Witam księdza. Chciałbym prosić o wytłumaczenie tekstu z Nowego Testamentu. Tekst pochodzi z Pierwszego Listu do Koryntian 12, 1-11. Ostatnio w gronie kolegów toczyliśmy zaciekłą dyskusję na ten temat. Zdania były bardzo różne. Proszę o pomoc” - nie tak dawno otrzymałem właśnie takiego e-maila, na którego postaram się pokrótce odpowiedzieć.
Dwunasty rozdział Pierwszego Listu do Koryntian rozpoczyna się typową formułą stosowaną przez św. Pawła w Listach do Koryntian (zob. choćby 1 Kor 10, 1 czy 2 Kor 1, 8). Zdanie: „Nie chciałbym, bracia, byście trwali w niewiedzy” (lub też: „byście nie wiedzieli”) wprowadza próbę odpowiedzi na jeden z problemów, jaki dręczył chrześcijańską wspólnotę zamieszkałą w pogańskim Koryncie. Konkretnie odnosi się ona do zagadnienia „darów duchowych” (gr. „ton pneumatikon”). Apostoł Narodów w tym fragmencie opisuje dary, które Duch Święty rozdysponowuje między wierzących. Całość jego wywodów na ten temat obejmuje rozdział od 12 do 14. Kolejny zaś rozdział 15 dotyczy już innej tematyki.
Niektórzy owe dary nazywają charyzmatami (gr. „charisma”, czyli po prostu dar; coś, co się darmo otrzymuje, na co nie trzeba zasługiwać, ktoś coś ofiarowuje nam, nie mając w tym żadnego interesu; szerzej nt. charyzmatów zob. np. KKK 799). Dary te (m.in. mądrości, słowa czy poznania) różnią się między sobą, ale jednocześnie są tak samo użyteczne. Chrześcijanie zaś pomimo tego, że różnią się darami, w które Bóg ich niejako wyposaża, są przed Nim równi. U Boga bowiem nie ma zróżnicowania. Wszyscy są traktowani jednakowo. „Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce” (1 Kor 12, 11). Słownictwo, którym św. Paweł operuje, nawiązuje do pierwszego i następnych rozdziałów Pierwszego Listu do Koryntian.
Aby dobrze i właściwie zrozumieć zamysł autora, należy bezwzględnie dany tekst rozważać w jego bezpośrednim i dalszym kontekście. Można powiedzieć, że początek rozdziału 12 jest tylko wstępem do rozwinięcia zasadniczej myśli Apostoła w dalszej jego części, która odnosi się do rozmaitych ról i posług ludzi wierzących we wspólnocie Chrystusowej (por. szczególnie 12, 28 nn.). Punktem zaś kulminacyjnym jest zdanie: „Lecz wy starajcie się o większe dary, a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą” (12, 31). Owa doskonalsza droga jest drogą miłości (słynny rozdz. 13). Tylko w świetle dobrze rozumianej miłości wszystko nabiera właściwych kształtów i barw. Tylko ona jest tak naprawdę ważna. Kto jej nie ma, niczym nie może się pochwalić. Kto jej nie ma, ten po prostu nie ma nic.
Kontakt:
Pomóż w rozwoju naszego portalu