W bazylice Najświętszego Serca Jezusowego na Kawęczyńskiej 7 grudnia rano trudno było znaleźć wolne krzesło. Ponad tysiąc dzieci przyszło tu po mikołajkowy prezent.
Piotrek marzy o game boy´u. Jego młodszy brat Andrzej zapytany o wiek, w milczeniu pokazuje piątkę. Chciałby "coś dobrego". Po chwili zastanowienia dodaje jeszcze misia - przytulankę.
Kiedy wyczekiwany przez wszystkich gość wkracza do świątyni, dzieci witają go owacją na stojąco. Święty przybył w asyście dwóch aniołów i diabełka. Pomocnicy najważniejszej tego ranka osoby chętnie opowiadają o swoich zadaniach. Jeden anioł trzyma pastorał, a drugi ma bawić dzieci.
- Po prostu, chodzę i klepię je po głowie, wtedy się cieszą - tłumaczy Łukasz, na co dzień ministrant. Jego kolega, który także służy przy ołtarzu, teraz pełni rolę diabełka. Wybór był prosty - ja jestem niegrzeczny, a on tak! A pani jest grzeczna? - dodaje Maciek.
Warszawsko-praska Caritas przygotowała 1030 paczek dla uczniów ze szkół na terenie Targówka i Pragi Północ. Prezenty otrzymali także ci, którzy wyjeżdżają na kolonie Caritas i są objęci opieką w świetlicach socjoterapeutycznych. Te dzieci potrzebują pomocy nie tylko w nauczaniu czy zorganizowaniu zabawy. Organizatorzy chcą podkreślić, że są ważne i potrzebne jako dzieci. Św. Mikołaj o nich pamięta i mogą liczyć na upominek, jak mówi s. Maria pracująca w Caritas. Dzięki ofiarodawcom do podopiecznych św. Mikołaja trafiły m.in. słodycze, kredki, piłki, misie, lalki, gry elektroniczne, puzzle, książki.
Co roku przygotowuje się około tysiąca paczek. Dotychczas część z nich zostawała, natomiast tym razem każda trafiła do jakiegoś dziecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu