Nowy prezydent Mauricio Funes, powołujący się często na moralne nauczanie Kościoła i zapowiadający, że na chrześcijańskim systemie wartości trzeba oprzeć reformę kraju - został prezydentem Salwadoru. W swoim pierwszym wystąpieniu powołał się na zamordowanego Oscara A. Romero, ale zabrzmiały w nim również nuty pochodzące z teologii wyzwolenia.
Funes to były dziennikarz, w poglądach społecznych reprezentujący lewicową ideologię. Uważa się, że cieszył się poparciem Kościołów w Salwadorze, choć np. biskupi katoliccy zabronili księżom angażować się w kampanię wyborczą po którejkolwiek stronie.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu