Zanim przed wznoszoną Świątynią Opatrzności Bożej rozpoczęła się w niedzielę 5 czerwca uroczysta Msza św., ulicami Warszawy przeszedł czterogodzinny Biały Marsz z relikwiami bł. Jana Pawła II. Relikwiarz z kroplą papieskiej krwi trafił do Panteonu Wielkich Polaków - tam, gdzie znajdują się już relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Teraz ludzie mogą się przed tymi relikwiami modlić.
Dało się zauważyć, że do papieskich relikwii ludzie podchodzili z wielką atencją. Jedni klękali, inni chcieli dotknąć relikwiarza, większość natomiast modliła się przed nim w skupieniu, prosząc Jana Pawła II o wstawiennictwo w różnych intencjach i dziękując za doznane łaski. Wielu dlatego zresztą tutaj przybyło, jakby wyczuwając, że jest to kolejne ważne duchowe centrum Polski.
Lekcja jedności
Ogólnonarodowa Msza św. IV Dnia Dziękczynienia została odprawiona w samo południe. To ona stanowiła centralny punkt dwudniowych obchodów. Koncelebrowana przez dwudziestu hierarchów z nuncjuszem abp. Celestino Migliore na czele, zgromadziła przedstawicieli władz państwowych, wojewódzkich i samorządowych oraz rzesze Polaków.
- Mówiąc „dziękuję”, zwalczamy nasze polskie malkontenctwo, krytykanctwo, czasem nawet postawę roszczeniową. Słowem „dziękuję” możemy niszczyć mury niechęci i nienawiści, zaleczyć niezabliźnione rany - mówił kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
Abp Józef Michalik natomiast w homilii zwracał uwagę na wzajemne relacje między prymasem Wyszyńskim a kardynałem Wojtyłą, na ich niezwykłą jedność, przyczyniającą się również do jedności całego Kościoła. - To lekcja jedności także dla nas, biskupów, kapłanów. Jedności, której domagają się od nas ludzie - mówił przewodniczący Episkopatu. Abp Michalik nawiązał również do zgłoszonego przez lewicę projektu ustawy o związkach partnerskich i zwrócił uwagę na jej zgubne skutki dla instytucji rodziny. Na zakończenie homilii postawił pytania: Co zostało z posługi tych dwóch wielkich Polaków? Jaka jest kondycja chrześcijaństwa dziś? I przypomniał, że tylko Bóg może wypełnić głębię duszy człowieka, a Ewangelia może być twórczym drogowskazem dla Europy - co uznał za ważne zwłaszcza w kontekście zbliżającej się polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Odniósł się również do sytuacji w Polsce: - Niedopuszczalne jest upolitycznianie bohaterów narodowych i krzyża. Poziom życia w danym społeczeństwie zależy od osobistej postawy i zaangażowania chrześcijan. Świat nie poradzi sobie bez świętych - ostrzegał.
Po Mszy św. do tworzącego się przy Świątyni Muzeum Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego została przekazana peleryna Prymasa Tysiąclecia. Jest to kolejna osobista pamiątka po tym wielkim Polaku, którą będą mogli kiedyś zobaczyć odwiedzający to muzeum.
„Dziękuję” na co dzień
Jednym z ważnych momentów tego święta był Akt Dziękczynienia Polaków. Ale był także program specjalny dla najmłodszych. Rozkrzyczane dzieciaki chętnie bawiły się w utworzonym dla nich w Wilanowie miasteczku, obserwowały szybujące w górę baloniki z napisem: „Dziękuję” i jeździły papieską ciuchcią, a młodzież gromadziła się na koncertach muzycznych, m.in. Arki Noego i Skaldów. Byli też tacy, którzy chcieli odnaleźć się na wiszącym na frontonie Świątyni wielkim portrecie bł. Jana Pawła II. Najbardziej wytrwali zaś doczekali zmroku, kiedy to o 21.37 Świątynia zabłysła specjalną iluminacją.
W niedzielę 5 czerwca wyraźnie widać było, jak z roku na rok rośnie ranga Święta Dziękczynienia. I jak zaczyna przemawiać do Polaków sama idea dziękczynienia, a także idea stworzenia Centrum Opatrzności Bożej wraz ze Świątynią, jako dobra całego narodu i pokoleń, które przyjdą po nas.
- Chciałbym, aby ten dzień nauczył nas również trudnej sztuki dziękowania w codziennym życiu: zarówno ludziom, jak i Panu Bogu - mówił kard. Kazimierz Nycz, który jeszcze wieczorem był z wiernymi na Polach Wilanowskich i rozmawiał z nimi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu