W homilii do młodych metropolita przemyski nawiązał do patrona dnia, św. Stanisława Kostki, orędownika dla dzieci i młodzieży. – Przyzwyczailiśmy się, że święty to musi być ktoś, kto jest męczennikiem, kto jest misjonarzem, kto prowadził życie bardzo długie, jako pokutnik, jako osoba życia konsekrowanego, czyli zakonnik. Przyzwyczailiśmy się, że święty jest kimś kto zasłużony jest dla rodziny. A dziś to dziwne, że Kościół każe nam patrzeć na patrona, który jest młodym człowiekiem – zauważył kaznodzieja, przybliżając młodym jego życiorys.

– Patrząc na jego życie możemy powiedzieć, że „żył z serce złożonymi na dłoni” – podkreślił arcybiskup. Był bowiem uosobienie wszystkich pozytywnych cech i cnót. – Tym zjednywał sobie ludzi, choć nie od razu wszystkich. Dla niego Chrystus i Maryja byli osobami najważniejszymi i najbliższymi – przypomniał hierarcha. – Stąd też budził uznanie. Świadkowie jego życia mówią, że był człowiekiem niepospolitym – dodał. Najważniejsza dla niego była wiara i miłość, bo wedle tych dwóch cnót układał sobie życie na ziemi.

Dlatego został ogłoszony szczególnym orędownikiem dla dzieci i młodzieży. – Otrzymał nagrodę za zasługi, które były wielkie w oczach ludzi i w oczach Pana Boga – powiedział abp Szal dodając, że tak jak dla św. Stanisława tak również dla każdego człowieka głównym celem życia powinno być zbawienie.

Hierarcha zastanawiał się także jak współcześnie młody człowiek ma patrzeć na życie św. Stanisława. – Jest tak wiele niebezpieczeństw, które czekają na młodzież – ubolewał arcybiskup. – Jakie lekarstwa mamy na te trudności, na te niebezpieczeństwa? Tym lekarstwem jest nasza wiara, nadzieja i miłość, które mamy w sobie odnawiać i rozwijać – polecał metropolita przemyski Ważne jest to, abyśmy sami pragnęli miłości i tę miłość kierowali do innych ludzi, tak jak to czynił św. Stanisław Kostka – dodał.

Abp Adam Szal zakończył homilię cytując słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego: „Tylko orły szybują nad graniami i nie lękają się przepaści, wichrów i burz. Musicie mieć w sobie coś z orłów! – serce orle i wzrok orli ku przyszłości. Musicie ducha hartować i wznosić, aby móc jak orły przelatywać nad graniami w przyszłość naszej Ojczyzny”. – Jakże nie powtórzyć tych słów patrząc na młodych, którzy nie bali się i przybyli do Krosna. Macie coś z orłów. Orły szybują nad graniami do świętości tak jak św. Stanisław Kostka – powiedział metropolita przemyski.

Metropolita przemyski na zakończenie Eucharystii ogłosił, że następne Spotkanie Młodych Archidiecezji Przemyskiej – chociaż jego termin jeszcze nie jest znany – odbędzie się w Jarosławiu. Wszystko uzależnione będzie od warunku pandemicznych.