Gdy to piszę, wojna jeszcze trwa. Nie wiadomo, ile ofiar śmiertelnych już pochłonęła, ani ile jeszcze pochłonie, nie mówiąc już o rannych. Jeszcze nie wiemy, ile dzieci zostało sierotami, ilu rodziców
opłakuje śmierć swych dzieci. Ale już rozpoczął się wyścig po pieniądze...
W tydzień po wybuchu wojny w Gazecie Wyborczej pojawił się artykuł z nadtytułem: Odbudowa Iraku po wojnie to wielki biznes. Od 9 kwietnia ten temat nie schodzi ze szpalt GW, a tytuły mówią same za
siebie: Polska od morza do złoża; Rafineria Gdańska w Iraku?!; Kto nie walczył, ten nie zarobi; Wystarczy, że popłynie ropa... Pojawiły się mapy terenów roponośnych i informacje, że "Amerykanie kuszą
Rafinerię Gdańską ropą ze złóż w południowym Iraku", a udział polskich firm w odbudowie zniszczeń wojennych będzie nagrodą za udział Polski w wojnie. Już wyliczono, że koszty takiej odbudowy to 25-100
mld dolarów. Ponoć w Polskiej Izbie Gospodarczej urywają się telefony od naszych biznesmenów pragnących przyssać się do tego tortu. A jest o co się bić, skoro Ameryka szykuje dla Iraku "największy projekt
pomocowy od czasu Planu Marshalla dla Europy Zachodniej po II wojnie światowej". Najwyższe władze III RP prześcigają się w zapewnieniach, że ta wojna jest koniecznością dziejową z powodów ideowych i szlachetnych,
że jest przejawem mądrości i zarazem honoru (Miller w Sejmie), bo "przyjaciół nie opuszcza się w biedzie", a "Polska jest aliantem konsekwentnym, skutecznym, lojalnym i przewidywalnym" (Kwaśniewski w
wywiadzie dla GW). Ale przez woń tych "kadzideł" coraz mocniej przebija rozkoszny zapaszek "zielonych". Możliwość zrobienia na tej wojnie pieniędzy Kwaśniewski nazywa "wielką szansą".
Oto droga dla Polski! Kiedy następna wojna?
Z powodu katastrofalnych pożarów w Los Angeles prezydent USA Joe Biden odwołał zaplanowaną wizytę w stolicy Włoch, Rzymie. Biały Dom poinformował 8 stycznia, że prezydent chce się całkowicie skoncentrować na koordynacji działań mających na celu opanowanie pożarów.
Biden miał udać się do Rzymu w dniach od 9 do 12 stycznia, tuż przed końcem swojej kadencji. Na jutro, w piątek, zaplanowano spotkanie z papieżem Franciszkiem w Watykanie. Tematem rozmowy miały być m.in. działania na rzecz pokoju na świecie. Zaplanowano również spotkanie z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą i premier Włoch Giorgią Meloni.
Josemaria Escriva de Balaguer- założyciel Opus Dei
Jest 1939 r. W Polsce od dwóch tygodni szaleje wojna. Kilka
tysięcy kilometrów na zachód, na przeciwległym krańcu Europy, pewien
hiszpański ksiądz staje przy ołtarzu, aby jak co dzień powierzać
Bogu wszystkie sprawy, którymi żyje. Tego dnia - a była to sobota
15 września, wspomnienie Matki Bożej Bolesnej - ks. Josemaria EscrivaM
miał bardzo poważny wyraz twarzy. "Dziś rano ofiarowałem Mszę św.
za Polskę - powiedział jednemu z przyjaciół. - Ten katolicki kraj
padł ofiarą niemieckiego ataku i przechodzi wielką i trudną próbę.
Trzeba się modlić za Polskę".
Założyciel Opus Dei (Dzieło Boga) wiedział dobrze, czym
jest wojna. Kilka lat wcześniej przez jego ojczysty kraj przetoczyła
się fala przemocy, która pozbawiła życia wielu jego przyjaciół. On
sam kilkakrotnie był zagrożony śmiercią. Teraz z bólem patrzył na
Europę, która pogrążała się w chaosie, i na Polskę, która wkraczała
w kilkudziesięcioletni okres niewoli - najpierw podczas hitlerowskiej
okupacji, później pod dyktaturą komunistów. W chwili gdy ks. Josemaria
odprawiał Mszę św. za Polskę, Opus Dei działało już prawie jedenaście
lat. Potrzeba było kolejnych pięćdziesięciu, aby mogło pojawić się
nad Wisłą. Stało się to możliwe dopiero po 1989 r.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.