Marszałek z „przypadku”
To była dopiero noc. Jakeśmy się kładli spać, to w Sejmie ścierały się poglądy. Tak mocno, że zgrzytało na całą Polskę. Gdyśmy się obudzili, to mieliśmy nowego marszałka Sejmu - Józefa Oleksego. Mówią, że to dzięki Samoobronie. A było tak. Kilku posłów Andrzeja Leppera od samego początku było przeszkodzonych, czyli ich w Sejmie nie było. Okazało się jednak, że ciągle nie ma większości. Więc w okolicach północy komuś z Samoobrony akurat na ten moment odmówiła posłuszeństwa karta do głosowania, a jeszcze innemu pociąg uciekał i w te pędy zaczął go gonić... (Gazeta Wyborcza, 22 kwietnia). No i tak Oleksy marszałkiem został. Kiedyś rząd upadł przez kłopoty żołądkowe jednego posła, teraz mamy marszałka, bo „zawiodła” technologia. Podsumowując: postęp!
Szczyt szczytów
Reklama
W Warszawie organizują Europejskie Forum Gospodarcze. Takiego zlotu VIP-ów nie było w Polsce od Zjazdu Gnieźnieńskiego - wydarzenie epokowe. Do tego warszawiacy mają gratisową dawkę adrenaliny - dawno się nie bali tak jak teraz manifestacji antyglobalistów. A na dodatek spać nie dają wizje dolarowych deszczów. Prezydentowi Kwaśniewskiemu udało się zaprosić pewne postacie z kręgów polityki i gospodarki. Nie przyjadą, co prawda, prezydenci USA, Francji, Rosji czy nawet Czech. Za to będą prezydenci Armenii, Albanii, Mołdawii i Bułgarii (Fakt, 20 kwietnia). Delegacje Burkina Faso i Madagaskaru zdecydują o przyjeździe w ostatniej chwili. \\
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Szczęście w nieszczęściu
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że kolejne uchwalone przez aktualnych reprezentantów ludu prawo jest sprzeczne z prawem. Tym razem chodzi o ustawy o służbach specjalnych i biopaliwach. Na szczęście Trybunał Konstytucyjny nie bada wszystkich ustaw, bo mogłoby się zdarzyć, że całe uchwalone prawo jest sprzeczne z prawem.
Symbolika
Premier Leszek Miller oszczędza, gdzie i jak się da. A że ma kumpli w całej Europie, to na szczyt UE do Dublina poleci „stopem”. Podrzuci go kanclerz Niemiec samolotem Luftwaffe. Doradca premiera Tadeusz Iwiński tłumaczy, że to nie tylko z oszczędności, ale że i o symbol chodzi (Rzeczpospolita, 19 kwietnia). Szczególnie wymowne i budzące jednoznaczne skojarzenia będą te czarne krzyże na maszynie z polskim premierem na pokładzie.
Kompetencje prezydenta
Okazuje się, że te gadki o niewielkich kompetencjach prezydenta w sprawach gospodarczych to nieprawda. Wyszło, że prezydent, premier i Jan Kulczyk ustalali w 2002 r. skład rady nadzorczej Orlenu (Gazeta Wyborcza, 17-18 kwietnia). Panie Prezydencie, to może w sprawie tych mieszkań, co je Pan obiecał młodym kilka lat temu, udałoby się coś zrobić...