Dzisiaj, jeszcze raz - piosenka o naszym zwycięstwie w 1920 r. - „Cud nad Wisłą, czyli polska młócka”. Ocalili ją od unicestwienia przez komunę i zapomnienia, wraz z innymi piosenkami z 1920 r., Adam Roliński i Andrzej Romanowski, w bezcennym podziemnym śpiewniku „Byleś, Polsko, wolną była”.
Słoneczny dzień 13 czerwca 1999 r. w Radzyminie, na Cmentarzu Obrońców Ojczyzny. Ojciec Święty Jan Paweł II, wśród mogił żołnierzy, modli się za ich dusze. Potem, wśród garnących się do niego ze łzami w oczach weteranów Cudu nad Wisłą i dzieci w komunijnych strojach, mówi: „Chociaż na tym miejscu najbardziej wymowne jest milczenie, to przecież czasem potrzebne jest także słowo. I to słowo chcę tu pozostawić. Wiecie, że urodziłem się w roku 1920 w maju, w tym czasie, kiedy bolszewicy szli na Warszawę, i dlatego noszę w sobie od urodzenia wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą i zwyciężyli, płacąc za to swoim życiem. Tutaj, na tym cmentarzu, spoczywają ich doczesne szczątki. Przybywam tu z wielką wdzięcznością, jak gdyby spłacając dług za to, co od nich otrzymałem”. Niedługo potem Ojciec Święty, wyrażając radość z podjęcia przez żołnierzy weteranów Cudu nad Wisłą trudu upamiętnienia zwycięskiej wojny z bolszewikami, pobłogosławił kamień węgielny Pomnika Polskiego Zwycięstwa 1920 r. Pomnik - wielki Łuk Tryumfalny i Muzeum, powstanie w Warszawie na Służewie, w pobliżu kościoła św. Katarzyny i Pomnika Ofiar Komunizmu. Działa Fundacja Budowy Pomnika. Oto nazwiska pierwszych ofiarodawców: Marian Skwarski - Warszawa, Henryk Wołk-Lewanowicz - Zielona Góra, Mirosław Zieziul, Alicja Chlabicz - Białystok, Krystyna Paśko - Zielona Góra, Henryk Piekarski- Głuszyca, Jacek J. Nobis - Gdańsk, Janina Miara - N. Sarzyna, Teresa i Andrzej Przytuła - Skierniewice, Henryk Bodzich - Koszyce, Ryszard Leśniak - Przysieka, Bolesław Rakoczy - Częstochowa, Włodzimierz Pepol - Olsztyn, Światowy Związek Armii Krajowej - Ełk (członkowie Koła AK), Aleksander Markowski - Częstochowa, Jadwiga Swaryszewska - Łowicz, V. A. Opalewscy - Letniewo, Nina Winsch - Reszów, Danuta i Stanisław Stanek - Łódź, Zbigniew Szczerba - Jelenia Góra, Wanda Pepol - Olsztyn, T. Pszczelnik - Kraków, Wanda Rembowiecka - Nowa Sól, Józef Mrozek - Krosno, Stanisław Pasterz - Rzeszów, Witold Klukowski - Szczecin, Maria i Leszek Stasiowscy - Bielsko-Biała, Andrzej Motyliński - Radonie, Zofia Pogonowska - Kołobrzeg, Jan Tajchman - Toruń, Agnieszka Mroczka - Kańczuga Siedlecka, Ludmiła Anna Niedbalska - Warszawa, Halina Pacanowska - Warszawa, Adam Tarnawski - Zagórz, Czesława i Andrzej Gołębiewscy - Kalisz, Jan Glegula - Warszawa, Stanisław Parlak - Kielce, Franciszka i Piotr Niedzwiedzcy - Łobez.
Kapelan Fundacji ks. prał. Józef R. Maj i Prezes Zarządu Fundacji Zbigniew Biernacki serdecznie dziękują za złożoną ofiarę: „Cieszy każda, choćby najmniejsza wpłata na ten PATRIOTYCZY WSPÓLNY WYSIŁEK. Ten pomnik, poza monumentalną formą łuku tryumfalnego, godną rangi Bitwy Warszawskiej, uznanej za 18. decydującą o losie świata bitwę w dziejach ludzkości, będzie głosił Narodom Europy chwałę Polski i Polaków. Będzie Akademią PATRIOTYZMU dla przyszłych pokoleń”.
Przypominam numery konta Fundacji Budowy Pomnika-Muzeum Polskiego Zwycięstwa nad bolszewicką nawałą w 1920 r.: CITIBANK HANDLOWY Warszawa
PLN 72 1030 0019 0109 8530 0011 9689
EUR 72 1030 0019 0109 7860 1002 5620
USD 72 1030 0019 0108 4060 1101 0404
Adres korespondencyjny Fundacji: Asfaltowa 26, 05-92 Łomianki, tel./fax: (0-22) 751-12-53.
Serdecznie zapraszam na Wieczór poezji, muzyki i wspólnego śpiewania ocalonych od zapomnienia piosenek - w hołdzie polskim oficerom, ofiarom sowieckiego ludobójstwa - w niedzielę 13 kwietnia o godz. 18.00 w sali teatralnej częstochowskiego Liceum im. J. Słowackiego przy al. T. Kościuszki 8. Tytuł Wieczoru: „Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie”. Wstęp wolny, śpiewniki bezpłatne.
Cud nad Wisłą, czyli polska młócka
1920 r.
słowa: Benedykt Hertz
muzyka: Władysław Jeziorski, żywo, z ogniem
Zapędziły się psie juchy
pod samą Warszawę,
lecz im nasze bractwo dało
galantną odprawę.
Jeszcze nie zginęła!
Pokój z Sowietami
spiszem bagnetami.
Już gadali, że Sowiety
urządzą nad Wisłą,
raptem Polak się odwinął
i zwycięstwo prysło.
Bo w głupocie swej myślała
bolszewicka tłuszcza,
że bez planu ją Piłsudski
ku sobie podpuszcza.
Chodźcie, chodźcie, tutaj, ptaszki,
bliżej, bliżej jeszcze.
Proszę, choćby pod Garwolin,
tu ja was popieszczę.
Haller, pokaż, jakeś bił się
w karpackiej brygadzie,
wnet się porwie nasz generał,
Mochów trupem kładzie,
Hej, Sikora, pogłaszcz no ich:
Czas nam wyleźć z gniazda,
a Sikorski ino mrugnął.
Gotów! Chłopcy, jazda!...
Z innej strony znów Rydz Śmigły
jak ten piorun wali,
ledwo dopadł i już siedzi
na karkach Moskali.
Haller, Śmigły i Sikorski
wzięli się do młócki.
Niech na chwałę Polski żyją!
Wiwat! Wódz Piłsudski!
Pomóż w rozwoju naszego portalu