Ustanowiona w 1972 r. Templeton Prize (więcej informacji na stronie:
Tegoroczna nagroda
Reklama
Templeton Prize przyznawana jest przez dziewięciu zmieniających się każdego roku jurorów. W latach ubiegłych w jury zasiadały osoby takie, jak: Dalajlama, książę Walii czy książę Belgii. W skład tegorocznego jury weszły m.in. następujące osoby: dr Daniel Ciobotea - arcybiskup Iasi w Rumunii oraz Metropolita Mołdawii i Bukowiny, prof. Sarah Coakley - profesor na Uniwersytecie Harvarda, dr n. med. Francis S. Collins - dyrektor Narodowego Instytutu Badań nad Ludzkim Genomem, który jest częścią amerykańskiego National Institutes of Health, dr Walter E. Thirring - emerytowany profesor Wydziału Fizyki Teoretycznej na Uniwersytecie Wiedeńskim.
Wyróżnieniu towarzyszy najwyższa przyznawana indywidualnym naukowcom nagroda pieniężna - ponad 1, 6 mln USD. Tegoroczny laureat ks. prof. Michał Heller zapowiedział, że przekaże pieniądze na rzecz stworzenia w Krakowie centrum zajmującego się prowadzeniem badań w obszarze nauki i teologii. Będzie to wspólny projekt Uniwersytetu Jagiellońskiego i Papieskiej Akademii Teologicznej. Laureat oficjalnie odbierze nagrodę 7 maja br. z rąk księcia Edynburga Filipa, podczas prywatnej ceremonii w pałacu Buckingham.
Nagroda jest uznaniem dla ponad 40-letniego dorobku naukowego naszego rodaka, który szczególnie skupiał się na analizowaniu początków i przyczyn wszechświata. John M. Templeton, Jr., M. D. - prezes Fundacji Johna Templetona m.in. w takich słowach uzasadnił wybór: „Poszukiwanie głębszego zrozumienia fundamentalnych pytań doprowadziło Michała Hellera do pionierskich odkryć w obszarze konceptów religijnych i wiedzy, poszerzając horyzonty nauki”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pokorny naukowiec
Osoby znające ks. prof. Michała Hellera ciągle podkreślają, że jest on człowiekiem niezwykle skromnym i pogodnym, który znajduje czas dla każdego. Mało tego. Jego wykłady zawsze przyciągały tłumy studentów. Zazwyczaj wszyscy żałowali, że wykład z nim już się kończył i trzeba było czekać na kolejny do następnego tygodnia. Innymi słowy, niewielu chciało wychodzić z prowadzonych przez niego zajęć.
Jeśli zaś chodzi o naukowe kompetencje ks. prof. Hellera, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz profesor w krakowskim Instytucie Fizyki - prof. dr hab. Karol Musioł tak się o nich wypowiedział, komentując przyznaną mu nagrodę: „Unikalna pozycja ks. Hellera jako kreatywnego naukowca i refleksyjnego księdza przyniosła nauce myśl o transcendentnej tajemnicy, a religii spojrzenie na wszechświat szeroko otwartymi oczami nauki. Ks. Heller wprowadził i rozwinął znaczący koncept teologii nauki. Z sukcesem wskazywał, że religia odizolowana od naukowego kontekstu jest ułomna, a nauka, która odrzuca inne niż naukowe drogi zrozumienia - ślepa”.
Podczas konferencji prasowej dodał też: „Jeśli pytamy o przyczynę wszechświata, powinniśmy pytać o przyczynę matematycznych praw. Robiąc to, cofamy się do wielkiego planu Boga rozmyślającego o wszechświecie. Pojawia się wówczas pytanie dotyczące ostatecznej przyczynowości: «Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?». Kiedy zadajemy sobie to pytanie, nie pytamy o przyczynę taką, jak wiele innych przyczyn. Pytamy o korzenie wszystkich możliwych przyczyn”.
Niektóre idee
Można powiedzieć, że ks. Heller przez całe życie poszukuje odpowiedzi na fundamentalne pytania, które dotyczą przyczyny wszechświata. Ukazały one wielu uczonym, jak nauka i teologia mogą harmonijnie i komplementarnie współistnieć. „Nauka mówi o ewolucji, ale nie może niczego powiedzieć o stworzeniu. Religia mówi o stworzeniu, choć nie przeczy ewolucji. Stworzenie wyjaśnia istnienie świata, ewolucja tłumaczy, jakim przemianom świat ulega. Prawdy o stworzeniu i o ewolucji nawzajem się uzupełniają”. Tak twierdzi nasz rodak, uprawiając kosmologię, czyli naukę, która poszukuje odpowiedzi na pytanie o pochodzenie, ewolucję i strukturę wszechświata.
„Boże Objawienie uczy, że świat istnieje, ponieważ jest stwarzany przez Boga. Bóg jest Nieskończonością i Pełnią Istnienia i tylko On może być przyczyną istnienia. Gdyby nie nieustanne działanie Boże, które nazywamy stwarzaniem, świat nie mógłby istnieć, byłby absolutną nicością”.
„Sens świata musi leżeć poza nim. W świecie wszystko jest tak, jak jest, i wszystko dzieje się tak, jak się dzieje; nie ma w nim żadnej wartości - a gdyby była, to nie miałaby wartości. Jeżeli jest jakaś wartość, która ma wartość, to musi ona znajdować się poza wszystkim, co się dzieje i faktycznie istnieje. Albowiem wszystko, co się dzieje i faktycznie istnieje, jest przypadkowe. To, co czyni je nieprzypadkowym, nie może znajdować się w świecie, gdyż wtedy byłoby znowu przypadkowe. Musi znajdować się poza światem”.
Na zakończenie jeszcze jedna myśl, która może podsumowywać dociekania ks. prof. Michała Hellera: „Jedyny sens nauki to odkodować Boży Umysł obecny w strukturze wszechświata”.
Kontakt: