Być po stronie życia - to dziękować Panu Bogu za dar życia, które otrzymaliśmy i które staramy się w godny sposób wykorzystać, to także wielkie TAK dla apelu Jana Pawła II, który powiedział, że „pilnie potrzebna jest modlitwa za życie, która obejmie cały świat”. Ten apel oraz przesłanie Matki Teresy z Kalkuty w obronie życia były mottem III Przemyskiego Marszu dla Życia i Rodziny.
Mieszkańcy miasta i okolic manifestowali swoją solidarność z katolikami w kraju i na świecie modlitewnym uczestnictwem w Marszu propagującym cywilizację życia. Pierwsi uczestnicy pojawili się na pl. Niepodległości tuż po godz. 14. Oczekiwanie wypełniali oglądaniem wystawy, zwiedzaniem stoisk z prasą katolicką, składaniem podpisów pod projektem ustawy o całkowitej ochronie życia w prawie polskim. Plac wokół pomnika Jana Pawła II, zwykle pogrążony w zadumie i milczeniu, ożył.
Niezwykła godzina 15 połączyła wszystkich we wspólnym uwielbieniu Bożego Miłosierdzia, przebłaganiu za odrzucony dar życia, prośbie o wzrost szacunku dla życia od poczęcia po naturalny kres. Nowi uczestnicy Marszu ciągle dochodzili, plac ich już nie mieścił. Najwięcej było młodzieży i dzieci - i dobrze, bo to oni przecież będą decydować o przyszłości swoich rodzin i naszego kraju.
Zanim modlitwa różańcowa popłynęła ulicami Starówki, uczestnicy spotkania stworzyli wspólnotę radości i dziękczynienia. Młodzi artyści przemyscy: zespół „Iszmael”, dzieci ze świetlicy „Wzrastanie”, Wiktoria Wach poruszyli serca obecnych, wyśpiewując pochwałę życia. Swoim nowym wierszem dziękowała za życie Teresa Paryna. Goście specjalni, przybyli do Przemyśla z odległych miejsc w Polsce, wzbogacili swoje występy osobistymi świadectwami przywiązania do rodziny. Grzegorz Kowalski - tata i lider rodzinnego zespołu „Siostry Jeremiasza” - już w pierwszych słowach wyraził zdecydowane poparcie dla idei Marszu, natomiast Tomasz Kamiński refrenem jednej ze swoich energetycznych piosenek „Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę...” dał sygnał do wymarszu i modlitwy - za życie najmniejsze, za małżeństwa i rodziny oraz o dar potomstwa dla małżeństw bezdzietnych.
„Przeżyliśmy piękne chwile, a serca gorące miłością Boga i ludzi, radością życia i potęgą modlitwy przezwyciężyły trudy niepogody” - mówił po Marszu ks. Roman Wawro. Do udzielenia kapłańskiego błogosławieństwa ks. Marek Machała zaprosił zgromadzonych księży. Podkreślił znaczenie tego symbolu jako prośby o włączenie się Pana Boga w nasze ludzkie dzieła.
Dalsza część spotkania odbyła się w gmachu MNZP. Małżeństwo lekarzy - Dorota i Bogdan Tomasiewiczowie, w formie prezentacji multimedialnej pt. „Życie każdego jest cenne jak Twoje - pomóż je ocalić”, przekazali zdobytą przez siebie wiedzę o pięknie życia i osobiste świadectwo jego obrony. Na wielki finał złożyły się przeboje Tomka Kamińskiego, wykonane wraz z zespołem. Muzycy bawili publiczność licznymi solówkami i ciekawą aranżacją znanych piosenek.
Do uczestników Marszu skierował swoje przesłanie także metropolita przemyski abp Józef Michalik. Mówiąc o Marszu jako dynamicznej formie wyrażania postawy poszanowania życia, podkreślił, że w takiej inicjatywie biorą udział tylko ludzie wrażliwi i pragnący wzrastać w odpowiedzialności za życie swoje i innych, i zachęcił do podejmowania różnych form obrony życia, zwłaszcza duchowej adopcji, która jest pięknym, altruistycznym programem, będącym wyrazem wiary i sposobem pomocy innym, nie zdającym sobie sprawy z tego, jak wielką wartością jest życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu