Ludzie nauki i duszpasterze dyskutowali w Sandomierzu o dylematach bioetycznych, medycznych i prawnych dotyczących transplantacji narządów oraz zapłodnienia in vitro.
Czy na tematy bioetyczne mogą się wypowiadać jedynie lekarze, pielęgniarki i osoby chore? Zdaniem bp. Krzysztofa Nitkiewicza, także Kościół ma prawo wypowiadać się w tej kwestii, pokazując nauczanie Jezusa Chrystusa. - We wszystkich ustawach, które państwo wprowadza w życie, powinno się pamiętać przede wszystkim o godności człowieka - mówił ordynariusz sandomierski. - Niezależnie od niedopuszczalności metody in vitro, urodzone w wyniku jej zastosowania potomstwo powinno być kochane tak samo mocno jak inne dzieci - dodał.
W bieżącym roku duszpasterskim Kościół akcentuje wartość ludzkiego życia. Nie mogło więc zabraknąć podczas obrad tematu przeszczepów. Polskie prawo zezwala na pobranie narządów od zmarłego dawcy, jeśli wcześniej nie wyraził on swojego sprzeciwu.
Doc. Irena Jankowska z Warszawy podjęła temat „Aspekty etyczne, prawne i medyczne przeszczepiania narządów”. Zapewniała, że przeszczepy nie są łatwymi operacjami. - Czasami biorcy czekają bardzo długo lub nie doczekują się przeszczepu wcale - mówiła, cytując na zakończenie hasło przyświecające osobom odpowiedzialnym za kampanię promującą przeszczepy: „Nie zabieraj swoich narządów do nieba, bo one są potrzebne tu, na ziemi”.
Na problemach etycznych związanych z zapłodnieniem in vitro skupił się ks. dr Andrzej Muszka z Krakowa. Zauważył, że jeśli z łona matki wyjmie się zarodek, to można z nim zrobić wszystko. Ale ingeruje się wtedy w dzieło Stwórcy i akt miłości rodziców.
O tych samych zagadnieniach mówił prof. dr hab. n. med. Bogdan Chazan z Warszawy w wykładzie „Sztuczny rozród - problemy medyczne, prawne i inne”. Słuchacze dowiedzieli się m.in. o schorzeniach dzieci, które urodziły się dzięki metodzie in vitro, oraz o śmierci zarodków i późniejszych dylematach moralnych rodziców. - Metoda in vitro, niezgodna z prawem naturalnym - mówił profesor - niesie wielkie zagrożenie także dla matek.
Końcowy głos bp. Nitkiewicza mógł posłużyć za dobrą puentę obrad. Hierarcha stwierdził, że takie konferencje muszą być organizowane i na ten temat powinno się wiele mówić, bo badania idą do przodu, technika idzie do przodu, jednak postęp może iść w dobrą lub złą stronę. - Należy kierować go na właściwe tory i dlatego powinniśmy poszerzać nasze horyzonty - zachęcił.
Nagrodę „Protektor vitae” otrzymała z rąk Księży Biskupów Zofia Tobiasz. Przez wiele lat prowadziła ona poradnictwo rodzinne i uświadamiała młode małżeństwa, że życie należy chronić od naturalnego poczęcia do naturalnej śmierci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu