Maria Magdalena, Apostołowie Piotr i Jan oraz św. Paweł Apostoł to postacie do których odniósł się w homilii bp Jacek. - Osoby, które stały się świadkami Zmartwychwstania Pana Jezusa miały różną historię życia. Piotr i Jan po ostatniej wieczerzy po ludzku zawiedli Pana Jezusa, zostawili Go. Jest też Maria Magdalena, z której Jezus wyrzucił 7 złych duchów i jest obecna do końca, Paweł faryzeusz, który z prześladowcy stał się świadkiem Jezusa Chrystusa.
W odniesieniu do Ewangelii bp Kiciński przywołuje postawę Marii Magdaleny idącej do grobu. - Idzie ona tam nie po to, żeby zobaczyć, czy spoczywa tam ciało Jezusa, ale idzie powodowana tęsknotą serca. Kochała Jezusa, dlatego za Jezusem tęskniła - mówił biskup, dodając: - Było jeszcze ciemno. Jest to przykład ciemności serca, walki duchowej. Z jednej strony świadomość i obecność słów Jezusa o zmartwychwstaniu, a z drugiej pewna niepewność. Maria Magdalena tęskni z miłością, a później Piotr i Jan ukazani są w biegu opamiętania, a Paweł w świadectwie nawrócenia. Potem Piotr, który mówi w mocy Ducha Świętego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Hierarcha wskazał, że przy ujrzeniu pustego grobu pojawiło się niezrozumienie u Marii Magdaleny, która biegnie do Piotra i Jana i mówi im o tym. - To już jest Dobra Nowina, że grób jest pusty. Papież Franciszek nazwał Marię Magdalenę Apostołką Apostołów. Ona jako kobieta zwiastuje dobrą nowinę uczniom Jezusa, a Piotr i Jan po tym, co usłyszeli idą do grobu Jezusa - nauczał bp Jacek, wskazując na dynamizm wiary porównując go do postawy Apostołów, którzy najpierw szli niepewnie, a później biegli.
Są momenty w życiu, które bywają dla człowieka niezrozumiałe. - Niekiedy potrzeba czasu, aby przejść kawałek drogi życia, aby zrozumieć to wszystko, co Jezus powiedział. Każdy człowiek ma różną drogę do zrozumienia słów Jezusa Chrystusa. Ktoś na początku idzie bardzo wolno, a później zaczyna biec - mówił biskup, dodając: - To podczas każdej Eucharystii dokonuje się męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Czy my z taką tęsknotą przychodzimy na Mszę świętą, aby zobaczyć Zmartwychwstałego?
W dalszej części podkreślona została postawa świadectwa Apostoła Piotra o Zmartwychwstałym. Biskup wskazał, że każdy z nas ma coś z Marii Magdaleny, Apostołów Piotra i Jana i św. Pawła. - Bóg każdemu człowiekowi daje czas. Jest on potrzebny nam i innym. Tym, którzy nie spotkali Jezusa. Jesteśmy posłani, aby jak Maria Magdalena przyprowadzać innych do Jezusa i posłani, aby mówić, że grób jest pusty, Mamy być świadkami Poranka Wielkanocnego. Maria Magdalena doświadczyła miłości i nią żyła. Mamy z taką wiarą głosić Jezusa jak Piotr i Paweł - nauczał bp Jacek.
Hierarcha wskazał, że nie można zatrzymać się na grobie, ale należy stać się świadkiem pustego grobu. - Pierwsze słowa, jakie wypowiada Jezus to “Pokój Wam”. A oni byli wystraszeni. Pokój Wam oznacza, że przynoszę wam miłość. Kocham was, wy jesteście Mi potrzebni. To ja Jestem. To powinno być świadectwo naszego życia, gdy przychodzimy na każda Eucharystię. Jesteśmy świadkami męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa - mówił.
Na zakończenie biskup, odnosząc się do postać poszczególnych postaci biblijnych wyraził słowa życzeń. - Życzmy sobie, abyśmy jak Maria Magdalena z tęsknotą i miłością przychodzili na Eucharystię, abyśmy biegli na nią jak Jan i Piotr, abyśmy z mocą głosili jak Piotr i Paweł, który mówi: “Dążcie do tego co w górze”. “Skoro Chrystus Zmartwychwstał to i my zmartwychwstaniemy”. Taka jest nasza wiara, taka jest wiara Kościoła - zakończył bp Jacek Kiciński.