Ta szata, która macie przyjąć wskazuje na osobliwe oddanie się Chrystusowi, na waszą osobliwą łączność z Chrystusem – mówił do kleryków bp Chudzio. - Ludzie wiedzą, że noszący taką szatę są szczególną własnością Chrystusa, bo należą do tych, którym Chrystus powierzył samego siebie. A zatem ta szata będzie znakiem, że pragniecie tak upodabniać się do Pana Jezusa, aby stać się znakiem Jego obecności wśród ludu. Dlatego teraz bardzo intensywnie powinniście coraz bardziej uświadamiać sobie waszą przynależność do Chrystusa, uczyć się miłości do Niego – mówił kaznodzieja.
Biskup pomocniczy wskazywał także na misję jaka wiąże się się przyjęciem szaty duchownej: - Przez strój duchowny macie się coraz bardziej utożsamiać z Chrystusem, uczyć się wstępować w Jego ślady, dorastać do tego momentu, kiedy powie wam: „Już nie nazywam Was sługami, ale przyjaciółmi – zauważył hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Biskup Chudzio przestrzegał także przed pokusą tryumfalizmu i buty dla wszystkich noszących sutannę: - Musicie jednocześnie pamiętać, że choć ta droga niesie ze sobą poczucie szczęścia i Pan Bóg daje czasami odczuć radość niedostępną dla ludzi świeckich, to jednak nosząc tę szatę będziecie doznawać sprzeciwu świata. To nie jest szata tryumfalizmu, panowania i poczucia, że coś mi się należy. Jest to szata sługi Jezusa. On sam nie przyszedł po to, aby Mu służono lecz, aby służyć i oddać życie na okup za wielu. Jednak On i tylko On w tej służbie może uczynić nas swoimi przyjaciółmi – wskazywał.
W wygłoszonej homilii, kaznodzieja apelował także do wierności i cierpliwości w dawaniu świadectwa o Chrystusie: - Obecne czasy i te nadchodzące ni zapowiadają łatwych czasów dla sług Jezusa. Przepowiednia Jezusa: „Mnie prześladowali i was prześladować będą” zdaje się bardzo realnie rysować we współczesnym życiu. Oby to prześladowanie było z powodu wierności Panu Jezusowi, a ni z powodu naszej wyniosłości, pychy, czy jakiekolwiek złego postępowania – zakończył bp Krzysztof Chudzio.
Klerycy przygotowywali się do obłóczyn przez nowennę, który prowadził ks. prof. Stanisław Haręzga – wykładowca Pisma Świętego w przemyskim seminarium. Przez osiem kolejnych dni analizował on kolejne wersety hymnu Magnificat, wskazując na Maryję, która została obleczona łaską bożą.