16 czerwca br. bł. Ojciec Pio został kanonizowany, tzn. ogłoszony przez Kościół świętym. Był to pierwszy tak szybki proces kanonizacyjny od chwili beatyfikacji, która miała miejsce 2 maja 1999 r. Czyżby jedni słudzy Boży dochodzili do chwały ołtarzy wcześniej, a inni później? Fakt ten zależy od bardzo złożonych i zmieniających się tendencji pobożności ludowej, od wydarzeń historycznych, od sytuacji politycznej, społecznej itp. Oczywiście duży wpływ mają także reguły w prowadzeniu procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego.
Kanonizacja sług Bożych
Najpierw wypada przypomnieć, iż do końca 1659 r. nie było różnicy
między beatyfikacją a kanonizacją. Rozróżnienie to wprowadził dopiero
papież Aleksander VII w Dekrecie o kulcie błogosławionych niekanonizowanych,
a po raz pierwszy zastosował je w 1662 r. w przypadku procesu Franciszka
Salezego.
Nie od samego początku kanonizacji dokonywała Stolica
Apostolska. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa proces rozpoznawania
świętości danej osoby następował w środowiskach lokalnych. We wszystkich
przypadkach podstawą do rozpoczęcia tego procesu był powszechny rozgłos.
Wówczas kanonizacja była w mocy każdego lokalnego biskupa. W przypadku
śmierci jakiegoś chrześcijanina w "opinii świętości", każdy biskup
mógł powagą swego urzędu przeprowadzić proces mający na celu znalezienie
świadectw o jego życiu, aby w końcu ogłosić owego sługę Bożego świętym.
Niekiedy sam papież przybywał do diecezji i brał udział w takiej
ceremonii. Z biegiem czasu, zwłaszcza na Zachodzie, mile było widziane,
by w całym procesie uczestniczył papież, co mogło w ten sposób dodać
kanonizacjom większego autorytetu.
Z upływem czasu sytuacja się jednak zmieniała. W XII
w. - dzięki decyzjom papieża Aleksandra III (1159-81) i Innocentego
III (1198-1216) - kanonizacja sług Bożych została zarezerwowana dla
Stolicy Apostolskiej. Ostatecznie papież Urban VIII w dekretach z
lat 1625, 1634 i 1642 potwierdził, że kanonizacji może dokonywać
jedynie Stolica Apostolska, podając pewne reguły w procesie kanonizacyjnym.
Reguły beatyfikacyjne i kanonizacyjne zostały udoskonalone przez
papieża Benedykta XIV (1740-58) i św. Piusa X (1903-14). Dzisiaj
wszystkie te reguły mają już swoją kodyfikację w konstytucji apostolskiej
Divinus perfectionis Magister, ogłoszonej przez Papieża Jana Pawła
II 25 stycznia 1983 r.
Droga do kanonizacji
Wedle dokładnych wskazań zawartych w ww. konstytucji droga
do "chwały ołtarzy" prowadzi przez określone etapy. "Proces" katolika,
który umarł w opinii świętości można rozpocząć po upływie pięciu
lat od jego śmierci. Czyni to tzw. "postulator", czyli osoba zatwierdzona
do tego przez lokalnego biskupa. W trakcie procesu zbiera się świadectwa
o życiu kandydata "na ołtarze" i prosi Stolicę Apostolską o "nulla
osta" (brak sprzeciwu). Po jej otrzymaniu kandydat nazywany jest
sługą Bożym. Teraz następuje krytyczne opracowanie świadectw, by
zbadać, czy i w jaki sposób sługa Boży praktykował heroizm cnót lub
może poniósł śmierć męczeńską. Po zebraniu wszystkich materiałów,
wysyła się je do Stolicy Apostolskiej, gdzie poddane zostaną ocenie.
Jeśli będzie ona pozytywna, wówczas sługa Boży będzie ogłoszony "
czcigodnym".
Teraz rozpoczyna się drugi etap polegający na ocenie
cudów, które przypisywane są wstawiennictwu "czcigodnego". Jeżeli
choć jeden z tych cudów zostanie uznany za autentyczny, wtedy "czcigodny"
może być ogłoszony błogosławionym, czyli beatyfikowany.
Trzeci etap ma miejsce wówczas, gdy po beatyfikacji zostanie
uznany jeszcze jeden cud, co pozwoli, by błogosławiony mógł być kanonizowany,
czyli ogłoszony świętym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu