Ten zawodnik jest jak marcowe słońce - niby świeci, ale nic nie daje.
Zdobywczyni
Pochodząca z Kaszub 32-letnia himalaistka Kinga Baranowska (mieszka na co dzień w Warszawie) 5 października jako pierwsza Polka zdobyła w Nepalu szczyt Manaslu (8156 m). Wraz z hiszpańskim zespołem dokonała tego wyczynu, mimo że podczas podróży zaginął jej bagaż. Musiała zatem na miejscu zorganizować sobie sprzęt do wspinania. Warto wiedzieć, że do tej pory nasza rodaczka zdobyła już wcześniej cztery inne ośmiotysięczniki: Cho Oyu (8201 m), Broad Peak (8047 m), Nanga Parbat (8125 m) i Dhaulagiri (8167 m). Wraz z inną himalaistką Kasią Skłodowską zamierzają w przyszłości zdobyć jedyny ośmiotysięcznik, na którym jeszcze nie stanęła polska kobieca stopa - Kangdzendzongę (8 586 m). Powodzenia!
Nieobecność
Zdobywczyniom brązowego medalu mistrzostw Europy w Sankt Petersburgu w grze podwójnej w tenisa stołowego - Xu Jie i Natalii Partyce nie dane było uczestniczyć w ceremonii dekoracji medalami. Musiały one opuścić Rosję wcześniej, gdyż skończyła im się ważność wizy. Takie kuriozum może przydarzyć się tylko nam. To jednak jeszcze nie wszystko. Nasi działacze byli pewni, że nasz debel stać tylko na ćwierćfinał i wykupili bilety powrotne już na piątek (dzień rozgrywania ćwierćfinałów). Nie pomogło nawet przebukowanie biletów na poniedziałek. W niedzielę bowiem kończyły im się nieszczęsne, wspomniane wyżej, wizy.
Kolejna szansa
Andrzej Gołota (l. 40) wraca na ring. 7 listopada w Czengdu (Chiny) będzie walczył z Rayem Austinem. Jeśli wygra, stanie się zdobywcą pasa federacji WBC International. Następnie 20 grudnia w nowojorskiej hali Madison Square Garden będzie mógł zmierzyć się z Rosjaninem Nikołajem Wałujewem, który waży 150 kg i ma 213 cm wzrostu. Gdyby Polak wygrał, stałby się mistrzem świata federacji WBA.
Pomóż w rozwoju naszego portalu