Wspólnota św. Idziego: kara śmierci powinna zostać zniesiona
W ponad dwóch tysiącach miast na całym świecie odbywają się dziś manifestacje przeciwko karze śmierci. To właśnie tego dnia w 1786 roku jako pierwsze państwo w Europie, Wielkie Księstwo Toskanii zabroniło jej wykonywania. „Dochodzimy do punktu zwrotnego ludzkości, dojrzewamy do zrozumienia, że ta kara jest nieludzka i nie powinna być stosowana za żadne przestępstwo” – powiedział koordynator kampanii przeciwko karze śmierci we Wspólnocie św. Idziego.
Mario Marazziti uważa, że ostatnie 20 lat miało decydujące znaczenie dla walki z karą śmierci. Ogromny wpływ na to, że jest ona dziś zakazana w większości krajów świata, miała działalność Kościoła katolickiego i Wspólnoty św. Idziego. „Dzięki tym staraniom od dwóch dekad systematycznie spada liczba egzekucji w Stanach Zjednoczonych, Iraku i Arabii Saudyjskiej” – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim Mario Marazziti.
„Około 40 krajów zdecydowało się znieść karę śmierci od początku nowego tysiąclecia. Większość świata już jej nie stosuje. W ubiegłym roku wyroki wykonano w 18 państwach, a rok wcześniej w 20. Myślę, że znajdujemy się w punkcie zwrotnym dla ludzkości. Wielki wpływ na zmianę sposobu myślenia ma Kościół katolicki, a ostatnio papież Franciszek, który zmienił zapis katechizmu i uznał karę śmierci za niezgodną z nauczaniem Kościoła. Wpływ miały też wypowiedzi poprzednich papieży, obecność Unii Europejskiej i dojrzewająca świadomość społeczeństw obywatelskich” – powiedział Mario Marazziti.
Wskazał, że „Wspólnota św. Idziego zjednoczyła podzielony ruch abolicjonistyczny. Jeszcze 20 lat temu międzynarodowa koalicja organizacji działających na rzecz zniesienia kary śmierci liczyła tylko 13 podmiotów, a dziś jest ich ponad 150. Praca naszej wspólnoty przyniosła zniesienie tej nieludzkiej kary w Mongolii, Burkina Faso i innych krajach afrykańskich oraz narodziny lokalnych ruchów abolicjonistycznych, np. na Karaibach, gdzie w ciągu ostatnich dwóch lat nie było żadnej egzekucji”.
W ramach akcji „Miasto życia” we wtorkowy wieczór zostanie podświetlone Koloseum jako symbol globalnej kampanii przeciwko karze śmierci. Wcześniej w Rzymie odbędzie się konferencja zorganizowana przez Wspólnotę św. Idziego pod tytułem: „Nie ma sprawiedliwości bez życia”. Wezmą w niej udział aktywiści, byli więźniowie cel śmierci, politycy, a także laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, pochodząca z Jemenu działaczka na rzecz praw człowieka Tawakkol Karman.
Zawsze, gdy opinią publiczną wstrząsa okrutna zbrodnia, jak ta wobec Kamilka z Częstochowy, politycy domagają się przywrócenia kary śmierci. Czy katolik, zwłaszcza gdy piastuje tak odpowiedzialne stanowisko jak Mateusz Morawiecki, powinien publicznie nawoływać do odbierania życia innym? I kiedy wreszcie rządzący zrozumieją, że nie w surowej karze rzecz, ale we wspieraniu naturalnej rodziny i zmianie systemu wobec tej, która ma się gorzej?
Kara śmierci jako odpowiedź na przestępstwo była zawsze kontrowersyjna w doktrynie Kościoła. Teologowie katoliccy traktowali ją jako rzecz skrajnie ostateczną, a właściwie niedopuszczalną. Aby się o tym przekonać, wystarczy sięgnąć do św. Tomasza z Akwinu. Dopuszcza on karę śmierci, ale pod takimi warunkami, że faktycznie jest ona wyeliminowana z proponowanego systemu karnego. Na ujęciu tego wielkiego teologa oparł się w pierwszej wersji Katechizm Kościoła Katolickiego, gdy uznawał dopuszczalność kary śmierci. Niestety, komentatorzy Katechizmu, odnosząc się do tego faktu, jednostronnie ograniczali się do mechanicznego podkreślania, że Kościół opowiada się za karą śmierci, i wykorzystywali przy okazji ten fakt do wyrażenia swojego zgorszenia.
"Chcę zamówić pizzę"- tym zdaniem 10-letni chłopiec z okolic Rzymu uratował swoją matkę i rodzeństwo przed agresywnym ojcem, który ich bił. Dziecko zadzwoniło nie do pizzerii, ale pod numer alarmowy 112, gdzie zrozumiano, że jest to wołanie o pomoc.
Włoskie media uznały za przykład bohaterstwa postawę małego mieszkańca miasteczka koło Latiny, w stołecznym regionie Lacjum, który zadzwonił pod numer alarmowy, by uratować swoją rodzinę atakowaną przez agresywnego ojca. Zwraca się też uwagę na ogromny refleks operatora centrali, który w reakcji na prośbę o dostawę pizzy zapytał chłopca: "Czy jesteś w niebezpieczeństwie? Czy ktoś robi ci krzywdę?". Te pytania pozostały bez odpowiedzi, ale mężczyzna słyszał w tle krzyki i hałas.
Liczba ofiar trzęsienia ziemi w Mjanmie (Birmie) sięgnęła co najmniej 2,056 tys. osób - przekazały władze w poniedziałek. Co najmniej 3,9 tys. zostało rannych. Rząd ogłosił tydzień żałoby narodowej. Do niedzieli birmańskie flagi będą opuszczone do połowy masztów - przekazała AFP.
Rzecznik rządzącej junty wojskowej cytowany przez agencję AFP dodał, że za zaginione uznaje się 270 osób. Wcześniej naukowcy z US Geological Survey szacowali, że liczba ofiar śmiertelnych mogła przekroczyć 10 tys.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.