Reklama
Drugiego kwietnia cała Polska czciła pamięć Jana Pawła II. Msze św., czuwania modlitewne, wystawy, koncerty, wspomnienia - tegoroczne obchody przebiegały pod znakiem oczekiwania na zbliżającą się beatyfikację Ojca Świętego. W ostatnich latach modlitwy skłaniały się ku prośbom o beatyfikację papieża Jana Pawła II, w tym roku przyjęły trochę inny wymiar i charakter; modliliśmy się i dziękowaliśmy, że 1 maja ogłoszenie go błogosławionym stanie się faktem. 6. rocznicy śmierci Jana Pawła II towarzyszył więc nie tyle smutek, ile radość, że już za miesiąc nasz rodak będzie naszym orędownikiem w niebie.
Koncert, Msza św. oraz poświęcenie krzyża - to główne punkty obchodów 6. rocznicy śmierci Jana Pawła II w parafii Świętej Trójcy w Będzinie. Uroczystości rozpoczęły się wzruszającym koncertem Zespołu „Orle Smyki” z Państwowej Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Będzinie pod dyrekcją wicedyrektor Małgorzaty Bober. Uroczystej Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, ks. dr Mariusz Karaś. Piękną oprawę liturgii Mszy św. zapewnił chór będzińskiej szkoły muzycznej. Na koniec nie mogło zabraknąć oazowej „Barki”, która tego dnia zapewne towarzyszyła każdej papieskiej uroczystości. Po zakończeniu Mszy św., jej uczestnicy: władze miasta, duchowni, wierni będzińskiej wspólnoty oraz mieszkańcy miasta, z zapalonymi lampionami przeszli procesyjnie przed mury kościoła, pod papieski krzyż, który został uroczyście poświęcony.
Czuwa i błogosławi
Krzyż zajął miejsce starego, zmurszałego, który mieszkańcy postawili na tym miejscu w dniu pogrzebu Papieża Polaka. Odtąd, każdego roku w rocznicę śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II gromadzili się tutaj na modlitwach, zapalali znicze, składali kwiaty. „Niestety ten krzyż, zbudowany naprędce, naruszył mocno czas, a nawet kiedyś zapalił się on od płonących zniczy. Po rozmowach z prezydentem miasta, który wraził zgodę na wzniesienie w tym miejscu nowego krzyża, przystąpiliśmy do działania tak, aby 2 kwietnia mógł zostać uroczyście poświęcony i okadzony. Nowy, drewniany, solidnie wykonany krzyż będzie służył nie tylko parafianom, ale całemu miastu, choćby z racji Dnia Papieskiego, który w Będzinie przeżywany jest każdego roku w rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, 16 października. Z będzińskiego wzniesienia, poprzez ten święty znak, Chrystus przygląda się, czuwa i błogosławi całej zagłębiowskiej rodzinie” - zaznacza proboszcz parafii Świętej Trójcy w Będzinie, ks. kan. Andrzej Stępień. „Ojciec Święty Jan Paweł II przemierzał świat z krzyżem w ręku, tym krzyżem, który jest znakiem wiary, dlatego to właśnie krzyż stanął na będzińskim wzgórzu” - dodaje Ksiądz Proboszcz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dedykowane Ojcu Świętemu
Warto zaznaczyć, że krzyż to nie jedyna pamiątka, która przywodzi na myśl naszego Ojca Świętego. Na murze kościelnym, dokładnie na wysokości krzyża, w 1. rocznicę śmierci Jana Pawła II została zamontowana mosiężna płaskorzeźba ukazująca Papieża z rozłożonymi rękami. Po jednej stronie widnieje kościół Świętej Trójcy, zaś po jej drugiej - będziński zamek. Całość otacza napis: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. W parafialnym kościele uwagę zwraca także popiersie Jana Pawła II wykonane z drewna lipowego przez artystę z Tatr, które powstało z racji 25.rocznicy wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Kolejny papieski symbol to obraz przedstawiający Jana Pawła II w towarzystwie Czarnej Madonny i gołębi symbolizujących pokój.
Już 18 maja, w dzień urodzin Ojca Świętego Jana Pawła II parafia Świętej Trójcy w Będzinie przeżywać będzie kolejną papieską uroczystość. O godz.18 zostanie odprawiona uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem ordynariusza naszej diecezji, bp. Grzegorza Kaszaka, który dokona aktu poświęcenia nowego witraża dedykowanego nowemu błogosławionemu, Janowi Pawłowi II.
Boży posłaniec na nasze czasy
Zapytany o to, dlaczego w będzińskiej wspólnocie tak wiele miejsca poświęcono właśnie naszemu Ojcu Świętemu, ks. Andrzej Stępień odpowiada: „Zawsze imponował mi jego autentyzm. To, co głosił w swoich homiliach czy przesłaniach, realizował w życiu. Był rzeczywiście takim Bożym posłańcem na nasze czasy. Przyczynił się do zmian ustrojowych w Polsce, wiele swoich nauk poświęcił krzewieniu Miłosierdzia Bożego, czyli tego, czego współczesnym ludziom potrzeba chyba najbardziej. Moim pragnieniem jest, aby także poprzez te materialne znaki i symbole Ojciec Święty żył w pamięci wiernych tej parafii i miasta”.