Francja: Rada Stanu odrzuciła ograniczenie liczby wiernych w miejscach kultu
Francuska Rada Stanu odrzuciła ograniczenie liczby wiernych w miejscach kultu do 30 osób, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Najwyższy sąd administracyjny dał władzom trzy dni na zmianę dotychczasowego rozporządzenia, które zaskarżyła Konferencja Biskupów Francji (CEF). Liczba uczestników ceremonii religijnych ma być proporcjonalna do warunków danego miejsca kultu.
Delegacja episkopatu negocjuje obecnie w siedzibie premiera - pałacu Matignon w Paryżu „realistyczny limit” wiernych z premierem Jeanem Castexem. Hierarchowie proponują możliwość zajęcia 30 proc. miejsc w kościele - poinformował rzecznik CEF Vincent Neymon.
Sędzia orzekający Rady Stanu w swoim werdykcie uznał „nieproporcjonalny charakter decyzji rządu, która ograniczała do 30 liczbę osób, którym wolno było uczestniczyć w ceremoniach religijnych w miejscach kultu”. Podkreślił, że nie ma ona uzasadnienia w sytuacji, gdy „żadna inna działalność nie została poddana takiemu ograniczeniu niezależnie od powierzchni lokalu”, napisała w swoim komunikacie Konferencja Biskupów Francji.
Francuscy katolicy, protestanci i żydzi apelują o rozwagę przy rewizji prawa dotyczącego bioetyki. Ich oficjalni przedstawiciele spotkali się wczoraj z kompetentną komisją parlamentarną. Najwięcej kontrowersji budzi udostępnienie zapłodnienia in vitro samotnym kobietom oraz parom lesbijskim.
Najbardziej powściągliwe stanowisko zajął pastor François Clavairoly. Zastrzegł on, że Federacja Protestancka nie jest całkowicie przeciw nowemu prawu, ma jednak zastrzeżenia i apeluje o rozwagę.
Gdy odszedł Jan Paweł II – też był kwiecień – to moje pierwsze skojarzenie po śmierci Franciszka, które kieruje serce do roku 2005. Też był to okres Świąt Wielkanocnych. Zauważmy: wybór Franciszka był oceniany jako zapowiedź nowego stylu, jako nowy powiew.
Umarł w czasie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w poniedziałek wielkanocny, czyli w czasie tak bardzo wiążącym się z odnowieniem właśnie. Z odrodzeniem. Z życiem, które tylko zmienia się, nie kończy. To z pewnością wymowny znak dla świata. Także dla Kościoła, który nadal trwa, także w okresie sede vacante, bo został założony przez Zmartwychwstałego Chrystusa.
Po śmierci papieża w kościele trwa czas tzw. sede vacante, gdy zarządzanie Kościołem przejął konsystorz kardynałów - mówi ks. dr hab. Andrzej Kiciński z Wydziału Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Zamknięte zostały i zapieczętowane wszystkie apartamenty, w których pracował i wypoczywał papież Franciszek. W kościele katolickim trwa czas bez papieża, sede vacante. - Wszelkie decyzje podejmują kardynałowie, którzy już są w Rzymie. Ich najistotniejszą rolą jest - to o co prosił papież - modlitwa za niego. Najważniejszym z nich jest kamerling kardynał Kevin Joseph Farrell, któremu pomaga trzech kardynałów, wśród nich Polak, kardynał Stanisław Ryłko - mówi ks. dr hab. Andrzej Kiciński.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.