Jak mówi prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, zebrane jutro środki zostaną przeznaczone na zachowanie chrześcijańskich miejsc kultu w Ziemi Świętej oraz różnych dzieł prowadzonych przez Kustodię Ziemi Świętej. Służą one nie tylko chrześcijanom, ale wszystkim mieszkańcom, którymi w większości są muzułmanie. Przykładem tego jest uniwersytet w Betlejem, gdzie wyznawcy islamu stanowią 70 proc. studentów.
„W kontekście aktualnej pandemii mogłoby się wydawać czymś absurdalnym prosić wiernych o pomoc dla innych, wiedząc jak wiele potrzeb i cierpienia jest na miejscu. Tym niemniej, pomimo wszystkich aktualnych trudności, sądzę, że możemy postrzegać tę zbiórkę jako duchową pielgrzymkę do ojczyzny Jezusa, bo pielgrzymki rzeczywiste wciąż są jeszcze niemożliwe. Wiemy, że kiedy On żył na tej ziemi, był punktem odniesienia dla wszystkich potrzebujących i odrzuconych, dla trędowatych, chromych, ubogich i chorych. Wszyscy chcieli przyjść do Niego. Dlaczego my pośród aktualnych trudności nie zrobimy tego samego, dlaczego nie zwrócimy się w naszym sercu do Niego, by prosić o zlitowanie, aby uwolnił nas od tej pandemii? A zatem wyruszmy w tą duchową pielgrzymkę do tych miejsc, które dotykały Jego nogi i ręce, nie tylko myślą i modlitwą, ale również darem, aby w tych miejscach nadal trwała zbawcza obecność Jezusa i by w przyszłości te miejsca nadal mogły być dostępne dla pielgrzymów jako świadectwo życia, łaski i wolności dla wszystkich"– powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Sandri.
Pomóż w rozwoju naszego portalu