Sześćdziesiąt lat temu komuniści zabili rotmistrza Witolda Pileckiego, uznawanego powszechnie za jednego z najodważniejszych żołnierzy Rzeczypospolitej. Jego niezwykłe życie dokumentuje piękny album „Rotmistrz Witold Pilecki 1901-1948”, wydany właśnie przez Instytut Pamięci Narodowej.
Przypomnijmy, że Pilecki walczył z bolszewikami w 1920 r. oraz podczas kampanii wrześniowej w 1939 r. W 1940 r. dobrowolnie poddał się aresztowaniu i wywózce do Auschwitz, aby tam zdobyć informacje o obozie oraz zorganizować konspirację niepodległościową. Ponieważ nastąpiło zagrożenie dekonspiracją, uciekł z obozu. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Potem trafił do II Korpusu Wojska Polskiego we Włoszech, skąd decyzją gen. Andersa wrócił do komunistycznej Polski, by odtworzyć rozbite po wojnie struktury wywiadowcze, działające dla Rządu Rzeczypospolitej na Obczyźnie. W maju 1947 r. został aresztowany i osadzony w areszcie przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Tam, poddany okrutnemu śledztwu, pomimo tortur, do końca zachował bohaterską postawę. W końcu, 25 maja 1948 r., został zabity strzałem w tył głowy. Nie wiadomo, gdzie jest pochowany.
- Pilecki należał do osób, które dochowały wierności niepodległej Rzeczypospolitej. I to w warunkach, kiedy wydawało się, że wszystko stracone i Polska, jaka istniała wcześniej, już nigdy się nie odrodzi - podkreśla Janusz Kurtyka, prezes IPN.
Ta właśnie instytucja wydała album o tym niezwykłym człowieku. Publikacja, opracowana przez Jacka Pawłowicza, nawiązuje swą formą do albumu rodzinnego. Zamieszczono w nim nigdy niepublikowane zdjęcia, które udostępniły dzieci rotmistrza, a także dokumenty, obrazy i rysunki wykonane przez Pileckiego. (P. Ch.)
Jacek Pawłowicz, „Rotmistrz Witold Pilecki 1901-1948”, Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2008.
Pomóż w rozwoju naszego portalu