Na tacy upragniony krążek podała mu będąca od pół roku członkinią Komisji Zawodniczej MKOl Maja Włoszczowska, dwukrotna wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim.
Podczas ceremonii zamienili kilka zdań, ale Kubacki nie chciał zdradzić, czego dotyczyły. "Nie wiem, czy mogę takie informacje przekazywać... Oczywiście, były gratulacje i miłe słowa, po prostu" - uciął.
Zwykle nie okazuje emocji, ale przyznał, że podczas dekoracji był wzruszony.
"Ten moment, kiedy flagi jadą do góry, ściska za serce. Gdy człowiek na to patrzy, to uświadamia sobie, że zrobił coś, czego się nie spotyka na co dzień. Wiem, ile mnie to kosztowało pracy - zresztą nie tylko mnie, bo i moich kolegów, i cały sztab; wiem, ile to kosztuje wyrzeczeń moją rodzinę, kiedy jeździmy i pracujemy na treningach i na zawodach".
"To takie ukoronowanie tych wszystkich wysiłków całego sztabu ludzi" - powiedział jedyny na razie polski medalista tegorocznych igrzysk, który sukces zadedykował żonie i córce.
Trzecie miejsce polskiej drużyny skoczków w Wiśle
Polskie przysłowie mówi „Biednemu zawsze wiatr w oczy”. W przypadku polskich skoczków można powiedzieć, że wiatr w plecy. Po pierwszej serii drużynowego konkursu skoków Polacy z przewagą prowadzili nad Austriakami i Słoweńcami. Ostatecznie zajęli trzecie miejsce. Zwyciężyli Austriacy przed Norwegami.
Zmienne warunki tym razem nie służyły gospodarzom. Po wyśmienitej pierwszej serii, w której najlepszy był Dawid Kubacki, w drugiej wiało pod narty rywalom. Szczególnie Austriakom i Norwegom. Polacy uzyskiwali małe odległości, ale zdołali utrzymać się na podium. Piotr Żyła skakał przy bardzo mocnym wietrze w plecy dającym mu dodatkowe 14 punktów. Cóż z tego skoro to nie zrekompensowało krótkiego skoku. Philipp Aschenwald, który skakał przed Piotrkiem miał 12 punktów mniej za złe warunki, ale skoczył 16 metrów dalej.
CZYTAJ DALEJ
Warszawa: Inauguracja komitetu inicjatywy ustawodawczej „Tak dla religii i etyki w szkole”
Przed budynkiem Sejmu podczas konferencji prasowej oficjalnie zainaugurowano dziś działalność komitetu inicjatywy ustawodawczej dotyczącej projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy - Prawo oświatowe. Projekt ten zakłada obowiązkowy wybór pomiędzy lekcjami religii a etyki w szkołach. Inicjatywa została zainicjowana przez Stowarzyszenie Katechetów Świeckich, którego celem jest troska o wychowanie młodego pokolenia w duchu dialogu, refleksji nad wartościami i świadomego kształtowania światopoglądu.
Dorota Chmielewska, pełnomocnik Komitetu OIU oraz nauczycielka religii, podkreśliła, że inicjatywa ma szansę istotnie wpłynąć na przyszłość edukacji w Polsce, szczególnie w jej aspekcie wychowawczym.
CZYTAJ DALEJ