Anna jest studentką trzeciego roku politologii. Bardzo interesuje ją kierunek, który wybrała, i często snuje marzenia dotyczące jej przyszłej pracy w zawodzie. Od kilku miesięcy czuje się jednak zmęczona
i studiowanie sprawia jej pewne problemy. Przede wszystkim ma trudności z koncentracją, czuje się rozdrażniona i wszystko jej przeszkadza. Poza tym źle sypia, myśląc o niedokończonych rzeczach i niedopilnowanych
sprawach.
Anna ma wiele zajęć. Oprócz wykładów aktywnie uczestniczy w spotkaniach koła naukowego, pisze do gazetki uczelnianej, dodatkowo uczy się języka włoskiego i poświęca bardzo dużo czasu na naukę. Od
kilku miesięcy czuje się tym wszystkim przeciążona. Na dodatek ostatnie konflikty ze współlokatorką z akademika powodują, że nie może znaleźć miejsca, w którym czułaby się komfortowo.
Za kilka tygodni zaczyna się sesja egzaminacyjna. Anna nie wie, za co się ma wziąć. Im bardziej chce się skoncentrować na jakimś przedmiocie, tym gorzej jej to wychodzi. Żeby się jakoś z tym uporać,
zajmuje się kilkoma rzeczami naraz, co daje skutek zgoła opłakany...
Tak czasami bywa. Przeżywamy w naszym życiu okresy napięcia i stresu. Czasami mniej lub bardziej poważne stresy nawarstwiają się do tego stopnia, że powstaje tzw. błędne koło stresu. Czujesz się rozdrażniony,
bo coś się nie udało, kiedy podejmujesz się następnego zadania - znowu coś nie wychodzi, bo jesteś za bardzo napięty. Jeżeli napięcie się powiększa, powodowane przez kumulujący się stres, coraz więcej
rzeczy ci nie wychodzi. Człowiek bowiem pod wpływem stresu nie działa efektywnie. Coraz więcej rzeczy może ci się nie udawać i coraz bardziej możesz się tym przejmować. Dzieje się często tak nie dlatego,
że taki już twój los, ale że brak koncentracji i pośpiech powodują zaniedbania. I tak się toczy błędne koło: denerwujesz się, bo sprawy się nie układają, a sprawy się nie układają, bo z tego "całego stresu"
działasz nieefektywnie. Na przykład denerwujesz się, więc nie możesz zasnąć, a jak nie możesz zasnąć, to denerwujesz się jeszcze bardziej i "cała noc z głowy".
Kumulujący się w ten sposób stres może się przejawiać różnymi objawami, takimi jak np. częste bóle głowy, niemożność koncentracji, bezsenność, konfliktowość, złe samopoczucie itp. Jeżeli do tego dojdzie,
to same objawy stają się powodem do wzrostu zdenerwowania.
Taki stan nie jest jednak tylko niepotrzebnym, niepożądanym zjawiskiem. Mimo że jest on nieprzyjemny, to stanowić może pewien ważny dla nas sygnał. Może to być sygnał, że warto coś zmienić w swoim
życiu. Niekoniecznie chodzi o zmiany zewnętrzne, ale może bardziej o zmianę własnego podejścia, zrozumienie własnych emocji, przewartościowanie pewnych rzeczy... Trudności mogą nas rozwijać, ale czy tak
będzie, to zależy w dużej mierze od nas samych.
Bardzo dobrym sposobem konstruktywnego radzenia sobie ze stresem jest trening relaksacyjny. Pozwala on na wykształcenie lepszej kontroli emocjonalnej, odreagowanie napięć i wyuczenie się reakcji relaksacyjnej
zamiast reakcji stresowej. Trening relaksacyjny umożliwia przerwanie błędnego koła stresu. Jednocześnie zapobiega przejściu drobnych stresów w stres chroniczny, bardzo niebezpieczny dla zdrowia i dobrostanu
człowieka. Stres chroniczny nie tylko grozi wieloma chorobami, takimi jak np. nadciśnienie czy nerwice, blokuje także rozwój osobowy człowieka, uniemożliwiając urzeczywistnienie tkwiącego w nim potencjału.
Pomóż w rozwoju naszego portalu