Reklama

Technologiczna Europa

Nie od dziś wiadomo, że przyszłość każdego państwa zależy od działań, jakie podejmie ono w sferze edukacyjnej, naukowej i innowacyjnej. Tylko przemyślana dalekowzroczna polityka edukacyjna pomoże sprostać wymaganiom przyszłości w globalnym świecie zależnym od nowoczesnych technologii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiedza to biznes. Doskonale wiedzą o tym państwa opierające swoją gospodarkę na nowoczesnej technologii. Na pewno w najbliższym czasie Polska nie stanie się miejscem, gdzie jak grzyby po deszczu powstawać będą doliny krzemowe, ale bez nowoczesnych technologii, bez ścisłych związków nauki i biznesu nasza gospodarka nie ma szans w konkurencji z gospodarkami starej Unii.

Postawić na naukę

Reklama

Wydawać by się mogło, że czas kryzysu nie sprzyja inwestowaniu w naukę, ale to właśnie kryzys wyzwala rozwiązania technologiczne, które w latach względnej prosperity drzemią uśpione. W krajach Unii Europejskiej takim technologicznym tygrysem okazała się Finlandia, która postawiła na edukację i zaawansowane technologie (Nokia). Kraj ten tworzy obecnie wysoko rozwinięte społeczeństwo informacyjne, oparte na specjalistycznej wiedzy i nowoczesnej technologii, co przekłada się na życie codzienne jego obywateli (PKB per capita wynosi 36,3 tys. $ rocznie przy 29,3 tys. $ średniej unijnej). A przecież kraj ten o powierzchni nieco większej od Polski liczy ponad 5 mln ludności i jeszcze do niedawna znany był tylko z eksportu drewna, największego bogactwa naturalnego. Dziś Finlandia w rankingu międzynarodowej konkurencyjności, stopnia wolności gospodarki czy poziomu oświaty znajduje się wśród pierwszych pięciu gospodarek świata. Na badania naukowe Finlandia wydaje najwięcej w strefie euro, bo blisko 3,4 proc. swojego PKB (średnia w UE to nieco ponad 1,8 proc.). Przyjmuje się, że aby utrzymać rozwój cywilizacyjny, na badania i rozwój powinno się wydawać minimum 1 proc. PKB. W Polsce jest to ok. 0,7 proc. Więcej wydają Czesi (1,3 proc.) i Węgrzy (1 proc.), mniej m.in. Grecy - niecałe 0,7 proc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Druga Finlandia

Czy możemy dorównać Finlandii? Specjaliści mówią, że Polska powinna wyspecjalizować się w dziedzinach, w których może stanowić konkurencję dla innych gospodarek. Tak zrobiły inne państwa, np. Holandia, Belgia, Irlandia, promując za pomocą instrumentów fiskalnych wybrane sektory. Firmy, które chciały inwestować w tych sektorach, uzyskiwały szczególne ulgi podatkowe. Odmawiano inwestorom, nawet znaczącym, którzy chcieli budować tylko montownie - mówi dr Grzegorz Tchorek z NBP.

Spiszmy, co mamy

Reklama

Na pewno i my mamy dziedziny, które mogą stać się konkurencją dla zachodnich gospodarek. Jakie? No właśnie, potrzebny jest wielki spis inwentarza zasobów: ludzkich, środowiskowych i produkcyjnych. Takie spisy przed nami przeprowadziło wiele krajów. Holenderska Agencja Inwestycji Bezpośrednich przeprowadziła 250 takich programów inwentaryzacyjnych dla poszczególnych miejscowości i regionów.
Dziś polska gospodarka jest przede wszystkim eksporterem towarów o niewielkim stopniu przetworzenia, a to nie rokuje dobrze jej konkurencyjności.
Na jej rozwój ma też wpływ stopień łatwości prowadzenia biznesu, czyli pozwolenia i licencje, przestrzeganie praw własności intelektualnej, rozpoczynanie działalności gospodarczej, przepisy podatkowe, przystosowanie szkolnictwa do potrzeb gospodarki opartej na wiedzy. W Raporcie Banku Światowego „Doing Business 2010”, jeżeli chodzi o te wskaźniki, znaleźliśmy się na przedostatnim miejscu wśród krajów UE, za nami była tylko Grecja.

Euro a gospodarka

Kurs wymiany złotego na euro będzie miał ogromny wpływ na konkurencyjność polskiej gospodarki. - Zbyt niski będzie szkodził długofalowemu rozwojowi konkurencyjności, bowiem Polska jest importerem technologii, które istotnie wpływają na tę konkurencyjność. Maszyny, urządzenia, linie technologiczne, licencje kupujemy za granicą, płacąc w dolarach lub euro - mówią przedsiębiorcy. Wielu z nich twierdzi, że w naszym kraju nie ma przełożenia nauki na biznes, że szkolnictwo wyższe to często planowanie księżycowe, jeżeli chodzi o użyteczność, nie tylko w gospodarce. Prawie zerowa jest również innowacyjność polskich przedsiębiorstw, które w szczątkowej skali prowadzą działalność badawczo-rozwojową. A wymienione czynniki są niezbędne, by wejście do strefy euro miało wpływ na wzrost inwestycji i konkurencyjność naszej gospodarki.
Pobyt w strefie euro umożliwi nam napływ inwestycji zagranicznych, co łączy się z napływem nowych technologii, a to, jak przekonują ekonomiści, może mieć większy wpływ na naszą gospodarkę niż napływ kapitału. Z transferem technologii wiąże się przecież transfer nowoczesnych technik zarządzania, wzrost konkurencji. A te mogą przyczynić się do wydajności pracy i wzrostu tempa gospodarczego.

Polskie technologie

Fachowcy od energetyki twierdzą, że takim polskim złotem jest węgiel, ale nie ten wydobywany z mozołem przez kolejne pokolenia górników, z których wielu przypłaciło tę pracę życiem. - Konieczne jest opracowanie nowych technologii, które pozwolą wydobywać wartości chemiczne i termiczne z węgla jeszcze pod ziemią - mówi dr Piotr Moncarz, wykładowca Uniwersytetu Stanforda, specjalista energetyki i budownictwa. - Chodzi o to, by wyprowadzać na powierzchnię tylko to, co potrzebne, zamiast wydobywać nieprzetworzony surowiec, z którego w późniejszej obróbce powstaje wiele odpadów. Polska może stać się liderem tej gałęzi przemysłu na świecie. Bez podjęcia podobnych wyzwań nie znajdziemy się w czołówce krajów z gospodarką opartą na wiedzy.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w Jerozolimie: modlitwa o pokój, niepewny los chrześcijan

2025-04-13 18:47

[ TEMATY ]

Jerozolima

Niedziela Palmowa

chrześcijanie

modlitwa o pokój

Adobe Stock

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

W Jerozolimie uroczystej eucharystii Niedzieli Palmowej w bazylice Bożego Grobu oraz tradycyjnej procesji palmowej z Betfage na Górze Oliwnej przewodniczył łaciński patriarcha kard. Pierbattista Pizzaballa.

W koncelebrowanej Eucharystii wzięło udział 4 biskupów, 80 kapłanów oraz wierni lokalnego kościoła i pielgrzymi przybyli na Wielkanoc do Jerozolimy. Po poświęceniu palmowych liści i gałązek oliwnych procesja trzykrotnie okrążyła grób Zmartwychwstałego Pana.
CZYTAJ DALEJ

Najpobożniejsza dziewczyna w parafii - bł. Karolina Kózkówna

2025-04-14 21:04

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kózkówna

Mat.prasowy

Bł. Karolina Kózkówna

Bł. Karolina Kózkówna

Zgłębiając publikowane teksty kaznodziejskie o bł. Karolinie Kózce, można dojść do stwierdzenia, że niejednokrotnie głosiciele starali się w swoich kazaniach znaleźć klucz albo klucze w postaci słów, określeń, wyrażeń, które stawały się zwornikami w przybliżaniu postaci błogosławionej, jej życia i drogi do świętości. Niewątpliwie takimi słowami, wyrażeniami-kluczami opisującymi bł. Karolinę Kózkę są wielorakie tytuły, jakie ją charakteryzują.

Co znamienne, wiele z nich funkcjonowało już za życia bł. Karoliny w świadomości jej współczesnych. Tytuły te bardziej odżyły w świadomości wiernych i zostały przekazane do współczesnych czasów jako „świadkowie” osobowości i świętości bł. Karoliny Kózki. W publikowanych kazaniach bardzo często pojawiają się odniesienia do świadków życia bł. Karoliny Kózki, którzy niejako na co dzień mieli możliwość obserwacji jej dążenia do świętości. Na tej kanwie pojawiły się bardzo szybko określenia – wyrażenia, jak: „Gwiazda ludu”, „prawdziwy anioł”, „najpobożniejsza dziewczyna w parafii”, „pierwsza dusza do nieba”, które były odzwierciedleniem jej dobroci, pobożności, uczynności, dobrego serca i otwartości na innych. To przekonanie o świętości bł. Karoliny Kózki wyrażone tytułami z czasów jej współczesnych także znajduje wyraz w przepowiadaniu kaznodziejskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję