Jedna z ormiańskich mądrości głosi: „Żona zna męża, teściowa - ich oboje”. Nie jest niczym odkrywczym stwierdzenie, że relacje dorosłych dzieci z teściami są czasem nabrzmiałe od trudności i napięć. Mimo dobrej woli z obydwu stron w wielu przypadkach przez całe lata nie udaje się zbudować prawdziwie rodzinnych więzi. Czy Biblia mówi coś o teściach? Myśl wędruje ku dwóm ewangelicznym scenom. Najpierw uzdrowienie teściowej Piotra, którą dręczyła gorączka. Jezus „PODSZEDŁ DO NIEJ I PODNIÓSŁ JĄ, UJĄWSZY ZA RĘKĘ, TAK IŻ GORĄCZKA JĄ OPUŚCIŁA” (por. Mk 1, 31). Druga, mniej optymistyczna, to Jezusowa zapowiedź: „teściowa stanie przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej” (por. Łk 12, 53). Pierwsza scena niewiele jednak mówi o relacji samego Piotra do matki jego żony. Choć chcielibyśmy podpowiedzi, sugestii, pociechy - nie dowiadujemy się, jak Piotr, Opoka Kościoła, radził sobie w tej relacji. Cała historia jest opowiedziana zaledwie w dwóch wersach. Druga scena nie ma raczej charakteru pozytywnego. Dlatego warto poszperać w Biblii nieco dłużej, by trafić na Księgę Rut. Podczas klęski głodu, która ogarnęła Izrael na kilka wieków przed Chrystusem, Elimelek z Betlejem poszedł z rodziną do Moabu. Tam jego synowie wzięli za żony kobiety pogańskie, Moabitki. Gdy wszyscy trzej zmarli, wdowa po Elimeleku wyruszyła w podróż powrotną do Izraela. Była podwójnie sama: bez męża i bez dzieci, a prawo stanowiło jasno: opiekę nad wdową obejmuje najstarszy z synów. W tej dramatycznej sytuacji ujawnia się charakter Rut, Moabitki, żony jednego z synów, też wdowy. Rut przyznaje się do Boga Izraela i do Jego narodu. Wraca wraz z teściową do jej rodzinnej ziemi i tam otacza ją opieką. Mówi do matki swego zmarłego męża: „Gdzie ty pójdziesz, tam ja pójdę, gdzie ty zamieszkasz, tam ja zamieszkam, twój naród będzie moim narodem, a twój Bóg będzie moim Bogiem” (Rt 1, 16). Historia obydwu wdów kończy się happy endem. Zaufanie Rut do Boga i życzliwa postawa wobec teściowej zostaje nagrodzona. Podczas pracy na polu dziewczyna poznaje Booza, którego poślubia. Z ich pokolenia narodzi się później waleczny król Dawid, mędrzec Salomon, a w przyszłości sam Mesjasz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu