Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Codziennie przemierza szpitalne korytarze

W Szpitalu pw. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie-Parkitce miałam okazję doświadczyć wyjątkowej serdeczności Czcigodnej Siostry Marii Wacławy, zmartwychwstanki. Przychodzi ona do sal szpitalnych. Chorzy bowiem potrzebują wyciszenia, słowa otuchy, nadziei.
I oto w pogodę czy niepogodę - zawsze można s. Marię Wacławę spotkać w salach chorych, którzy całym sercem ją witają i bardzo się cieszą z jej odwiedzin. Siostra trafia tam, gdzie jej oczekują nawet ci, którzy stronią od Boga i księży. Z nią chętnie prowadzą dialog, który bardzo często wiedzie do konsensusu.
Z całą pewnością jest posłanką i misjonarką Bożą dla wielu cierpiących, chorych, pragnących spotkania z Bogiem w jej cichej, siostrzanej posłudze.
Rola siostry zakonnej w szpitalu jest wielka i nieodzowna z punktu widzenia człowieka chorego i cierpiącego, znajdującego się w rzeczywistości szpitalnej.
Apostolat s. Marii Wacławy w tym szpitalu jest ogromnym darem od Boga dla chorych.
Swoją postawą dobrego Samarytanina prowadzi często do pojednania z Bogiem. Oby takich sióstr, z poświęceniem i oddaniem, nie brakowało w szpitalach.
Nie sposób pominąć posługi czcigodnego księdza kapelana Wacława Kuflewskiego, który o każdej porze dnia i nocy niesie Pana Jezusa do wszystkich cierpiących, oczekujących ratunku Bożego. Będąc w szpitalu, mogłam zauważyć także ogromną życzliwość całego zespołu lekarskiego. Osobiście gorąco i z całego serca dziękuję s. Marii Wacławie i całemu Zgromadzeniu Sióstr Zmartwychwstanek za modlitwę w czasie mojej choroby. Bóg zapłać.

Helena z Częstochowy

„Niedzielę” czytam w piątki

Piszę te słowa, by choć trochę opowiedzieć o wielkiej wdzięczności i szacunku dla „Niedzieli”, dla wspaniałych ludzi, którzy nad nią pracują, ubogacają mądrością. Nasza „Niedziela” jest w domu od dawna. Pamiętam, że kiedy w piątek wracałam ze szkoły podstawowej, zawsze przy obiedzie czytałam „Niedzielę”. I tak jest to dziś. Tygodnik się zmieniał, lecz głęboka, przesiąknięta wiarą treść pozostała niezmienna. Jestem pełna podziwu i wielkiego szacunku dla Księdza Ireneusza Skubisia i wszystkich pracowników tworzących ten tygodnik. Bogactwo i różnorodność treści, nieomijanie tematów kontrowersyjnych czynią „Niedzielę” tak wiarygodnym, budzącym zaufanie tygodnikiem. Dziękuję za wspólną pracę nad tym wielkim dobrem, dziękuję za katolickie rozgłośnie radiowe, telewizje, prasę, bo to one niosą prawdę, otwierają oczy na sprawy, które często współczesnym wydają się tak oczywiste, niepodlegające dyskusji. Z radością przeczytałam o nowym dodatku liturgicznym „Niedziela Młodych”. Mam przed sobą jubileuszowy numer „Niedzieli”, który przede wszystkim zaczęłam od cotygodniowych, jakże trafnych słów Księdza Ireneusza Skubisia i właśnie od dodatku liturgicznego. Będę bardzo wdzięczna, gdy ten dodatek może zostanie poszerzony o listy młodych, ich własne rozmyślania. Dodatek bardzo mi się spodobał i jest on wspaniałą zachętą do sięgnięcia po Pismo Święte i wspólnych rozważań. „Niedziela” to przecież Wiara, Nadzieja, Miłość, Opieka.
Życzę błogosławieństwa Bożego, nieustannej opieki Matki Bożej i Naszego Kochanego Papieża Jana Pawła II. Z Panem Bogiem!

Justyna

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwa bł. Bronisława Markiewicza dotyczące Polaków

[ TEMATY ]

bł. ks. Bronisław Markiewicz

Archiwum sanktuarium bł. ks. Bronisława Markiewicza

Znana jest piękna zapowiedź o przyszłych losach Polski, która wyszła spod pióra bł. Bronisława Markiewicza (†1912). W swej sztuce „Bój bezkrwawy” przepowiada on rzeczy niezwykłe.

Ponieważ Pan was więcej umiłował aniżeli inne narody, dopuścił na was ten ucisk, abyście oczyściwszy się z grzechów waszych, stali się wzorem dla innych narodów i ludów, które niebawem odbiorą karę sroższą od waszej [...]. Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, że naród położony na południu granicy Polski wyginie w niej zupełnie [...]. W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć będą dwa obozy: obóz ludzi wierzących w Boga i obóz ludzi niewierzących w Niego. Nastąpi wreszcie bankructwo powszechne i nędza, jakiej nikt nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi światem [...]. Wy, Polacy, przez ucisk ten oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, ale nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet niegdysiejszym waszym wrogom. I tym sposobem wprowadzicie niewidziane dawno braterstwo ludów...
CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież przesłał kondolencje po śmierci zwierzchnika albańskiego prawosławia

2025-01-30 12:28

[ TEMATY ]

prawosławie

kondolencje

papież Franciszek

Tirana

Vatican Media

„Modlę się, aby dzięki miłosierdziu Boga Ojca Wszechmogącego, zmarły prawosławny arcybiskup Tirany, Anastazy mógł na wieki wychwalać Trójcę Świętą, wraz ze wszystkimi wyznawcami wiary i pasterzami, którzy głosili słowo zbawienia narodom wszędzie i w każdym czasie” - czytamy w papieskim przesłaniu skierowanym na ręce tymczasowo zarządzającego tym Kościołem metropolity Korça, Jana.

Franciszek zapewnia biskupów, duchowieństwo i wiernych Albańskiego Kościoła Prawosławnego o swoich modlitwach za zmarłego. Przypomina, że jego posługa pomogła ludziom na nowo odkryć bogactwo i piękno wiary po latach narzuconego przez państwo ateizmu i prześladowaniach. Wyznaje, że z radością wspomina swe spotkanie ze zwierzchnikiem albańskiego prawosławia podczas swej pierwszej podróży zagranicznej, właśnie do Albanii.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller: wolę Trumpa od Bidena

2025-01-31 10:56

[ TEMATY ]

kardynał

Karol Porwich/Niedziela

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

„Lepszy dobry protestant niż zły katolik” - stwierdził w wywiadzie dla największego włoskiego dziennika Corriere della Sera były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Ludwig Müller. Otwarcie wyraził swoje poparcie dla prezydenta USA Donalda Trumpa, a nie „katolickiego” Joe Bidena.

Niemiecki purpurat kurialny utrzymuje, że wielu kardynałów i biskupów podziela jego opinię, choć jak twierdzi, wolą tego nie mówić publicznie. W Stanach Zjednoczonych odsetek biskupów sympatyzujących z Trumpem jest jeszcze wyższy. Wpływ republikańskiego prezydenta wśród katolików znalazł już odzwierciedlenie w wyborach w 2020 r., kiedy 56 proc. głosów katolików oddano na Trumpa, co stanowi 15-punktową zmianę w porównaniu z wyborami w 2016 r.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję