We wtorek 18 września o godz. 9.55 zmarł 14-letni Dawid Zapisek. Był wiernym kibicem Lechii Gdańsk, Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii, której mecze oglądał podczas Euro 2012. Szczególnie podziwiał Ikera Casillasa, bramkarza i kapitana „Królewskich” oraz „La Furia Roja”. Spotkał się z nim nawet podczas mistrzostw Europy. Dawid miał żyć co najwyżej pięć, sześć lat. Walczył do końca z rdzeniowym zanikiem mięśni typu pierwszego. I choć nie był w stanie poruszać się samodzielnie i choroba pustoszyła jego organizm (pod koniec życia ważył… ok. 10 kg), to przeżył swoje życie, najlepiej jak umiał. Był nawet na audiencji u papieża Jana Pawła II. W piątek 21 września o godz. 12.30 na gdańskim Cmentarzu Łostowickim odbył się jego pogrzeb. - Jego ostatnią wolą było, żeby ludzie przyszli na pogrzeb ubrani jak na mecz, w koszulkach, z szalikami. Bo to będzie jego ostatni mecz - powiedziała mediom jego mama. „W tych chwilach łączę się z jego rodziną. Spoczywaj w spokoju, przyjacielu” - napisał na Facebooku jego idol - Iker Casillas na wieść o śmierci Dawida. Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie…
Jacek
Pomóż w rozwoju naszego portalu