- Wiara zakłada wytrwałość, żeby zaczynać znów i znów. Zaczynać znowu i znowu nie oznacza powtarzać tych samych błędów. Oznacza porzucenie wygodnych płycizn i odwagę, aby wypłynąć na głębię - mówił do łódzkich księży ks. Halik.
W łódzkiej katedrze rozpoczęły się rekolekcje dla księży, które głosi ks. prof. Tomáš Halik. Spotkanie rozpoczęło się konferencją czeskiego duchownego, po której odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu. W nauce ks. Halik mówił o nawróceniu na drodze synodalności, nawróceniu kapłanów z klerykalizmu, przekształceniu duchowości z ideologii na podmuchy Bożego Ducha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na wstępie podkreślił, że kluczową nowiną chrześcijaństwa jest fakt, że Jezusa nie ma w grobie, zmartwychwstał.Nieustannym zadaniem Kościoła jest szukanie żywego Chrystusa. - Potrzebujemy się zwrócić od przeszłości do dnia dzisiejszego, do teraźniejszości, szukać Galilei dnia dzisiejszego, gdzie możemy spotkać żyjącego Chrystusa w teraźniejszości. Choć spotkamy go w zaskakującej i niezwykłej formie, jak nieznajomego, obcego, tak jak uczniowie w drodze do Emaus. Potrzebujemy szukać Jezusa obecnego teraz, Chrystusa, który jest naszą przyszłością - mówił ks. Halik. Następnie zwrócił uwagę duchownych, że sekularyzacja w Europie trwa, a obecnie najszybciej ten proces zachodzi w Polsce. - Jest to prawdziwe, szczególnie w odniesieniu do młodego pokolenia Polaków, owszem daje satysfakcję widzieć wielu młodych ludzi na Eucharystiach, tak jak na Światowych Dniach młodzieży w Lizbonie, to jednak nie powinno nam to zasłaniać rzeczywistego obrazu odniesienia młodych Polaków do Kościoła i religii, tak jak pokazują to rzetelne badania socjologiczne - wyjaśnił duchowny.
Rekolekcjonista podkreślił, że tego procesu nie należy zatrzymywać siłą, nie należy też rezygnować z działania, ponieważ mogłoby mieć to negatywne skutki dla Kościoła. Kluczem w tej sytuacji jest nasza cierpliwość i pokorna miłość. - Archidiecezja Łódzka ma tutaj pewną przewagę. Już dość długo ma doświadczenie tego, czego polski Kościół w innych częściach kraju dopiero musi się nauczyć. Sekularyzacja nie jest diabolicznym wyzwaniem śmierci chrześcijaństwa, ale jest Bożym wezwaniem, by je przekształcać, oczyszczać i pogłębiać. Sekularyzacja przedstawia nam nowe warunki pracy i życia Kościoła, nowe wyzwania i nowe możliwości. Zmusza nas do zmiany kierunku i do tego, aby wypłynąć na głębię - powiedział ks. Halik.
Kościół musi wejść w uczciwy dialog i wykorzystać ten proces w sposób twórczy. - Tania powierzchowna modernizacja i powierzchowny sztywny tradycjonalizm jednakowo zmierzają do śmierci. Niebezpieczne zniekształcenie katolickości, uniwersalności Kościoła, tym niebezpiecznym zniekształceniem jest nacjonalizm, nacjonalny egoizm, który prowadzi do prowincjonalizmu, a chrześcijanie nie mogą być nacjonalistami i papież Franciszek o tym uczy - tłumaczył rekolekcjonista.
Reklama
Należy we wszystkim słuchać Jezusa, który na tę okoliczność mówi, byśmy byli mądrymi rządcami, czyli nie bili się o pierwsze miejsce, ale poprzez cnotę mądrości właściwie rozeznawali. - Zewnętrzny powierzchowny człowiek to osoba, która nie potrafi przekroczyć samej siebie. W chrześcijaństwie autentyczną transcendencją jest miłość, przekroczenie własnego egoizmu, własnego skoncentrowania na sobie. Ten, kto naprawdę kocha, przekracza siebie przez miłość, już wszedł w głębię życia. Kto nie kocha, nie zna Boga, ponieważ Bóg jest miłością, naucza nas Pismo - zauważył czeski duchowny.
Na zakończenie rekolekcjonista podkreślił, że obecny kryzys jest szansą, by odkrywać głębię, piękno i możliwości Kościoła. - Wiara zakłada wytrwałość, żeby zaczynać znów i znów. Zaczynać znowu i znowu nie oznacza powtarzać tych samych błędów znów i znów. Oznacza porzucenie wygodnych płycizn i odwagę, aby wypłynąć na głębię - podsumował ks. Prof. Halik
Dzisiaj odbędzie się drugi dzień nauk rekolekcyjnych.