Reklama

Niedziela Małopolska

Tuchów

9. Dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego 2022

    Tradycyjne odsłonięcie cudownego obrazu Matki Bożej Tuchowskiej w bazylice o godzinie 6:00 oficjalnie rozpoczęło dziewiąty dzień odpustowy pod hasłem „Szacunek do życia warunkiem pokoju”.

K. Jasiński

Minął 9. dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego

Minął 9. dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

    Pierwszej Eucharystii przewodniczył o. Dariusz Paszyński CSsR, wikariusz prowincjała redemptorystów. Po Najświętszej Ofierze wierni wyśpiewali Godzinki ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W tym czasie kapłani udali się do konfesjonałów, aby każdy pielgrzym mógł skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania.

Reklama

    Mszę Świętą o godzinie 7:00 sprawował o. Ryszard Bożek CSsR, który w płomiennie wygłoszonym kazaniu przypomniał, że przychodzimy do Matki, ponieważ ona zawsze nas wysłucha. Uświadomił nam, że tu, na lipowym wzgórzu, czujemy się jak w domu, bo tu jest Matka. Dlatego tutaj przybywamy, ponieważ zawsze możemy schronić się pod Jej matczynym płaszczem. O. Ryszard przypomniał, że warunkiem radości i pokoju serca jest szacunek do życia. Dobrem podstawowym, dzięki któremu możemy się cieszyć, jest nasze życie. Dlatego każdy z nas ma jego pragnienie. Niestety, często możemy też obserwować ogromną nienawiść do życia. Ludzie nie tylko chcą zniszczyć życie pod sercem matki, ale również chorego, sparaliżowanego czy starszego. Dlatego musimy szukać sprawiedliwości dla niewinnie zabijanych dzieci, bo to jest obowiązek osoby wierzącej i przedmiot jej odpowiedzialności. O. Ryszard przypomniał, że najskuteczniejszą metodą walki jest modlitwa i nigdy o tym nie powinniśmy zapominać. Kończąc podkreślił, abyśmy się modlili za dzieci nienarodzone, bo często umiemy siedzieć bezczynnie przed telewizorem wiele godzin, a nawet chwili nie potrafimy poświęcić na krótką modlitwę za bezbronne dziecko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

    Kolejną Eucharystię o godzinie 9:00 poprzedziło spotkanie modlitewne, które poprowadziły siostry felicjanki z Krakowa. Po modlitwie, przy Stole Pańskim zebrała się pielgrzymka Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej. Towarzyszył im diecezjalny duszpasterz, ks. Sylwester Brzeźny, a kazanie wygłosił jak wcześniej o. Ryszard Bożek CSsR.

    Modlitwa o powołania prowadzona przez siostry felicjanki wypełniła czas przed Eucharystią o godz. 11:00. Suma odpustowa tego dnia była połączona z pielgrzymką seniorów. Wśród grona celebransów należy wyróżnić JE ks. abpa Henryka Józefa Nowackiego, byłego nuncjusza apostolskiego dla krajów skandynawskich. JE biskup na początku podkreślił, jak bardzo ważnym miejscem jest sanktuarium w Tuchowie. Przychodzimy tutaj do Maryi i Jezusa, aby wypowiedzieć nasze zmartwienia i podziękowania, nasze trudy i problemy życiowe. Matce Najświętszej składamy losy naszego powołania lub przychodzimy do Niej podziękować za wszystkie dobra dane od Boga. Podkreślił, że czas Wielkiego Odpustu Tuchowskiego powinien być umocnieniem duchowym, a daje je Eucharystia. Najlepszą zaś bronią przeciw złu są różaniec i pielgrzymka.

Reklama

    Kaznodzieja podkreślił również rolę rodziny w budowaniu przyszłości opartej na wierze. Dlatego powinniśmy dziękować Maryi i Jezusowi za nasze rodziny i modlić się za nie, by mogły wypełniać swoje chrześcijańskie powołanie. JE biskup zauważył, że największym wyzwaniem naszych czasów jest pokój – nieoceniony skarb ludzkości. Jednak pokój musi się narodzić w umysłach i sercach ludzi, a źródłem prawdziwego pokoju są wiara i miłość. Dlatego decydującą rolę w budowaniu pokoju odgrywa Bóg. Na końcu JE biskup podkreślił, że ten, kto pracuje dla dobra rodziny, ten pracuje dla dobra pokoju. Kończąc, prosił każdego z nas, abyśmy modlili się o dar pokoju na całym świecie i w naszych rodzinach.

    Siostry felicjanki, odpowiedzialne dziś za animowanie modlitw, poprowadziły o godzinie 14:45 Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Następnie o 15:00 miała miejsce Msza Święta, której przewodniczył ks. Jarosław Kokoszka, duszpasterz z Bobowej. Ta liturgia była punktem kulminacyjnym pielgrzymki małych dzieci. Zakończyła się ich błogosławieństwem. Skupieniu modlitewnemu towarzyszył piękny śpiew zespołu „SKRZYDŁA WIARY” z Bobowej.

    Na początku kazania kaznodzieja zaprosił dzieci, aby podeszły do ołtarza polowego. Homilię rozpoczął odniesieniem do dzisiejszej Ewangelii, w której rozważane było V przykazanie Boże, czyli „Nie zabijaj”. Podkreślił, że nie tylko czynem możemy kogoś skrzywdzić, ale również słowem czy plotkami. Dlatego musimy uważać, co mówimy drugiemu człowiekowi, bo bezrefleksyjnie wypowiedziane słowo może mieć poważne konsekwencje, może zadawać drugiemu ból. Musimy pamiętać także o sakramencie pokuty i pojednania, ponieważ potrzebujemy powstać z grzechu po upadku. Następnie zapytał dzieci, za co kochają swoich rodziców oraz podziękował dorosłym za przykład wiary wyrażony przez przyprowadzenie dzieci do Matki Bożej Tuchowskiej. Na koniec kazania kaznodzieja pomodlił się z dziećmi za ich rodziców, a później z rodzicami modlił się modlitwą „Aniele Boży Stróżu” za ich dzieci.

Reklama

    Czas między głównymi celebracjami Najświętszej Ofiary o godzinie 15:00 i o 18:30 pielgrzymi spędzili, uczestnicząc w bazylice w modlitwie różańcowej, nabożeństwie drogi krzyżowej lub modląc się na nieszporach maryjnych, którym przewodniczył neoprezbiter o. Norbert Żukliński CSsR.

    Msza Święta na zakończenie 9. dnia Wielkiego Odpustu Tuchowskiego odbyła się o godzinie 18:30. Kazanie po raz trzeci tego dnia skierował do wiernych o. Ryszard Bożek CSsR, a przewodniczył tej Eucharystii o. Paweł Zyskowski CSsR – duszpasterz tuchowskiej parafii prowadzonej przez redemptorystów.

    Kaznodzieja zwrócił uwagę, że coraz częściej zapominamy o starszych dziadkach czy schorowanych rodzicach. Podkreślił, że osoby starsze są przez najbliższych uważane za ciężar, który boimy się ponieść. Przytoczył również słowa papieża Franciszka, który mówił, abyśmy nie odrzucali starszych ludzi, lecz ich szanowali. Przecież samo Pismo Święte mówi, że jeśli opiekujesz się ojcem i matką, to przyniesie ci to wielką korzyść, bo miłość gładzi wiele grzechów. Kaznodzieja zilustrował swoje rozważanie przykładem pewnej historii rodzinnej. Kobieta, żona i matka, umierała na nowotwór. W tym trudnym czasie ojciec z dziećmi zaopiekowali się nią, lecz gdy choroba postępowała, córka z przyszłym mężem przyszli do ojca i zapytali, czy nie lepiej byłoby, gdyby oddali mamę do hospicjum. Mąż nie zgodził się, ponieważ kochał swoją żonę ponad wszystko i nie miał zamiaru jej gdzieś oddawać. Ten przykład pokazał, co to jest prawdziwa miłość, jak wspierać chorego i jak bronić życia. Na końcu kaznodzieja wezwał do szacunku wobec każdego człowieka, a w szczególności chorego, starszego czy małego.

2022-07-10 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skandal w szkole. Nauczyciel bił się w klasie z uczniem

2025-01-29 20:04

[ TEMATY ]

szkoła

Adobe Stock

W jednej ze szkół w Kolbuszowej na Podkarpaciu doszło do zdarzenia, które trudno sobie wyobrazić. W trakcie lekcji doszło do regularnej bijatyki, w której udział wzięli nauczyciel oraz uczeń. Prowadzący katechezę ksiądz próbował uspokoić obie strony, jednak bezskutecznie. W międzyczasie, inni uczniowie filmowali zajście.

Do szokujących scen doszło w sali lekcyjnej Zespołu Szkół Technicznych w Kolbuszowej. Podczas katechezy do klasy wszedł inny nauczyciel, który wszczął bójkę z jednym z uczniów. Ksiądz próbował rozdzielić walczących, jednak jego próby okazały się bezowocne.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: Włosi poruszeni historią Ulmów

2025-01-29 18:10

[ TEMATY ]

Ulmowie

Vatican News

Przykład polskiej, błogosławionej Rodziny Ulmów dowodzi, że istnieje miłość, która nie stawia żadnych warunków, która wykracza poza ludzką logikę. Tę historię trzeba opowiadać we Włoszech - mówili 28 stycznia wieczorem uczestnicy spotkania w Rzymie na temat książki „Zabili nawet dzieci”. Historia z czasów II wojny światowej, o której opowiedzieli autorzy książki ks. Paweł Rytel-Andrianik i Manuela Tulli, wstrząsnęła publicznością w Wiecznym Mieście.

CZYTAJ DALEJ

Eleni: Nie jestem sama, Bóg jest razem ze mną

2025-01-30 20:53

[ TEMATY ]

świadectwo

Marek Kamiński

Wiara bardzo mocno uwidoczniła się w mojej twórczości. Oczywiście, śpiewam dużo o miłości, bo to jest najważniejsze. Tak naprawdę miłość jest fundamentem, na którym budujemy nasze codzienne życie. Po tej tragedii ukazała się moja płyta Nic miłości nie pokona. Pragnęłam, aby była przesłaniem dla tych, którzy przeżywają podobne tragedie, którzy są na rozdrożu. Chciałam, żeby zatrzymali się na chwilę, zadali sobie podstawowe pytanie: Co w życiu jest najważniejsze? - i tego nie zgubili w obliczu zła, które dzieje się wokół nas - mówiła niegdyś w wywiadzie dla "Niedzieli" Eleni - polska piosenkarka greckiego pochodzenia.

O. Robert M. Łukaszuk: - Jest Pani bardzo znaną piosenkarką w Polsce i za granicą. Sam także chętnie Pani słucham. Czy mogłaby Pani podzielić się z Czytelnikami Tygodnika „Niedziela” swoją refleksją, jak doświadcza Pani Boga i Maryi w swej działalności artystycznej?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję