Bp Ryszard Karpiński - delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji - spotyka się z Polonią na różnych kontynentach, zna doskonale problemy Polaków żyjących na emigracji, a także zagadnienia związane z opieką duszpasterską poza granicami kraju. Z okazji Bożego Narodzenia skierował list do członków Polonii, w którym czytamy m.in.: Mija pół roku od wizyty Ojca Świętego Benedykta XVI w Polsce, a wciąż jeszcze brzmi w moich uszach jej motto: „Trwajcie mocni w wierze”, powtarzane wielokrotnie w różnych miejscach, które odwiedzał Papież. Tymi słowami z Pierwszego Listu do Koryntian (16, 13) Piotr naszych czasów i bezpośredni następca Jana Pawła II zwracał się do nas, Polaków żyjących w kraju i poza granicami naszej Ojczyzny, do ludzi wierzących różnych kategorii, duchownych i świeckich, oraz do tych, którym brak łaski wiary, życząc im, aby ta wizyta była czasem braterstwa, życzliwości i nadziei. (...)
Trwajmy więc mocni w wierze! Zbliżające się święta Bożego Narodzenia i poprzedzający je czas Adwentu staną się okazją do umocnienia naszej wiary. To w czasie tych świąt, wpatrzeni w żłóbek betlejemski, będziemy mieli ponownie okazję przeżywać tajemnicę Bożej miłości, tajemnicę Boga, który stał się człowiekiem, jednym z nas, naszym bratem. To On pierwszy nas umiłował, a od nas żąda odpowiedzi na tę Jego miłość, która zaprowadziła Go na Kalwarię, na krzyż. Czy możemy pozostać obojętni?
Naszą odpowiedzią winna być pogłębiona przyjaźń z Chrystusem, przyjaźń oparta na mocnym fundamencie, który Ojciec Święty w przemówieniu do młodzieży na krakowskich Błoniach porównał do skały. Wędrując po różnych drogach świata, jak możemy czuć się osamotnieni, zapomniani, skoro On, Jezus z Nazaretu, Bóg, który stał się człowiekiem, stoi przy nas na dobre i na złe, i pragnie tej więzi, która będzie fundamentem prawdziwego człowieczeństwa. Jakże ważna jest ta świadomość, że nie jesteśmy sami wśród różnych przeciwności we współczesnym świecie, gdzie Jezus niejednokrotnie jest ignorowany, wyśmiewany, jest ogłaszany królem przeszłości, ale nie teraźniejszości... gdy nasza wiara w Jezusa często musi się konfrontować z niewiarą innych, by pozostać naszą wiarą na zawsze.
Życzę Wam, aby świadomość drogi z Chrystusem towarzyszyła Wam podczas tych świąt Bożego Narodzenia i przez cały Nowy Rok Pański 2007! Proszę Was, abyście dawali świadectwo tej drogi we wszystkich krajach i na każdym kontynencie, abyście skarbem wiary potrafili się dzielić z innymi, wszędzie tam, gdzie zawiodła Was Boża Opatrzność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu