Wigilia Święta Matki Bożej Królowej Polski... Niech trwają w naszych duszach i sercach zawsze słowa Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego, słowa Apelu Jasnogórskiego. Słowa-Rota Przysięgi na Wierność Najukochańszej Matce:
Maryjo, Królowo Polski,
Maryjo, Królowo Polski,
jestem przy Tobie, pamiętam.
Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam.
„Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie...”. Słowa Adama Mickiewicza z III części Dziadów. Słowa młodego człowieka, żegnającego w Wilnie swych przyjaciół wywożonych na Sybir.
Słowa te wróciły w naszym czasie, przypomniał je ks. Zdzisław Peszkowski, ocalony więzień Kozielska, kapelan Golgoty Wschodu.
Słowa Mickiewicza były tytułem naszego Wieczoru. Rozpoczęliśmy go pieśnią Jezu, ufam Tobie. Dzień Święta Pana Jezusa Miłosiernego złączyliśmy z pamięcią o Wszystkich, którzy zginęli na szlakach Golgoty
Wschodu. Była nasza modlitwa: Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie... Modlitwa, także za umęczony naród czeczeński, którego Golgota Wschodu trwa, przy obojętności i zakłamaniu możnych tego świata. I
był Wieczny odpoczynek odmówiony za Mariana Jonkajtysa, poetę, Sybiraka, zmarłego 4 kwietnia br. Zaśpiewaliśmy jego Marsz Sybiraków. Usłyszeliśmy jego głos z nagrania, które mi ofiarował. Poeta powiedział
wiersz będący jego duchowym przesłaniem - Wnukowie Sybiraków. Był na Wieczorze śpiew i była poezja: Pieśń o domu Marii Konopnickiej, Polonez Ogińskiego - wiersz napisany niedawno w Irkucku
przez wnuczkę zesłańców Ludmiłę Żmur, nauczycielkę, poetkę, członkinię Polskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego „Ogniwo”, Miłosierdzie - wiersz z 1900 r. Ksawerego Pusłowskiego,
Kołysanka z 1915 r., wiersze Mariana Hemara: Katyń, Kiedy w Katyniu i Rocznica jałtańskiej zdrady, Wielki Piątek Tadeusza Kijonki, Matka Bolesna i Zwycięska jeńca Kozielska - ks. Zdzisława
Peszkowskiego, Msza Święta w Kozielsku - jeńca Kozielska, Bolesława Redzisza, Matka Boska Kozielska Jerzego Bazarewskiego, „Ojcu - Witomiły Wołk-Jezierskiej, Ostatni list - pamięci
ojca, por. Bolesława Marszałka, Jadwigi Marszałek-Kupiszewskiej, Guziki - pamięci ojca, kpt.. Edwarda Herberta, wiersz Zbigniewa Herberta, Katyń Jerzego Narbutta, Listy z Kołymy Sybiraka Mariana
Jonkajtysa, Nauczyciel Sybiraczki Ireny Krzywińskiej.
Natalia Moskalik z Przedszkola nr 15 przeczytała list dziecka z Polski do ojca, znaleziony w grobie w Lesie Katyńskim przy ciele zamordowanego przez NKWD polskiego oficera. Joanna Sarnat odmówiła
Modlitwę Harcerzy Wołyńskich, przekazaną jej przez babcię. Był list Wołynianki - świadectwo zagłady ludności polskiej dokonanej przez UPA. Zofia Nowak podzieliła się refleksjami o książce -
wstrząsającym dokumencie-wspomnieniu Stanisławy Cesarz: Historia Stasi w łagrach sowieckich 1940-1942. Stefan Nowak przekazał nam, uczestnikom Wieczoru, serdeczne pozdrowienia i wyrazy solidarności od
najstarszego, 105-letniego uczestnika Bitwy o Monte Cassino, wcześniej uczestnika wojny polsko-bolszewickiej i więźnia Workuty, kpt. Andrzeja Filipowskiego z Myszkowa. Gorąco dziękujemy i pozdrawiamy,
Panie Kapitanie! A oto uczniowie mówiący na Wieczorze poezję i śpiewający z nami ocalone od zapomnienia piosenki: Ania Wiśniewska z Gimnazjum im. św. Jadwigi Królowej, Basia i Tomek Bagińscy, Iwona Bednarek
i Tadeusz Świącik z Ogniska Wychowawczego „Uśmiech dziecka”, Małgosia Trzewiczek z Gimnazjum im. Armii Krajowej, Sandra Kmieciak z Liceum Ogólnokształcącego im. J. Słowackiego, Maksymilian
Moroń z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Matki Bożej Jasnogórskiej. Stanisław Markowski, fotografik i kompozytor, autor albumów fotograficznych o Polsce i Ziemi Świętej zaśpiewał akompaniując
sobie na pianinie piosenkę ze swoją melodią - Rodakom z Wilna - wiersz Bohdana Rudnickiego, poety żołnierza wileńskiej Armii Krajowej. Było wiele pieśni i piosenek ocalonych od zapomnienia.
W ich śpiewie towarzyszył nam przy pianinie Kajetan Wojsyk. Janusz Markowski z Gimnazjum im. Armii Krajowej i Ogniska Muzycznego „Konsonans” po ostatnich słowach wiersza z Irkucka Polonez
Ogińskiego, zagrał jego nieśmiertelną melodię, a gdy wypowiedziane zostały wiersze poświęcone zamęczonym w Lesie Katyńskim polskim oficerom, zagrał im w hołdzie przejmującą Sonatę Księżycową Ludwika van
Beethovena - zabrzmiała jak pełna bólu kołysanka. W płomieniach świec - Las Katyński. Wśród drzew, pod krzyżem Matka Boża, trzymająca na kolanach, na rozłożonym, zakrwawionym płaszczu oficerskim
- Swojego Syna. Poszycie lasu - w czerwieni krwi i bieli zmiażdżonych orlich piór. Z dwu stron dałem jeszcze dwa swoje obrazy: Matka Boża Miłosierdzia pochylona nad Wilnem i Śliczna Gwiazda
Miasta Lwowa spoglądająca z radosnego nieba na swoje słoneczne miasto i na jego obronny mur z napisem: „Leopolis Semper Fidelis”. W głębi, w tle obrazu Las Katyński - wizerunek Króla
Kazimierza Jagiellończyka z jego wawelskiego sarkofagu, pamięć Przeszłości.
Były kresowe pieśni tęsknoty. Wśród nich zabrzmiał radosny Mazurek B-dur op. 7 nr 1 Fryderka Chopina, zagrany przez prof. Tomira Kaczmarka ze Szkoły Muzycznej. Była refleksja o wspaniałym kapłanie,
urodzonym 14 IV 1911 r. w Złoczowie, śp. ks. Marianie Ratusznym, organizatorze pierwszych tajnych pielgrzymek Kresowian na Jasną Górę. W latach 1947-51 ks. Ratuszny był wikarym w częstochowskiej
parafii Świętej Rodziny. Prześladowany przez UB, musiał przenieść się do Dąbrowy Górniczej. Odczytałem na Wieczorze Apel Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich o pomoc w tworzeniu
Funduszu budowy pomnika Orląt Lwowskich, który zostanie wzniesiony w Częstochowie. Można dokonywać wpłat na konto: PKO BP I O Częstochowa 10201651-366050-270-1, z dopiskiem: „Na pomnik Orląt Lwowskich”.
Zakończyliśmy Wieczór słowami Psalmisty: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Zaśpiewaliśmy Idzie mój Pan... - pieśń promieniującą Nadzieją.
U stóp Lasu Katyńskiego były gałązki kwitnących wiśni i bukiecik fiołków - łagodny uśmiech wiosny.
Apel Jasnogórski
Słowa: kard. Stefan Wyszyński, prymas Polski
Muzyka: ks. St. Ormiński SDB
Maryjo, Królowo Polski,
Maryjo, Królowo Polski,
jestem przy Tobie, pamiętam.
Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam.
Pomóż w rozwoju naszego portalu