Trzeci dzień 99. Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę rozpoczął się od porannej Mszy Świętej celebrowanej w Wólce Łękawskiej, Chojnej oraz parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Łękawie. Po śniadaniu przygotowanym dla pielgrzymów przez miejscowego księdza proboszcza pątnicy wyruszyli w dalszą drogę.
- To była ciężka, bo bardzo zimna noc, gdyż nocowaliśmy z mężem w namiocie - mówi pątniczka Teresa. - Ale muszę przyznać, że intencje tej pielgrzymki, które niesiemy wraz z mężem, są bardzo ważne, więc ten trud, zmęczenie, ale i zimno ofiaruję Panu Bogu właśnie za tych, za których się modlę w tej drodze na Jasną Górę - dodaje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Jak się dziś czuję? To dobre pytanie - mówi z uśmiechem pielgrzym grupy 3. - Po wczorajszych zabiegach w punkcie medycznym, opatrzeniu moich nóg mam nadzieję, że dziś będzie się szło już lepiej. Ten pierwszy dzień w deszczu dał nam w kość, wczoraj się doprawiłem, a dziś czas pokaże - tłumaczy pątnik Krystian.
- Pielgrzymka to część mojego urlopu, gdyż już od kilku lat tak ustawiam swój czas wypoczynku, by nie tylko gdzieś wyjechać, ale i pójść na pielgrzymkę do Częstochowy. Te rekolekcje w drodze są mi po prostu potrzebne, by duchowo się odnowić i móc wrócić na nowo do swojej pracy - zauważa Tomasz Wróblewski - pątnik grupy 6.
Pątnicy w trzecim dniu pielgrzymki pokonają dystans 35 km, zatrzymując się na postojach w Łękińsku, Lgocie Wielkiej, Woli Wiewieckiej. Około godziny 17:30 dotrą na ostatni nocleg pielgrzymkowy w
Brzeźnicy nowej (grupy 4,5,6) oraz Brzeźnicy Starej (grupy 1,2,3,7).