Jest odwieczne prawo, że człowiecze plemię
Toczy walkę z lasem o swój byt, o ziemię.
Gdy klęska wyniszczy ludność wsi lub miasta,
Wkrótce na tym miejscu bujny las wyrasta.
A gdy się ludzkość odrodzi na nowo,
Stacza walkę z lasem o przestrzeń życiową.
O prastare bory! Na waszym obszarze
W zamierzchłych stuleciach wróżbici-gęślarze
Zbierali się tłumnie na krasnych polanach,
By się przy pogańskich pomodlić bałwanach.
A wy patrząc z góry na ich obrzęd cały,
Stałyście dumnie w blasku czci i chwały.
Przeminęły wieki, znikło puszczy wiele,
Tylko wyście zostały, jej przedstawiciele,
Lecz i teraz jeszcze ścina ręka drwala
I majestat zielony na ziemię obala.
Hej! Drzewa ojczyste, stroju polskiej ziemi,
Chłód dajecie w lesie pod liśćmi swoimi.
Gdy przychodzą mrozy i śnieżne zawieje,
To pod waszym dachem klimat łagodnieje.
Z waszych cennych bierwion budujemy chaty,
Jak nasi ojcowie przed dawnymi laty.
W kolebce ciosanej krzepną nasze siły
I w ostatniej potrzebie - trumna do mogiły.
Wiersz pochodzi z Kalendarza Rolników 2002.
Pomóż w rozwoju naszego portalu