Reklama

Nowa świątynia Ojca Pio

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konsekracja nowego kościoła zawsze jest wielkim wydarzeniem dla parafialnej czy diecezjalnej wspólnoty wiernych. Poza tym jej liturgia ma szczególnie uroczysty i pełen symboliki charakter: biskup błogosławi wodę, po czym kropi nią ściany kościoła i zgromadzonych w nim wiernych, namaszcza olejem (krzyżmem) ołtarz i okadza go, następnie oświetla się świątynię, a celebrans zapala świecę, wypowiadając formułę: „Niech w kościele jaśnieje światło Chrystusa, aby wszystkie ludy osiągnęły prawdę”. Konsekracja, której 1 lipca dokonał abp Domenico D’Ambrosio, arcybiskup Manfredonii-Vieste-San Giovanni Rotondo, dla milionów katolików na całym świecie była czymś wyjątkowym - w tym dniu poświęcono w San Giovanni Rotondo nowy kościół pw. św. Ojca Pio.
Gdy Ojciec Pio przybył 28 lipca 1916 r. do San Giovanni Rotondo, przy klasztorze Kapucynów znajdował się mały kościół z XVI wieku. W 1624 r. trzęsienie ziemi uszkodziło budynek i trzeba go było odrestaurować. Odnowioną świątynię dedykowano w 1676 r. Matce Bożej Łaskawej (Maria Santissima delle Grazie). W tym przyklasztornym kościółku zaczęła się niezwykła historia Padre Pio, jednego z najbardziej czczonych świętych naszych czasów, taumaturga i apostoła konfesjonału. Gdy po zakończeniu II wojny światowej do San Giovanni Rotondo zaczęły przyjeżdżać pielgrzymki, kościół nie mógł pomieścić wiernych. W 1952 r. przybył tu również ówczesny generał Kapucynów Begnigno da Sant’Ilario Milanese, który uczestniczył we Mszy św. celebrowanej przez Ojca Pio w tłumie pielgrzymów. Generał zrozumiał wówczas, że należy wznieść nowy, większy kościół. Kamień węgielny pod nową świątynię położono 2 lipca 1956 r. W tym czasie liczba pielgrzymów była tak duża, że od 1954 r. Ojciec Pio zaczął odprawiać Mszę św. również na zewnątrz. Budowa nowego kościoła trwała 3 lata, konsekrowano go 45 lat temu - 1 lipca 1959 r. Współbracia opowiadają, że gdy dokonywano inauguracji, Ojciec Pio powiedział: „Coście zbudowali, pudełko zapałek?! Następny kościół musi być większy, bo po śmierci będzie o mnie głośniej niż za życia”.
Miał rację Ojciec Pio: wkrótce i nowy kościół stał się zbyt mały, by pomieścić rzesze wiernych. Dlatego 14 lat temu - już po śmierci Świętego - kapucyni postanowili wznieść następny kościół. Jego projekt zlecono najsłynniejszemu architektowi włoskiemu Renzo Piano. Architekt ten nigdy przedtem nie projektował obiektu sakralnego, lecz dzięki współpracy z kapucynami, a szczególnie z konsultantem ds. liturgicznych - ks. Crispino Valenziano udało mu się wznieść budowlę funkcjonalną z punktu widzenia wymagań kultu, monumentalną, a równocześnie prostą, w stylu franciszkańskim. Piano przede wszystkim użył prostych, miejscowych materiałów: białego kamienia, który pochodzi z kamieniołomów w miejscowości Apricena, położonej niedaleko San Giovanni Rotondo, oraz dębowego drewna.
Kościół ma formę gigantycznej muszli. Jego centrum stanowi ołtarz w formie trapezu oraz pilastr, z którego rozchodzą się promieniście kamienne łuki. Te gigantyczne łuki dzielą przestrzeń świątyni nie na tradycyjne, prostokątne nawy, lecz sektory. Obok ołtarza wznosi się wysunięta ku wiernym ambona, której dekorację - rzeźby nawiązujące do tematyki zmartwychwstania Chrystusa - wykonał włoski artysta Giuliano Vangi. Ołtarz oraz zawieszony nad nim olbrzymi pozłacany krzyż z brązu zaprojektował inny znany rzeźbiarz Arnaldo Pomodoro.
Wnętrze kościoła jest imponujące - ma 5,6 tys. m2 i może pomieścić 6,5 tys. wiernych, dla których ustawiono 1500 ławek. Przewidując jednak o wiele większą liczbę pielgrzymów, zagospodarowano również plac kościelny o powierzchni 8 tys. m2 dla 40 tys. ludzi. Przy placu, który stanowi poniekąd drugi kościół na otwartej przestrzeni, znajduje się kamienny krzyż wzbijający się w niebo na wysokość 40 m. Składa się on z 70 bloków wykutych z miejscowego wapienia. Na zewnątrz kościoła, tuż przy jego wejściu liturgicznym, ustawiono basen chrzcielny, do którego spływa woda z 12 fontann. Chrzcielnica jest na tyle duża, że można w niej udzielać chrztu przez zanurzenie.
Nowy kościół wyposażony jest w jedne z największych w Europie organy: mają one 11 m wysokości i składają się z 6,8 tys. piszczałek. Wykonała je włoska firma „Pinchi” z Foligno.
Pod głównym kościołem znajduje się drugi, dolny - na 1000 osób. Na razie nie wiadomo, jakie będzie jego przeznaczenie, chociaż architekt sugerował, że można w nim umieścić sarkofag z doczesnymi szczątkami Świętego.
W nowym kompleksie zaprojektowano również kaplicę Najświętszego Sakramentu, przestrzeń na konfesjonały oraz 3 sale konferencyjne (każda może pomieścić 300-400 osób). Koszt budowy świątyni wyniósł 35 mln euro; pieniądze te zebrano z ofiar czcicieli „Świętego z Gargano”.
Uroczystą Mszę św. na inaugurację kościoła wraz z abp. D’Ambrosio koncelebrowało 23 biskupów i 164 kapłanów. Uświetniły ją śpiewy chóru Kaplicy Sykstyńskiej i 300 chórzystów z całej Apulii. Na uroczystość przyjechało ok. 20 tys. wiernych z całego świata. Byli również obecni przedstawiciele władz włoskich i Zakonu Kapucynów. Wielu pielgrzymów miało nadzieję, że do San Giovanni Rotondo przyjedzie także Ojciec Święty, lecz okazało się to niemożliwe. Wysłannikiem Jana Pawła II był Joaquín Navarro-Valls, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, obdarzaj rodziny swoją łaską!

2024-12-26 14:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grzegorz Słowikowski

Piękno rodziny budują wszyscy, którzy ją tworzą. Wszyscy w niej są nauczycielami i uczniami. Są nawzajem dla siebie przykładem i wzorem, zachętą do dobra i gotowi na przebaczenie. Ponoszą wspólną odpowiedzialność za dobro. A wówczas nie tylko go pomnażają, ale też strzegą przed mnóstwem zagrożeń. Siłę twórczą posiada wyłącznie rodzina piękna w relacje.

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz on im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Episkopat odradza korzystanie z Nowego Przekładu Dynamicznego Pisma Świętego

2024-12-17 15:58

[ TEMATY ]

Biblia

Pismo Święte

episkopat

Nowy Przekład Dynamiczny

Karol Porwich/Niedziela

Komisja Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski odradza wiernym korzystania z Nowego Przekładu Dynamicznego w indywidualnej i wspólnotowej lekturze. Jednocześnie pragnie zachęcić do czytania Pisma Świętego w licznych przekładach dostępnych w Polsce, które szanują natchniony charakter ksiąg biblijnych oraz intencje ich ludzkich autorów – czytamy w Nocie Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski odnośnie do „Nowego Przekładu Dynamicznego” Pisma Świętego.

Nota Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski odnośnie do „Nowego Przekładu Dynamicznego” Pisma Świętego
CZYTAJ DALEJ

Profanacja szopki bożonarodzeniowej w Ustrzykach Dolnych

2024-12-29 15:13

[ TEMATY ]

figura

dewastacja

Ustrzyki Dolne

szopka bożonarodzeniowa

Gmina Ustrzyki Dolne

Zdewastowana szopka bożonarodzeniowa w Ustrzykach Dolnych

Zdewastowana szopka bożonarodzeniowa w Ustrzykach Dolnych

W Ustrzykach Dolnych ktoś dopuścił się profanacji szopki bożonarodzeniowej. Urząd gminy opublikował w sieci zdjęcie zdewastowanej figury.

„Niestety, jedna z figurek naszej bożonarodzeniowej szopki została zniszczona” – tak zaczyna się komunikat magistratu w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję