W słowie wprowadzającym do Eucharystii, ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz katedry powiedzia: - W świętą i chcą noc, kiedy odwieczne słowo Boga stało się ciałem, gromadzimy się w katedrze wrocławskiej, aby przeżywać jeszcze raz ten wielki cud pod osłoną znaków sakramentalnych - mówił ks. Cembrowicz, dodając: - Chcemy jeszcze raz w naszych doświadczyć tej Bożej tajemnicy i chcemy prosić Księcia Pokoju, aby w nasze serca wlał Swój pokój. Abyśmy mogli żyć we wzajemnym szacunku i zgodzie.
Z kolei biskup Maciej Małyga w homilii nawiązał do Ewangelii o narodzeniu Pana Jezusa: - Są to słowa, które mówią o świetle, które przyszło do naszego życia - wskazał biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja wskazał na czysto kronikarskie podejście św. Łukasza w opisaniu przyjścia na świat Zbawiciela. - Światłem został dotknięty nasz świat i zajaśniało Ono w tym świecie, w którym żyjemy. W środku całego zamieszania, jakim jest nasze życie - zaznaczył bp Maciej, przywołują słowa kolędy: “Wszedł między lud ukochany, dzieląc z nim trudy i znoje”.
Reklama
Pochylając się nad tym światem, hierarcha wskazał, że nie każdy człowiek cieszy się z obecności na nim i dziwi się Bogu, że wybrał taki wariant pomocy człowiekowi. Tu także został przywołany fragment pastorałki: “Hej, co się więc takiego tobie Panie stało, że się na ten kiepski świat przychodzić chciało? Odpowiadając na to pytanie, bp Małyga przywołał słowa z Ewangelii wg św. Jana: “Albowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne”. - Dzięki Bożej miłości do świata, wiemy, że to nie tylko walka o władzę, czy brak miejsca dla uczciwej rodziny, ale także dobro, światło i piękno. To nam dodaje odwagi, aby w tym świecie żyć, pracować, budować rodziny, szukać sprawiedliwości o budować od nowa - nauczał hierarcha.
Przywołane zostały słowa papieża Franciszka z listu apostolskiego: “Patris Corde”: "Ewangelia mówi nam, że Bóg zawsze potrafi ocalić to, co się liczy, pod warunkiem, że użyjemy tej samej twórczej odwagi, co cieśla z Nazaretu, który potrafi przekształcić problem w szansę, pokładając zawsze ufność w Opatrzności. Jeśli czasami Bóg zdaje się nam nie pomagać, nie oznacza to, że nas opuścił, ale że pokłada w nas ufność i w tym, co możemy zaplanować, wymyślić, znaleźć”. - Zróbmy drugi krok i zapytajmy, gdzie to Światło się zapaliło? Co tym Światłem jest? Skoro Ewangelia opisuje narodzenie Pana Jezusa w kilku słowach - pytał bp Maciej i dodał:-To wydarzenie jest znakiem, tak słyszymy w Ewangelii i jest to słowo kluczowe. Trzeba ten znak rozjaśnić i czynią to 3 słowa: Zbawiciel, Mesjasz, Pan - wymienił bp Maciej, zachęcają, aby “usłyszeć” te słowa w momencie, gdy będzie się stało przy szopce bożonarodzeniowej. -
Następnie kaznodzieja wyjaśnił znaczenie tych trzech słów. -Zbawiciel to osoba, która ostatecznie odmieniła los człowieka i świata na zawsze. Wraz z Jego pojawieniem się w pełni czasów historia się odmieniła i zmierza ku dobremu. Mesjasz tzn. namaszczony. W Starym Testamencie królów oblewało się olejem na znak przyjęcia zadania króla, olejem znaczyło się też kapłanów. Namaszczeni ,choć już w przenośni, byli prorocy. A to wszystko oznaczało posłanie przez Boga. Jezus jest namaszczony w tym sensie, że jest posłany przez Ojca - nauczał biskup, zwracając uwagę, że w Starym Testamencie słowem “Pan” określano tylko samego Boga. - Niech te trzy słowa -klucze towarzyszą nam, gdy patrzymy na znak, którym jest ów człowiek z Betlejem. Ten znak zaczyna wówczas jaśnieć niegasnącym światłem w tym świecie jakim żyjemy, cokolwiek w tym świecie, czy naszym życie się dzieje, to jest światło niegasnące - zakończył homilię bp Maciej Małyga.