Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Bal karnawałowy dla singli

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Poznajmy się" - kolejna edycja wydarzenia dla osób stanu wolnego.

W tańcu, przy ognisku, na wspólnej modlitwie, przy kawie, przy grach, na spacerze, na wycieczce rowerowej... organizatorzy wymieniają jednym tchem możliwe sposoby poznawania się ludzi. Od pomysłu i własnej potrzeby serca zrodziło się konkretne działanie: przez niecały rok zorganizowanych zostało pięć wydarzeń, a kolejne - bal karnawałowy - odbędzie się już 3 lutego na łódzkim Widzewie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wiemy, że w innych miastach od dawna organizowane były inicjatywy dla singli, tymczasem na naszym łódzkim terenie, poza duszpasterstwem nastawionym głownie na formację duchową, brakowało wydarzeń sprzyjających takiemu zwykłemu poznawaniu się, rozszerzaniu kręgów znajomości - tłumaczy Asia, jedna z organizatorek. - Współcześnie wiele osób poznaje się przez internet i to oczywiście jest jeden z dobrych sposobów, jednak chciałyśmy dać jakąś alternatywę, coś, co dzieje się w rzeczywistości niewirtualnej. Widzimy, że ludzie są spragnieni takiej formy - dodaje Karolina, koordynatorka i pomysłodawczyni akcji.

Reklama

Cel wydarzeń jest dość jasny. Spotkania mają być przestrzenią do poznawania drugiego człowieka i tworzenia trwałych relacji, rozeznawania swojej drogi w kontekście powołania do życia w małżeństwie. Oczywiście nie z każdej nawiązanej relacji wynika ta jedyna, ale każda nowa znajomość może rozwijać, pozwalać poznać lepiej pragnienia tej drugiej płci, uczyć otwartości. Niektóre z osób, które poznały się na poprzednich edycjach, zaprzyjaźniły się na tyle, że spędzały ze sobą Sylwestra, brały wspólnie udział w wydarzeniach kulturalnych, religijnych itd. - Dla wielu chrześcijan aspekt duchowy to fundament w budowaniu relacji - podkreśla Agnieszka, organizatorka. - Celem jest możliwość poznania kogoś z wartościami, chrześcijańskimi wartościami, z kim będzie można w przyszłości iść przez życie w małżeństwie - potwierdza Karolina.

Wydarzeniom za każdym razem towarzyszy błogosławieństwo jednego z kapłanów parafii św. Alberta w Łodzi, którzy z wielką otwartością podchodzą do inicjatywy, a w rozmowach dają do zrozumienia, że widzą, jakie trudne jest budowanie współcześnie chrześcijańskich rodzin, ile wymaga to pracy, przełamywania się, wytrwałej modlitwy. I tego pierwszego kroku na samym początku, czyli poznania się. - Jeśli ktoś szuka miejsca, w którym chce czuć się bezpiecznie, komfortowo i miło spędzić czas w niemal rodzinnej atmosferze, przy dobrej muzyce i smacznych przekąskach, gdzie wszyscy uczestnicy mają wysoką kulturę osobistą i umieją bez problemu bawić się bez alkoholu, to zachęcam do przyjścia. Ja już odliczam dni do spotkania - mówi Mariusz, który uczestniczył w większości zabaw. - Emocje jakie towarzyszą mi na myśl o zabawie to radość i szczęście. Bal karnawałowy to kolejna dobra okazja do poznania nowych ludzi. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, począwszy od dobrej zabawy i poczęstunku, być może do znalezienia swojej "drugiej połówki" - zachęca Adrian.

Reklama

Organizatorzy zapewniają, że nie trzeba być zawodowym tancerzem, aby móc dobrze się bawić. Wystarczy być sobą. Czasami to pomiędzy osobami "podpierającymi ściany" odnajdzie się bratnią duszę. Spotkaniom zawsze towarzyszą krótkie zabawy integracyjne, które pomagają przełamać nieśmiałość i sprawiają, że osoby obok zaczynają być bliższe. Atmosfera zaufania pozwala otworzyć się na innych. Okazuje się, że czasem ktoś mijał się wcześniej niejednokrotnie, nawet mieszkał na tym samym osiedlu, a poznał dopiero na zabawie.

Czy pojawiają się trudności? Największą wydaje się przewidzenie ilości osób chętnych, a dotychczas na wydarzeniach tanecznych było to zwykle około 60 osób. W spotkaniach udział mogą wziąć osoby w przedzle wiekowym od 30-50 roku życia. - Największa satysfakcja - informacja o tym, że pewne osoby przestały przychodzić na nasze następne imprezy, bo już kogoś poznały. Niektórzy poza naszą inicjatywą, a niektórzy właśnie na jednej z edycji spotkań. To naprawdę dodaje motywacji do dalszego działania i nadziei - dzieli się Agnieszka.

Informacje o wydarzeniach można znaleźć na stronie https://sites.google.com/view/poznajmy-sie oraz Facebooku https://www.facebook.com/poznajmy.sie.w.tancu/. 

2024-01-17 14:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Pamięć jest fundamentem każdej wspólnoty

Eucharystii przewodniczył o. Józef Łągwa SJ kapelan Solidarności w Szczecinie i Bełchatowie. W liturgii wzięli udział premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński, minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, wiceminister Waldemar Buda, posłowie, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości i przyjaciele śp. Marka. Witając przybyłych do świątyni proboszcz o. Remigiusz Recław SJ zwrócił uwagę, że przypadająca 19 października 10 rocznica śmierci Marka Rosiaka, to także 36 rocznica śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Obaj stracili życie z powodu ludzkiej nienawiści. Przypomniał także słowa św. Pawła z Listu do Rzymian (12,21) „Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
CZYTAJ DALEJ

Brazylia: wskutek zawalenia się sufitu zabytkowego kościoła zginęła turystka

2025-02-06 16:19

[ TEMATY ]

turystyka

śmierć

wypadek

Brazylia

PAP/RAFAEL MARTINS

Pojazdy należące do policji federalnej zaparkowane przed kościołem św. Franciszka z Asyżu w Salvadorze, Brazylia, 05 lutego 2025 r.

Pojazdy należące do policji federalnej zaparkowane przed kościołem św. Franciszka z Asyżu w Salvadorze, Brazylia, 05 lutego 2025 r.

26-letnia turystka zginęła wskutek zawalenia się sufitu zabytkowego kościoła pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu w mieście Salvador, w brazylijskim stanie Bahia, na wschodzie tego kraju. W przekazanym przez lokalne władze komunikacie poinformowano, że ofiarą tragedii jest Brazylijka pochodząca ze stanu São Paulo.

Sprecyzowano, że w chwili zawalenia się sufitu świątyni w kościele przebywało kilkadziesiąt osób, z których sześć zostało rannych. Jak poinformował prefekt Salvadoru Bruno Reis, w czwartek uruchomione zostało śledztwo dotyczące tragedii. Urzędnik sprecyzował, że świątynia, w której miał miejsce wypadek była jedną z największych atrakcji turystycznych tego brazylijskiego miasta. Przekazując kondolencje bliskim ofiary oraz zapewniając o pomocy dla poszkodowanych Reis wyjaśnił, że wszczęte zostały analizy całej struktury kościoła św. Franciszka z Asyżu, która według niektórych architektów grozi zawaleniem.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo 10-letniego, poparzonego chłopca: "Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!"

2025-02-06 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Ukraina

Vatican Media

10-letni Roman Oleksiv

10-letni Roman Oleksiv

Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.

Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję