckiego, świadka wielu przełomowych wydarzeń w Kościele i w naszej ojczyźnie. W swoim testamencie napisał: „Bogu Najwyższemu dziękuję za dar życia, dar wiary i łaskę kapłaństwa, która jest największą radością mojego życia. Dziękuję moim rodzicom za przekazanie mi życia, trudy wychowania i wykształcenia. Dziękuję mojemu rodzeństwu i rodzinie za klimat miłości, w jakim wzrastałem i jakiego doświadczałem przez całe moje życie. Dziękuję seminarium za formację duchową, intelektualną. Szczególną wdzięczność noszę w sercu dla wspaniałych kapłanów Aleksandra i Tadeusza Federowiczów z Lasek. Uczyli mnie jak być kapłanem przed Bogiem i wśród ludzi. Największym doświadczeniem w moim kapłaństwie była łaska od Boga służyć ks. Stefanowi kard. Wyszyńskiemu, prymasowi Polski, jako jego osobisty kapelan w siedmiu ostatnich latach jego życia, stąd znajomość i bliskość z ks. kard. Karolem Wojtyła, dziś świętym papieżem Janem Pawłem II. Niech Bóg będzie uwielbiony w swoich świętych” – mówił kaznodzieja, przybliżając dalej życiorys zmarłego, przytaczając także jego wspomnienia, zwłaszcza ze spotkań z papieżem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaznodzieja przypomniał, że przez 37 lat w parafii Najświętszego Zbawiciela ks. Piasecki pracował jako proboszcz, a potem rezydent. „Uczył nas odnaleźć Chrystusa w naszej codzienności. Często pytał, gdzie jest Chrystus w twoim dziś? Uczył, jak nawiązać osobową więź z Bogiem, relację miłości z ludźmi. Będzie nam brakowało kazań nieraz trudnych i wymagających” - wskazał ks. Sowa. Omówił duszpasterskie zaangażowanie, wkład w budowanie parafialnej wspólnoty, relacje z kapłanami, troskę o ukoronowanie obrazu Matki Bożej, jego maryjną pobożność, wierność Kościołowi, troskę o duszpasterstwo w środowisku Politechniki Warszawskiej, pielgrzymki warszawskiej i troski o pamięć o Prymasie Tysiąclecia oraz jego modlitwę o beatyfikację kard. Wyszyńskiego.

Reklama

- Ks. Bronisław odszedł tak nagle. Pragnął modlić się przy grobie św. Jana Pawła II, by podziękować za 80 lat życia, a szczególnie za kapłaństwo. Także trwał w modlitwie za nas. A teraz możemy tylko podziękować swoją modlitwą i obecnością – zakończył kaznodzieja.

Podziel się cytatem

Po Mszy głos zabrali przedstawiciel duchowieństwa, kolega rocznikowy z seminarium, przedstawiciel środowiska akademickiego, wspólnot przy parafii oraz proboszcz parafii.

Zgodnie z wyrażoną w testamencie wolą zmarłego, przed wyprowadzeniem z kościoła trumna zatrzymała się przed obrazem Matki Zbawiciela, nazywanej przez Niego „Zbawicielową”. Sam zatroszczył się o ukoronowanie wizerunku papieskimi koronami. W tym czasie zaśpiewano pieśń „Maryjo, Matko Zbawiciela”.

***

Ks. Bronisław Piasecki przyjął święcenia kapłańskie 22 września 1963 r. Jako wikariusz pracował m.in. w Izabelinie, Podkowie Leśnej i parafii św. Katarzyny w Warszawie.

W latach 1968-73 studiował na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie, gdzie w 1973 r. uzyskał doktorat z teologii.

W latach 1974-1981 ks. Piasecki był kapelanem kard. Stefana Wyszyńskiego. Od 1980 r. także wykładowcą Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie.

Przez 27 lat, w latach 1983-2010, ks. Piasecki był proboszczem stołecznej parafii Najświętszego Zbawiciela. Był inicjatorem koronacji czczonego tam obrazu Matki Zbawiciela i kustoszem jej sanktuarium. Po przejściu na emeryturę w 2010 r. pozostał rezydentem parafii Najświętszego Zbawiciela.

W 2011 r. ukazały się jego wspomnienia pt. „Ostatnie dni Prymasa Tysiąclecia”, a w 2016 r. pierwsze wydanie książki pt. „Prymas Wyszyński nieznany: ojciec duchowy widziany z bliska”.

Zmarł 14 lipca 2020 r. w wieku 79 lat podczas wyjazdu do Włoszech.

2020-07-24 14:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwa oblicza Kościoła

Dzieliło ich niemal wszystko: wiek, doświadczenie życiowe, osobowość. Mimo to byli dla siebie jak ojciec i syn.

Gdy Karol Wojtyła otrzymał kardynalską nominację, Stefan Wyszyński miał stwierdzić, że odtąd będą niczym dwa konie ciągnące wóz Kościoła. Pomimo szeregu komplikacji wytrwale kroczyli przed siebie. Pierwszy z nich wprowadził Kościół w trzecie tysiąclecie, drugi bronił polskiej wspólnoty wiernych przed ateistycznym reżimem. Tym wielkim Polakom swoją twórczość poświęcił Tadeusz Szyma (1942 – 2019), poeta, publicysta i krytyk filmowy.
CZYTAJ DALEJ

Jak wygląda moja codzienna modlitwa?

2025-03-11 10:39

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 8, 21-30.

Wtorek, 8 kwietnia. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: pociąg papieski „Totus Tuus” w 20. rocznicę śmierci papieża Polaka

2025-04-08 15:43

[ TEMATY ]

pociąg

św. Jan Paweł II

Totus Tuus

commons.wikimedia.org, CC BY-SA 3.0

Jasna Góra stała się ostatnim przystankiem na drodze Papieskiego Pociągu „Totus Tuus”. Pokonał on trasę Katowice-Częstochowa, aby 8 kwietnia, w dzień pogrzebu św. Jana Pawła II, przyjechać do jasnogórskiego sanktuarium. W Kaplicy Matki Bożej jego pasażerowie dziękowali za pontyfikat i życie papieża Polaka w 20. rocznicę śmierci.

- Ten specjalny pociąg został skonstruowany przez polskich kolejarzy, jako wyraz hołdu dla św. Jana Pawła II. Zatrzymywaliśmy się na 14 stacjach, w różnych miastach regionu śląskiego. Ten przejazd połączył pokolenia. Są wśród nas harcerze, uczniowie, seniorzy i włodarze miast. Wielu z pasażerów 20 lat temu, właśnie 8 kwietnia jechało na pogrzeb papieża Polaka - podkreślił ks. Piotr Larysz duszpasterz środowisk harcerskich, ale także wikariusz parafii św. Jadwigi w Chorzowie, która jest odpowiedzialna za organizację przejazdu. Zauważył, że ludzie choć na kilka minut przychodzili na stacje, aby zobaczyć pociąg, mieli w rękach papieskie flagi, transparenty, zagrały także lokalne orkiestry np. w Radzionkowie, aby również oddać cześć Ojcu Świętemu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję