Reklama

Kościół domem - Diecezja rodziną

W promieniach Bożego Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powołanie nowej parafii

Kościół św. Faustyny na Biskupinie jest jedną z czterech świątyń wrocławskiej Wielkiej Wyspy. Początki parafii sięgają lat 80. XX w., kiedy śp. ks. prał. Stanisław Pikul, ówczesny proboszcz parafii Świętej Rodziny, kierując się względami duszpasterskimi, podjął zamysł wydzielenia osobnej parafii mieszkańcom Biskupina dotychczas uczęszczającym do kościoła na Sępolnie. Spotkały go jednak trudności ze strony ówczesnych władz, niechętnych budowie nowych świątyń. Po długiej urzędowej walce o uzyskanie odpowiednich pozwoleń, budowa ruszyła w 1998 r. (kamień węgielny wmurował abp Józef Kowalczyk, obecny prymas Polski) i po czterech latach kościół oddano do użytku. Do historii przeszła pierwsza Pasterka 2002 r. odprawiona w surowym wnętrzu świątyni, ogrzewanej jedynie modlitwą wokół Eucharystycznego Stołu. Pierwszym proboszczem został ks. kan. Grzegorz Trawka, od 2004 r. posługę tę pełni ks. kan. Marek Dutkowski.

Kardynał i siostra Faustyna

Reklama

Inicjatywa nadania kościołowi wezwania s. Faustyny wiązała się z kultem Bożego Miłosierdzia wśród parafian Świętej Rodziny. Kard. Gulbinowicz z uznaniem przyjął tę propozycję ks. Pikula, chociaż s. Faustyna nie była jeszcze kanonizowana. Metropolita wypowiedział wówczas znamienne słowa: - zanim wybudujesz kościół, ona zostanie świętą. Tak też się stało: papież Jan Paweł II kanonizował s. Faustynę 30 kwietnia 2000 r., a kościół erygowano 25 czerwca 2003 r. Wizytując parafię, kard. Gulbinowicz chętnie przywoływał wspomnienie z dzieciństwa, kiedy podczas spaceru ulicami Wilna wskazano mu idącą w grupie zakonnic s. Faustynę, znaną jako tę, która rozmawia z Panem Jezusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Witraż, kurant i kaplica adoracji

Świątynia budzi zainteresowanie historyków sztuki: ostre łuki, kryształowe sklepienie, boczne nawy ujęte w halowe wnętrze są współczesną aranżacją form romańskich i gotyckich. Barwny witraż w ołtarzu głównym, przedstawiający Jezusa Miłosiernego według wizji s. Faustyny, dekorowany jest motywem łagiewnickiego krzewu ognistego, tutaj zakwitającego magnoliami. Poza obrazem i kolorem, świątynia przemawia dźwiękiem kurantu, który codziennie w Godzinie Miłosierdzia rozbrzmiewa melodią „Jezu, ufam Tobie”. Obecnie powstaje kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu, która utworzy strefę modlitwy w sercu osiedla.

Pod okiem Patronki

Codziennie po wieczornej Mszy św. odmawiana jest koronka do Miłosierdzia Bożego, co środę nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy przed ikoną wykonaną przez redemptorystów. O zaangażowaniu parafian świadczą wspólnoty: Miłosierdzia Bożego, Żywy Różaniec, Akcja Katolicka, Odnowa w Duchu Świętym, Stowarzyszenie Krwi Chrystusa, Krąg Rodzin, Apostolat Dobrej Śmierci, Eucharystyczny Ruch Młodych, Czeladnicy św. Józefa, chór Faustinum, schola młodzieżowa i dziecięca, harcerze, służba liturgiczna. W roku 2013 obchodzony będzie jubileusz 10-lecia istnienia parafii.

* * *

Ks. Marek Dutkowski, proboszcz
Parafia rozbudowuje się w wymiarze materialnym i duchowym. Jest to w znacznej mierze dzieło naszych parafian, którzy przez modlitwę i ofiary wspierają prace przy świątyni. Życie modlitwy rozwija się w licznych wspólnotach. Świadectwem jest czynne zaangażowanie osób ze środowiska naukowego i pracowników wyższych uczelni - mieszkańców Biskupina. Ubogaceniem parafii jest młodzież, małżeństwa i rodziny wielodzietne. Kościół jest szczególnym miejscem kultu Miłosierdzia Bożego w naszym mieście.

Małgorzata i Tadeusz Jakubowscy
„Jezu ufam Tobie” - wezwanie, które widnieje nad wejściem do kościoła św. Faustyny, przypomina tę najprostszą modlitwę naszej Patronki. Od dziewięciu lat kościół parafialny bardzo nam się przybliżył, nie tylko terytorialnie (wcześniej byliśmy w parafii pw. Świętej Rodziny), ale także jako wspólnota duszpasterzy i wiernych. Od samego początku stanowiliśmy tętniącą życiem duchowym społeczność. To zasługa naszych duszpasterzy, przede wszystkim proboszcza ks. Marka Dutkowskiego i jego poprzednika ks. Grzegorza Trawki, a także księży wikarych, którzy opiekują się grupami parafialnymi i potrafią mobilizować wiernych do aktywności. Cieszy to, że w życie parafialne angażują się wszystkie pokolenia - i młodzi, i starsi.

2012-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak zobaczyć Boga?

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 31

[ TEMATY ]

homilia

ks. Jacek Marciniec

Karol Porwich/Niedziela

Uczeń zapytał prowadzącego rekolekcje: „Czy ksiądz widział Boga?”. W dzień Bożego Narodzenia śpiewamy w psalmie: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, ale zaraz potem w Ewangelii słyszymy: „Boga nikt nigdy nie widział”. Bóg jest Tajemnicą, która nie dzieje się według ludzkich schematów. Przyjście Syna Bożego jest pełne paradoksów, dokonuje się między ukryciem a jawnością. Nie przymusza do wiary. Zaprasza przez zdziwienie.

W pięknej legendzie Selma Lagerlöf opowiada, jak do starego pasterza, czuwającego w nocy nad stadem owiec, zbliżył się nieznajomy człowiek. Psy pilnujące stada zaczęły szczekać, ale ich głosu nie było słychać. Rzuciły się na przybysza, próbowały go ugryźć, jednak nie były w stanie go zranić. Nieznajomy szedł w kierunku ogniska, a żadna z owiec nawet się nie poruszyła. Pasterz rzucił swój ostro zakończony kij w obcego, ale kij zmienił kierunek i minął zbliżającego się człowieka. Nieznajomy odezwał się do pasterza: „Dobry człowieku, pomóż mi i pożycz trochę ognia. Moja żona powiła właśnie dziecko, muszę ich ogrzać”. Pasterz odburknął: „Weź, ile ci potrzeba”. Wiedział jednak, że człowiek nie ma jak zabrać żaru z ogniska. Jakież było jego zdziwienie, gdy przybysz gołymi rękami wybrał żarzące się drwa i włożył je sobie w połę płaszcza. Pasterz pomyślał: „Cóż to za noc, skoro całe stworzenie okazuje taką litość temu człowiekowi?”. Z ciekawości poszedł jego śladami i zobaczył Matkę z Dzieckiem w zimnej grocie skalnej. Chociaż był twardym człowiekiem, wzruszył się biedą tych ludzi i wyjął z plecaka baranią skórę, by uchronić Chłopca przed zimnem. Ten gest miłosierdzia otworzył mu oczy i ujrzał to, czego przedtem nie dostrzegał: wszędzie było pełno aniołów, którzy z weselem śpiewali, że narodził się Zbawiciel. Świat wypełniały radość i niebiańskie światło. A przecież pasterz wcześniej widział tylko ciemną noc. Uradowany padł na kolana i dziękował Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Bożonarodzeniowe przesłanie abp. Wacława Depo

2024-12-25 13:28

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Boże Narodzenie

Karol Porwich / Niedziela

W tegorocznym przesłaniu na Boże Narodzenie abp Wacław Depo, metropolita częstochowski przypomina, że przyjście Jezusa oznacza triumf dobra i mocy Bożej nad złem, a także wypełnienie ludzkich serc miłością i nadzieją.

- Dla całego świata nadzieja płynie ze stajenki betlejemskiej. Papież Franciszek ogłaszając Rok Święty zatytułowany „Pielgrzymi Nadziei” wskazuje, że nadzieja jest związana z wiarą, a tam, gdzie jest wiara, tam jest też miłość. Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusa? Nikt. Ani ucisk, ani prześladowanie, ani śmierć, bo po to Jezus stał się człowiekiem, żeby nas zbawić i stał się Bogiem z nami, żeby usensownić naszą drogę życia - wyjaśnia.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka na Wawelu

2024-12-25 22:49

Biuro Prasowe AK

    - 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.

    W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję