Casting
Bardzo ciekawe jest przygotowywanie list wyborczych. Partie dwoją się i troją, aby wciągnąć na listy ludzi rozpoznawalnych. Jedna z partii zastanawiała się głośno nad powołaniem żony znanego polskiego sportowca. Inna przygarnęła osobę z długim aresztem w CV i perspektywą procesu. Kandydat jeszcze innej partii rozpoznawalność zawdzięcza temu, że mocno interesują się nim organy ścigania. To układanie przypomina bardzo często casting do cyrku.
Zejście
Leszek Miller odszedł z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przypominało to wydarzenie sprzed kilkunastu lat, kiedy padła komenda: sztandar wyprowadzić, a o PZPR mówiło się per „nieboszczka”. Za parę tygodni to samo będzie się mówiło o SLD: dopełniła swojego żywota.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Parka
Chwilę po Millerze SLD opuścił Marek Dyduch. Nieszczęścia zawsze chodzą parami.
Bombowa kampania
Ta kampania wyborcza jest bombowa. Najpierw bombę zapowiedział Donald Tusk. Andrzej Lepper też nie chciał być gorszy i zapowiedział odpalenie swojej. Waldemar Pawlak, nie w ciemię bity, ogłosił, że też ma małe co nieco. Dobrze, że ta kampania jest krótka, bo w przeciwnym razie z Polski pozostałyby zgliszcza.
Uwaga na standardy
LiD chce zaproponować kartę standardów politycznych, która obowiązywałaby wszystkich. Apelujemy! Swoich standardów nie wprowadzajcie. Prokuratura i tak ma pełne ręce roboty.
(pr)