Reklama

W drodze

O tempora, o mores!

Niedziela Ogólnopolska 22/2012, str. 35

Jakub Szymczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo, bardzo dawno temu, a mówiąc nieco ściślej: na początku lat 90. ubiegłego wieku zaczęła działać w Polsce księgarnia wysyłkowa „Świat Książki”. Wielkie przedsięwzięcie o kapitale niemieckim. O imponującym zestawie tytułów. Przez jakiś czas szefował temu znany działacz polityczny, wywodzący się z ruchów opozycyjnych w czasach PRL, Andrzej Kostarczyk. Jako zagorzały prenumerator „Świata Książki” niemal od początku istnienia tej firmy, wdzięcznie wspominam katalogi propozycji książkowych z tamtych czasów. Było w czym wybierać! Dzięki temu klubowi dobrej książki można było poważnie wzbogacić domowy księgozbiór.
Ale, stopniowo, niemal niezauważalnie, wybór był coraz trudniejszy, bo oferta coraz uboższa. Pan Kostarczyk został zastąpiony ludźmi o mniejszym dorobku, a następnie wręcz anonimowymi. W katalogu pojawiały się romansidła i inny chłam podrzędnych horrorów i fantasy. Oczywiście, było też nieco tytułów przynajmniej o pozorach jakiejś wartości.
Aż „Świat Książki” został wykupiony przez normalny dom wysyłkowy, oferujący sprzęt gospodarstwa domowego i przedmioty użyteczności domowej. Tu żelazko, a tu książka „O Afryce, miłości, cudach medycyny”. Tam najnowszy mop (do wycierania podłogi), a obok - „Nastrojowa powieść w stylu...”.
I teraz listonosz przynosi mi zamiast katalogów interesujących książek ofertę kompletu patelni w trzech kształtach i tyluż wielkościach! W różnych kolorach i za jedyne 129,99 zł! A jeszcze niedawno, jak informuje mnie autor katalogu, ten zestaw patelni kosztował 299,99 zł. Prawdziwa okazja.
Problem tylko w tym, że kiedyś wstąpiłem do klubu dobrej książki, a dziś z tego tytułu włazi mi do domu domokrążca z garnkami. To właśnie nazywam upadkiem obyczajów. Czy zresztą nie tak właśnie dzieje się z mediami publicznymi? Zapisałem się na płacenie abonamentu za telewizję i radio misyjne, a otrzymuję chłam niczym w podrzędnej komercji! A czy nie inaczej jest z rządem, który pochodzi z wyboru wyborców, a zachowuje się i działa tak, jakby był wyznaczony przez łobuzów za nic mających polską rację stanu?
O tempora, o mores!

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, autor kilku książek, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
www.krzysztofczabanski.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pusty grób jest źródłem wiary

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 20, 1-9.

Niedziela, 20 kwietnia. Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Biskup Maciej Małyga: Sprawa Jezusa z Nazaretu to nie sprawa przeszłości, ale naszego i mojego dzisiaj tu i teraz

2025-04-20 18:42

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Maciej Małyga

Biskup Maciej Małyga

W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego jednej z Mszy świętych w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu przewodniczył bp Maciej Małyga. - Dziś dzielimy się naszą wielką radością i wielką nadzieją. Po czterdziestu dniach postu, po Wielkim Tygodniu, jesteśmy w najważniejszym punkcie Triduum Paschalnego. Ten, który był ukrzyżowany - żyje - mówił bp Maciej.

Rozpoczynając homilię hierarcha wskazał, że po zmartwychwstaniu wszystko zaczyna być piękniejsze. - Mamy bardzo pogodny dzień. Mamy Liturgię z jej znakami - Paschałem i czytaniami. Z wodą, która przypomina chrzest. Do wiary zachęca nas Boży Duch, który działa w naszym sercu i nam podpowiada za kim iść i komu wierzyć - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję