Coraz więcej Amerykanów żyje bez ślubu - alarmował niedawno „The Washington Post”. Tylko 51 proc. wszystkich dorosłych mieszkańców USA żyje w związkach małżeńskich. W 2000 r. ten procent wynosił 57. Jedną z przyczyn jest późny wiek zawierania małżeństw. W przypadku kobiet wynosi 26 lat, w przypadku mężczyzn - 29 lat.
Jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku aż 72 proc. dorosłych Amerykanów żyło ze współmałżonkiem. W tym czasie kobiety wychodziły za mąż ok. 20. roku życia. Mężczyźni żenili się, mając kilka lat więcej.
Zmiana postaw ma swoje źródło w zachowaniach wynikających z kultury. W latach 60. na osoby, które nie żeniły się lub nie wychodziły za mąż, patrzono podejrzliwie. Dziś takiej presji społecznej nie ma, a decyzja o zawarciu małżeństwa jest pod względem kulturalnym opcjonalna.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu