Zachłyśnięty
Jeden z posłów PO, Jan Rzymełka, parlamentarny weteran z kilkunastoletnim stażem, obawia się, że podczas kąpieli w sejmowym basenie może się zachłysnąć wodą i nieszczęście będzie gotowe. Dlatego zaproponował na posiedzeniu komisji sejmowej, żeby na basenie zamontować kamery, które pilnowałyby jak oka w głowie wybrańca ludu. Naszym zdaniem, jest już za późno. Poseł Rzymełka już się zachłysnął… władzą. Na to ratunek jest jeden. Dłuższa przerwa w posłowaniu.
Nawet nie przystawka
Ciężki jest los mniejszego koalicjanta. Unia Wolności, Unia Pracy, LPR, Samoobrona zapłaciły za nieodpartą chęć współrządzenia w ostatnich latach polityczną śmiercią. Z niedawnego sondażu wynika, że to samo może spotkać PSL. Ludowcy znaleźli się pod magiczną kreską, która daje przepustkę do Sejmu. O PSL już nawet nikt nie pisze, że to przystawka. Cztery procent poparcia. Co tu konsumować?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Sodówa
Klubowa koleżanka posła Rzymełki - Krystyna Skowrońska jeszcze nie zdążyła zachłysnąć się władzą - za krótki staż parlamentarny. Za to woda sodowa, a i owszem, już lekko, ale całkiem wyraźnie uderza jej do głowy. Skowrońskiej przeszkadza zagęszczenie w basenie sejmowym. Jeśli myślała o pośle Ryszardzie Kaliszu z LiD, to sprawa nadaje się do komisji etyki poselskiej.
Tak trzymać
Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie powiedział przez parę dni nic kontrowersyjnego i proszę bardzo... partii przestało spadać w sondażach.
(pr)