Mama - słowo, które zawsze budzi w sercu ciepłe uczucia i najpiękniejsze wspomnienia. Gdy więc przychodzi nam pożegnać kogoś tak bliskiego, nie jest łatwo. A przecież mama, jak każdy człowiek, też musi odejść.
W czwartek, 6 października br. pożegnaliśmy Mamę naszego bp. Wacława - śp. Leokadię Depo. Odeszła w wieku 88 lat. Wychowała czterech synów. Przeżyła o 31 lat swego męża. Przeżyła też pogrzeb jednego z synów. Jej życie wypełnione codziennymi obowiązkami było pełne modlitwy. Przez 30 lat była zelatorką Koła Żywego Różańca, które wcześniej prowadziła jej mama. Codziennie nadziewała na nić życia swoje radości i niepokoje. Tajemnicami Różańca oplatała życie bliskich i całego Kościoła. Zasłuchana w Bogu promieniowała dobrem i miłością.
Otwarta i gościnna, zawsze też gotowa błogosławić, by wypraszać u Ojca dobro i łaski. Tak, gdyż po Bogu tylko matka może tak błogosławić swoje dziecko, nawet syna Biskupa.
Taki obraz kobiety i mamy otwierał się przed naszymi sercami, gdy słuchaliśmy świadectw w czasie uroczystości pogrzebowych w Szydłowcu. W pięknym kościele św. Zygmunta przy ołtarzu Chrystusa modliło się 11 biskupów i ok. 400 kapłanów. Nadto ogromna rzesza przedstawicieli życia konsekrowanego i delegacje różnych instytucji z naszej diecezji i nie tylko.
Ks. Biskup serdeczne dziękuje uczestnikom uroczystości pogrzebowych w Szydłowcu i tym wszystkim, którzy łączyli się w modlitwie w kraju i za granicą. Bóg zapłać!
Pomóż w rozwoju naszego portalu